Dzisiaj dostałem zapytanie o wycięcie laserem detali z filcu o grubości 3mm . Powiem szczerze, że wpadłem w osłupienie, ale gość twierdzi że można bez żadnego problemu.
Co Wy na to?
Cięcie filcu laserem
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 104
- Rejestracja: 03 cze 2009, 17:13
- Lokalizacja: PL
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 104
- Rejestracja: 03 cze 2009, 17:13
- Lokalizacja: PL
zolax: a jaki to laserek, z ruchomym stołem czy nie?
Jak masz mechaniczny czujnik położenia osi "Z" to raczej pozamiatane bo będzie tylko gięło materiał. Przy pojemnościowym czujniku ciąłem 0.3mm i dawało radę choć było trochę problemów do obejścia. Przede wszystkim ruchomy stół powodował drgania więc stosowałem mikropołączenia aby ustabilizować blachę. Zdarzało się, że blacha delikatnie uginała się pomiędzy rusztem (akurat stół był szczerbaty
) i wyskakiwał alarm osi "Z" ponieważ schodziła na krańcówkę. To takie wspominki na szybko, które zapamiętałem. Aha 0.1mm to "prawie" papier więc spróbuj sobie pociąć to powietrzem 
pzdr
Jak masz mechaniczny czujnik położenia osi "Z" to raczej pozamiatane bo będzie tylko gięło materiał. Przy pojemnościowym czujniku ciąłem 0.3mm i dawało radę choć było trochę problemów do obejścia. Przede wszystkim ruchomy stół powodował drgania więc stosowałem mikropołączenia aby ustabilizować blachę. Zdarzało się, że blacha delikatnie uginała się pomiędzy rusztem (akurat stół był szczerbaty


pzdr
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 164
- Rejestracja: 15 cze 2007, 17:40
- Lokalizacja: Wrocław
Emergency_Stop:
dzięki za odpowiedź, laserka nie mam - chciałem się dowiedzieć w czym jest trudność bo większość firm (dokładnie na n zapytań n-1 :) nie chciała w takim cienkutkim ciąć ale znalazłem w końcu jedną w mieście, zawiozłem blachę i w poniedziałek będe wiedział co z tego wyszło.
Edit:
No i już wiem - niestety sprawdził się mój czarny scenariusz, wyszło powyginane, z zadziorami itp., kompletnie w takiej formie dla mnie nie przydatne. Jedyne pocieszenie że kosztowało 40 zł.
dzięki za odpowiedź, laserka nie mam - chciałem się dowiedzieć w czym jest trudność bo większość firm (dokładnie na n zapytań n-1 :) nie chciała w takim cienkutkim ciąć ale znalazłem w końcu jedną w mieście, zawiozłem blachę i w poniedziałek będe wiedział co z tego wyszło.
Edit:
No i już wiem - niestety sprawdził się mój czarny scenariusz, wyszło powyginane, z zadziorami itp., kompletnie w takiej formie dla mnie nie przydatne. Jedyne pocieszenie że kosztowało 40 zł.