Witam,
jeżeli silnik pracuje cicho i łożyska nie "szumią" tzn ze raczej z silnikiem jest ok. Można by się jeszcze doszukiwać wady fabrycznej w postaci niedostatecznie dobrze wyważonego wirnika, ale szczerze wątpię w to. Niestety wadą w OUS-ie jest sposób w jaki zamocowany jest silnik. Jak by nie patrzeć swoje waży, a jest umieszczony na dużym ramieniu. Silnik kręci się jak dobrze pamiętam 1450obr/min. Wystarczy że koło jest minimalnie niewspółosiowe z wałem silnika i już będzie źródłem minimalnych drgań, które będą potęgowane przez wałek na którym zamocowany jest silnik (jest dość delikatny). Mam w domu OUS-a i w modelarni też był OUS. W domu ze względy na ograniczone mocno miejsce musiałem skrócić belkę na której za mocowany jest silnik, przesunąć go wraz z kołami pasowymi pośrednimi i dać krótsze paski. Wyeliminowało to także drgania. Natomiast w modelarni nic nie ucinałem, tylko podłożyłem pod belkę, w miejscu w którym mocowany jest silnik klocek drewniany na wcisk i drgania zniknęły (to jeżeli zamierzasz tylko toczyć), jeżeli także frezować, proponuje skrócenie belki.
Pozdrawiam
Drgania OUS-1
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1479
- Rejestracja: 21 cze 2006, 23:26
- Lokalizacja: Pruszków
Drgania OUS
Ostatnio pojawił się ten problem w mojej maszynce i stopniowo narastał.
Obejrzałem pasek - wizualnie bez zarzutu.
Sam sinik - praca cicha i równiutka - zero wibracji.
Wrzeciono - brak nadmiernego luzu, przy ręcznym obracaniu ok.
Zdjąłem uchwyt - bez wpływu na drgania.
Wróciłem do punktu wyjścia:
Mimo że stan paska wizualnie nie budził zastrzeżeń , pasek został wymieniony.
..... drgania zniknęły zupełnie. Zniknęły nawet te ,które dotychczas uznawałem za normalne - "ten typ tak ma".
Muszę poszukać szlifowanego paska.
Kol. pukury , ponieważ stary pasek wizualnie wygląda ok - sam bym na to nie wpadł. Uniknąłem niepotrzebnego rozkręcania wrzeciona.
Punkcik został przyznany w innym wątku ( tu jestem tylko gościem )
pozdrawiam i dziękuję
Obejrzałem pasek - wizualnie bez zarzutu.
Sam sinik - praca cicha i równiutka - zero wibracji.
Wrzeciono - brak nadmiernego luzu, przy ręcznym obracaniu ok.
Zdjąłem uchwyt - bez wpływu na drgania.
Wróciłem do punktu wyjścia:
pukury:Wysłany: 2009-01-25, 01:01
witam.
sprawdź sobie stan paska .
poza tym są paski i paski .
niektóre mają takie zgrubienia - kicha .
spróbuj sobie dopasować pasek szlifowany - są takie od samochodów .
miałem podobne problemy z jednym urządzeniem i okazało się że to pasek .
oczywiście - jeżeli koła są proste .
pozdrawiam .
Mimo że stan paska wizualnie nie budził zastrzeżeń , pasek został wymieniony.
..... drgania zniknęły zupełnie. Zniknęły nawet te ,które dotychczas uznawałem za normalne - "ten typ tak ma".
Muszę poszukać szlifowanego paska.
Kol. pukury , ponieważ stary pasek wizualnie wygląda ok - sam bym na to nie wpadł. Uniknąłem niepotrzebnego rozkręcania wrzeciona.
Punkcik został przyznany w innym wątku ( tu jestem tylko gościem )
pozdrawiam i dziękuję
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2059
- Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
- Lokalizacja: Poznań