#8
Post
napisał: mariohs » 26 sty 2008, 20:12
Wiesz mikumpel mowił że był w stanach i widział jak gościu mial palnik zrobiony z rozdzielacza paliwa do samochodu. Różne są patenty każdy jest dobry byle był skuteczny.
[ Dodano: 2008-01-26, 20:43 ]
Co do schematu wiesz rysunku nie ma ale mogę opisać co jak zrobić.
Pierwsza rzecz to należy kupić kawałek jakiejś rury na złomie, najlepszy jest jakiś zbiornik z dennicą jeśli kolega wie co to jest, np., zbiornik jakiegoś bojlera. Odcina się półokrągłą część i już mamy pokrywę do pieca następnie na dole należy wyciąć otwór na popielnik wyciętą część używamy do zrobienia przesuwnych drzwiczek góra dół. W końcu po co marnować materiał.
Potem w zależności czy kolega myśli to dostawić do jakiegoś kmina czy nie to są dwe koncepcje:
1. Piec wolnostojący gdzieś na polu wtedy w pokrywie wyciąć jakiś otwór koledze do 10kg wystarczy 10cm
2. Piec podpięty do komina należy wówczas gdzieś z boku wyciąć otwór wylotowy i połączyć go z kominem.
Kolejnym krokiem jest dokonanie zakupu w składnicy z materiałami budowlanymi czyli: cegła szamotowa ma różne grubości od 2 do 6 cm trzeba sobie wyliczyć ile ci tego wejdzie na piec. Należy kupiś również zaprawę szamotową trochę cementu portlandzkiego i butelkę jak na taki piecyk to o,5l szkła wodnego. Potrzebny jest również jakiś materiał izolujący wymurówkę pieca od obudowy szkoda tracić temperaturę na grzanie otoczenia do tego celu można użyć jakąś cienką wełnę szklaną bo jest odporna na temperature są inne środki ale to już specjalistyczne sklepy. No chyba że kolega ma dostęp do papieru jakiegoś kartonu azbestowego.
Obudowę pieca od środka wykładamy warstwą izolacyjną ( wełna szklana itp.) następnie dolną warstwę cegieł która musi być grubsza od następnych bo ruszty trzeba na czymś osadzić co nie, na cegiełkę nakładamy rozrobioną masę szamotową z niewielkim dodatkiem cementu portlandzkiego białego i niewielką ilością szkła wodnego, nie rozrabiać za dużo bo szkło wodne bardzo przyspiesza reakcje wiązania betonu i przyklejamy to do warstwy izolującej. Tak cały czas do samej góry tylko nie zapomnieć by zostawić otwór na popielnik i ewentualnie boczny komin.
Do pokrywy i korpusu pieca dospawać jakiś 3 częściowy zawias na sworzniu klape wzmocnić jakimiś prętami zbrojeniowymi i wylać ją betonem z masy szamotowej. Odczekać kilka dni żeby przeschło po czy wziąć rozpalić małe ognisko w środku można do tego celu użyć węgla drzewnego lub drzewa tylko nie przesadzać z temperaturą na początek.
Ruszty zrobić z prętów żebrowych o grubości 20mm powinno wytrzymać 10kg.
Tygiel wykonaj sobie tak jak ja czyli z butli po gazie technologicznym które na złomie można kupić ale dla ciebie lepsza będzie gaśnica ma już denko i nie trzeba sobie roboty dodawć.
Na rusztach ustaw sobie jakieś dwa odpady cegły szamotowej bo na pewno ci zostaną w okuł nich poukładaj bryłki węgla i na to połóż tygiel musi stać stabilnie żeby podczas topienia się nie przechylił. Następnie dookoła tygla nasyp koksu a do tygl włóż mosiądz czy jakiś inny stop który chcesz topić. Pamiętaj tutaj że o każdego rodzaju stopu najlepiej używać innego tygla mam tu na myśli że w tyglu gdzie topiłeś mosiądz nie top aluminium bo będziesz miał kłopoty z jakością uzyskanego metalu.
Jak utopisz mosiądz weź do niego wrzuć około 1%Aluminium w stosunku do mosiądzu, aluminium rafinuje się mosiądz dzięki czemu pozbędziesz się wszelkich zanieczyszczeń z metalu. Zbierz z lustra metalu jakimś zgarniaczem powstały żużel i wyrzuć. Teraz możesz już przystąpić do zalewania formy.
Zycze powodzenia w razie jakiś pytan smiało walic.
mariohs