Jakie łożyska do wrzeciona Nutoola
-
- Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 89
- Rejestracja: 04 lut 2012, 10:50
- Lokalizacja: tam
Ja u siebie montowałem nsk pomiary wykazały 0,01 ale jest jeszcze druga bardzo ważna sprawa dotycząca wrzeciona nutoola której nie bierze się pod uwagę. Wrzeciono zrobione jest z plasteliny. Jak już kupimy najdroższe łożyska na świecie to po najbardziej przecyzyjnym dociągnięciu łożysk i skasowaniu bicia może się okazać że to dalej 0,01-0,03 mm. Druga sprawa że zabawy w setkach radzę dokręcać nakrętkę dociągającą na zagrzanym oleju we wrzecionie.
Tagi:
-
- Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 89
- Rejestracja: 04 lut 2012, 10:50
- Lokalizacja: tam
Na wrzecionie luz sprawdzałem po zagrzaniu oleju i wsadzeniu rurki fi około 16mm owiniętego szmatką by nie poranić gniazda na morsea. Na długości około 30 cm napierałem przy użyciu siły na rurkę i sprawdzałem ugięcie wskazówki na zegarowym który mierzył tarczę wrzeciona. Niżej jak około 0,015 nie szło zejść bo poniżej grzało łożyska. Przetaczałem wałek fi 40 w celu później ustawienia osiowości wrzeciennika i nie wykryłem jakiegoś bicia mikrometrem (w okolicach pewnie 0,01) w każdym razie w kosmos z tym nie będę leciał i uznałem że jest ok. Kińczyk to kińczyk. Może to słaba porada ale sprawdź może dokręcenie uchwytu i czy nie ma syfu między zabierakiem a uchwytem.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 2342
- Rejestracja: 11 kwie 2014, 01:25
- Lokalizacja: Bliskie okolice Bydgoszczy
Łożyska wymienione, na pierwszy rzut oka niby nic się nie zmieniło, ale po pomiarach stwierdzam, że różnica jest jak dzień do nocy w porównaniu do tych tanich łożysk, np. nie ma już tego efektu że wałek po przetoczeniu miał bicie kilka setek i to co kilka obrotów wrzeciona. Powierzchnia po toczeniu też się poprawiła.
Daje fotki jak wyciskałem wrzeciono z obudowy za pomocą śruby, druga fotka jak za pomocą tej samej śruby wciskałem bieżnie zewnętrzne nowych łożysk, oczywiście musiałem sobie prędzej wytoczyć krążki minimalnie mniejsze niż łożyska.


Korzystając z tego, że miałem wyjęte wrzeciono, zabieliłem w kłach na TUMie 25 dwie powierzchnie zaznaczone na czerwono, było tam nierówno mięsa przez to przy obrotach ok 1000rpm. tokarka wpadała w lekkie drgania, teraz jest to praktycznie wyeliminowane.

Daje fotki jak wyciskałem wrzeciono z obudowy za pomocą śruby, druga fotka jak za pomocą tej samej śruby wciskałem bieżnie zewnętrzne nowych łożysk, oczywiście musiałem sobie prędzej wytoczyć krążki minimalnie mniejsze niż łożyska.


Korzystając z tego, że miałem wyjęte wrzeciono, zabieliłem w kłach na TUMie 25 dwie powierzchnie zaznaczone na czerwono, było tam nierówno mięsa przez to przy obrotach ok 1000rpm. tokarka wpadała w lekkie drgania, teraz jest to praktycznie wyeliminowane.

