Wysokowydajne spawanie/łączenie metalu
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 4689
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
@Blady
Zastanawia mnie dlaczego szyny spawaja akurat termitem a nie innym sposobem. To jest bardzo czasochłonny sposób. A w dzisiejszych czasach zasilić spawarkę w takim miejscu to żaden problem. Bez szlifowania się nie obejdzie.
Metod spawania jest mnóstwo ale po niskim koszcie to chyba tylko elektrodowo. A trochę szalejąc z kosztami to MIG/MAG i TIG. Nic innego już tak tanie nie jest, nawet te dwie ostatnie.
O ile elektrodowo to wiadomo że spaw jest słabo połączony z elementami i się urwie pod odpowiednia silą. To w pozostałych dwóch metodach nie za bardzo się orientuję. Może to zależy od mocy spawarki, ale chyba wystepuje ten sam problem. Niejednorodność spawu z elementami łączonymi.
Zauważcie jak skuteczne jest spawanie temperaturowe plastików, gdzie powstaje jednolita struktura całego połączenia. Przypuszczam że w spawaniu termitem wystepuje podobny efekt stapiania w jedną całość.
Jak wyobrażam sobie spawanie korpusu maszyny? Dobre pytanie ponieważ nie bardzo potrafię jeszcze na nie odpowiedzieć. Przypuszczam że wykorzystąłbym już sprawdzoną metodę, wlewania w szczelinę ciekłego żelaza. Oczywiście po wstępnym podgrzaniu elementów palnikiem.
Teoretycznie to można w ten sposób wykonać nawet odlew obudowy wrzeciona nutoola.
@Freeway
Wióry ma sie za darmo, a aluminium roztopi się znacznie szybciej niż stal
Do tego wiórów można doładować na samej górze aby tam wytwarzał się pływający zużel. Nie mówię żeby robić termit z samych wiórów, ale dodatek 10-20% byłby wskazany.

Zastanawia mnie dlaczego szyny spawaja akurat termitem a nie innym sposobem. To jest bardzo czasochłonny sposób. A w dzisiejszych czasach zasilić spawarkę w takim miejscu to żaden problem. Bez szlifowania się nie obejdzie.
Metod spawania jest mnóstwo ale po niskim koszcie to chyba tylko elektrodowo. A trochę szalejąc z kosztami to MIG/MAG i TIG. Nic innego już tak tanie nie jest, nawet te dwie ostatnie.
O ile elektrodowo to wiadomo że spaw jest słabo połączony z elementami i się urwie pod odpowiednia silą. To w pozostałych dwóch metodach nie za bardzo się orientuję. Może to zależy od mocy spawarki, ale chyba wystepuje ten sam problem. Niejednorodność spawu z elementami łączonymi.
Zauważcie jak skuteczne jest spawanie temperaturowe plastików, gdzie powstaje jednolita struktura całego połączenia. Przypuszczam że w spawaniu termitem wystepuje podobny efekt stapiania w jedną całość.
Jak wyobrażam sobie spawanie korpusu maszyny? Dobre pytanie ponieważ nie bardzo potrafię jeszcze na nie odpowiedzieć. Przypuszczam że wykorzystąłbym już sprawdzoną metodę, wlewania w szczelinę ciekłego żelaza. Oczywiście po wstępnym podgrzaniu elementów palnikiem.
Teoretycznie to można w ten sposób wykonać nawet odlew obudowy wrzeciona nutoola.
@Freeway
Wióry ma sie za darmo, a aluminium roztopi się znacznie szybciej niż stal

O pociągu towarowym teżYarec pisze: Cholera o koksowni nie pomyslałem

Bo to do spawania elementów o takim przekroju sposób najtańszy i najlepszy.Jak wyobrażasz sobie spawanie szyny elektrodą?Na wierzchu nasmarkasz,a jak pospawadz stopkę?Będziesz kopał podkop ,aby podejść z elektrodą?.Jak uzyskasz przetop ,na tyle duży ,aby uzyskać żądaną wytrzymałość?strikexp pisze:@Blady
Zastanawia mnie dlaczego szyny spawaja akurat termitem a nie innym sposobem.
Wiem ,że mi nie odpowiesz ,ale się zastanów.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 4689
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
Tak spawają tory, można też odpalić termit bezpośrednio w szczelinie. Korund wypłynie na górę a w szczelinie pozostanie żelazo/stal. Ale to trudniejsze ponieważ przez elementy stalowe szybko ucieknie ciepło. Termit musi być dobrej jakości i użycie wiórów z toczenia raczej odpada. A i tak nie wiadomo czy temperatura bedzie odpowiednio wysoka do spawania i wypłyniecia całego korundu na powierzchnię.Yarec pisze:"wykorzystąłbym już sprawdzoną metodę, wlewania w szczelinę ciekłego żelaza" lepiej nalej se "oleju do głowy" i zdobądź wiedzę.
Mógłbyś bardziej rzeczowo określić swoją myśl?
@orion32
Możliwe że masz rację, ale akurat z podejściem elektrodą to nie masz racji. Można dać dużą przerwę i naspawywać kolejne warstwy od boków. Przy odpowiednim natężeniu prądu to i przetop byłby odpowiedni. Przynajmniej tak myślę.
Jednak jestem jak najbardziej otwarty na sensowne argumenty takie jak Twoje.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 528
- Rejestracja: 16 mar 2013, 14:59
- Lokalizacja: Łódź
Szyny spawa się tak a nie inaczej bo pewnie ktoś wymyślił sobie że fajnie było by przy nudnej pracy na torowisku odpalić sobie fajerwerki... Zastanów się ile waży pociąg oraz jakie naprężenia wytwarzają się w szynach które łączone są w wielokilometrowe odcinki. Podczas zmiany temperatur o kilkadziesiąt stopni w naszym klimacie stal rozszerza się i skurcza. Nie chciał byś jechać w pociągu który jedzie po szynach które połączone są na słowo honoru, bo nagle okazało by się że brakuje odcinka 30cm co dla składu poruszającego się z większymi prędkościami skończyło by się tragedią. Ale musi to też działać w drugą stronę i przewidziane muszą być odpowiednie dylatacje na wypadek kiedy stal siè rozszerza... Po co Ci ta technologia w maszynach to nie rozumiem...
Profesjonalnie zajmuję się amatorstwem...
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 4689
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
Dlatego spawa się je tylko w odcinki kilkadziesiąt metrów.Blady pisze:Ale musi to też działać w drugą stronę i przewidziane muszą być odpowiednie dylatacje na wypadek kiedy stal siè rozszerza...
Zastanawiam się czy byłaby dobrym sposobem spawania korpusów. W końcu termit tani, a zarówno odlew jednostkowy jak i cała bryła stali bardzo drogie.Blady pisze:Po co Ci ta technologia w maszynach to nie rozumiem...
To że nikt na to nie wpadł, nie znaczy że dla drobnej produkcji jest to złe. Może sęk w tym że trudno to wykorzystać w praktyce.