frezarka vf6

[brzydal]

czy jest możliwość ustawienia tak parametrów w systemie żeby maszyna nie musiała się bazować od nowa po włączeniu jej ??

wiem ze miałem coś takiego w jednej tokarce, posiadała ona podtrzymanie zasilania przez co zawsze pamiętała gdzie się znajduje, i nie trzeba było rano jej bazować

[soothsayer]

Z tego co rozmawiałem z serwisantami Haasa wszystki enkodery jakie stosują w maszynach to enkodery inkrementalne, więc po każdorazowym zaniku zasilania muszą się one zreferować, dlatego maszyna musi się bazować za każdym razem. Sam mam VF3, VF7, ST 30 i jakoś nie sprawia mi to problemu, żeby referować maszynę po włączeniu zasilania. Wyjściem mogłoby być zamiana enkoderów na absolutne i zmiana softu Haasa - cholernie droga sprawa.

[-=JaNeK=-]

Nie jest to możliwe na tym sprzęcie.

[brzydal]

no mi sprawia, gdyż elementy obrabiane waza półtorej tony i wystają mi za obrys maszyny, juz mam zdemontowane drzwi, a po zaniku zasilania muszę zdjąć element z maszyny żeby sie bazować co jest cholerna strata czasu, a dziś nam 4 razy prąd wywaliło

[MoldMichal]

zła maszyne kupiliści xD Hartfordów nie trzeba referowac


sam pyałem serwisanta jakbył i mówił że niestety bez bazowania sie nie obedzie przy haasach ..
choć mi mówił ze maszyna pamieta wspózedne, ale bazowac trzeba..
znam ten ból braku możliwosci wył maszyne, ale u mnie prądu na szczęscie nie wywala:)
wyłaczyłem samowyłaczanie maszyny w setings i maszyne przez noc na grzybie zostawiam

[-=JaNeK=-]

Hartfordów nie trzeba referowac

kij ma zawsze 2 końce jak padnie ci bateria to będzie trzeba ustawić od nowa pozycję 0.

[MoldMichal]

że nie trzeba referować, to nie znaczy że sie nie da

a bateria jak to bateria- padnie w każdej maszynie prędzej czy później

[hecza]

no mi sprawia, gdyż elementy obrabiane waza półtorej tony i wystają mi za obrys maszyny, juz mam zdemontowane drzwi, a po zaniku zasilania muszę zdjąć element z maszyny żeby sie bazować co jest cholerna strata czasu, a dziś nam 4 razy prąd wywaliło

Zajrzałem na chwilę do profesjonalnego świata i dziwi mnie ten problem.
Ja bawię się w LinuxCNC i
- komputer/sterowanie zasilam przez UPS ( jak zwykły komp.) i żadna pozycja w ten sposób nie ginie
- reszta maszyny jest zasilana normalnie
- dziwi mnie też problem z bazowaniem maszyny, która ma na stole założony obrabiany element, ale może czegoś nie rozumiem
- LinuxCNC też pamięta ostatnią pozycję ( przy wyłączeniu normalnym – innych sytuacji nie sprawdzałem ) i można go ustawić, że przy następnym uruchomieniu będzie prawidłowo działał nawet bez procedury bazowania ( oczywiście pod warunkiem, że nikt ręcznie nie przestawi osi )
Na powyższy problem rozwiązań jest kilka.

Jeżeli w maszynie kolegi nie da się tej sprawy odpowiednio ustawić to znaczy, że kiepski ten profesjonalny świat.

Pozdrawiam

[-=JaNeK=-]

dziwi mnie też problem z bazowaniem maszyny, która ma na stole założony obrabiany element, ale może czegoś nie rozumiem

jak się zakłada detal większy niż przewidział producent maszyny to niestety ale mogą wystąpić komplikacje.

przy następnym uruchomieniu będzie prawidłowo działał nawet bez procedury bazowania

tylko pytanie czy nie zmieni swojej pozycji o powiedzmy 0.01mm - sprawdzales?

że kiepski ten profesjonalny świat.

gdyby linux byl taki dobry to po co miliony ludzi kupowaloby windowsa?

[kamar]

[ to znaczy, że kiepski ten profesjonalny świat.
Pozdrawiam

To tak jak z sexem. Z profesjonalistką niby profesjonalnie ale jednak nie to

[ to po co miliony ludzi kupowaloby windowsa?

To jakiś nowy program sterujący ?