-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 482
- Rejestracja: 02 maja 2014, 04:04
- Lokalizacja: Wrocław
Mam tez ten problem tyle że max wibracje są na obrotach 736 (drży cała tokarka razem ze stolem) dalej na wyższych jest w miarę okrc36 pisze: Korzystając z tego, że miałem wyjęte wrzeciono, zabieliłem w kłach na TUMie 25 dwie powierzchnie zaznaczone na czerwono, było tam nierówno mięsa przez to przy obrotach ok 1000rpm. tokarka wpadała w lekkie drgania, teraz jest to praktycznie wyeliminowane.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 482
- Rejestracja: 02 maja 2014, 04:04
- Lokalizacja: Wrocław
(podczas gdy bicie przedniej strony tarczy/ zamka albo w uchwycie np. wałka jest nie wiecej jak ok 0,01)
Nie sprawdzałem jeszcze bo nie uznałem tego za istotne , ale bicie tylnej i bocznej strony tarczy zabierakowej tak na prawdę, widać nawet gołym okiem
Przynam nie sądziłem że takie niewyważenie może być spowodowane wrzecionem, miałem sie za to zabrać poprzez wyważenie samego uchwytu jako głównej masy i winowajcy .
Szczerze mówiąc nie brałem wrzeciona w ogóle pod uwage jako przyczyny takiego niewyważenia
dlatego powyższa " poboczna" informacja jaką podzielił się kolega rc36 może być niezwykle istotna (moze okazac sie że uchwyt jest wyważony a wibrace są głównie od wrzeciona)
PS. Dokończę detal który właśnie obrabiam (nie chce go wyjmować ze szczęk) i zdejmę uchwyt i zrobię test wibracji bez uchwytu i pomierzę bicie zegarem tylnych i bocznych powieszchni
Nie sprawdzałem jeszcze bo nie uznałem tego za istotne , ale bicie tylnej i bocznej strony tarczy zabierakowej tak na prawdę, widać nawet gołym okiem
Przynam nie sądziłem że takie niewyważenie może być spowodowane wrzecionem, miałem sie za to zabrać poprzez wyważenie samego uchwytu jako głównej masy i winowajcy .
Szczerze mówiąc nie brałem wrzeciona w ogóle pod uwage jako przyczyny takiego niewyważenia
dlatego powyższa " poboczna" informacja jaką podzielił się kolega rc36 może być niezwykle istotna (moze okazac sie że uchwyt jest wyważony a wibrace są głównie od wrzeciona)
PS. Dokończę detal który właśnie obrabiam (nie chce go wyjmować ze szczęk) i zdejmę uchwyt i zrobię test wibracji bez uchwytu i pomierzę bicie zegarem tylnych i bocznych powieszchni
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 2342
- Rejestracja: 11 kwie 2014, 01:25
- Lokalizacja: Bliskie okolice Bydgoszczy
Ja też nie sprawdzałem wielkości tego bicia, ale uznałem że jeśli widać gołym okiem bicie wrzeciona to nie zaszkodzi je wyrównać. Jest jeszcze jedno miejsce na którym można trochę zyskać na wyważeniu wrzeciona, mianowicie chodzi o otwór do kotwiczenia sercówki, można by go nagwintować i wkręcić tam śrubę bez łepka. To wszystko może się komuś wydawać śmieszne, ale w maszynce ważącej 120kg każdy nie wyważony gram ma znaczenie.Armstec pisze:Nie sprawdzałem jeszcze bo nie uznałem tego za istotne , ale bicie tylnej i bocznej strony tarczy zabierakowej tak na prawdę, widać nawet gołym okiem
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 482
- Rejestracja: 02 maja 2014, 04:04
- Lokalizacja: Wrocław
Zabrałem sie w koncu za wymianę łożysk wrzeciona
Bardzo pomocne okazały się filmiki Adama FX z YT
początkowo miały być wymienione same łożyska wrzeciona, ale sprawa okazała się bardzo rozwojowa.
Po wyjęciu wałków przekładni okazało się że ich łożyska kulkowe marki "CHINA" strasznie szumią, dwa wręcz "terkotały" a maszyna wcale nie ma nabite wiele motogodzin. łożyska te są niskiej jakości a swoje też zrobił na pewno niesamowity syf jaki znajduje się we wrzecienniku ( luźny piasek i farba które odpadają ze scian)
Tak wiec montaż nowych łożysk nie ma sensu bez ogarniecia wcześniej tego chlewu jaki byl w moim egzemplarzu. Cały wrzeciennik zdemontowałem z łoża, wymyłem benzyną po tym silnym "odtłuszczaczem" następnie wyszorowałem twardymi druciakami całe wnętrze z piachu i wszelkich luźnych rzeczy. oczyściłem odkurzaczem i odtłuściłem ponownie. Na koniec zakleiłem wszystkie otwory przed malowaniem

Cały środek zabezpieczyłem grubą powłoką zbrojonej kwarcem żywicy epoksydowej. Teraz to wnętrze wygląda tak aż cieszy oko. Kupiłem juz cały komplet nowych łożysk wszystkie "made in Poland" 32008X jest timken, 32007X FLT Kraśnik

żywica potrzebuje około 7 dni by osiągnąc pełną twardość a puki co zabieram się za wyważanie wrzeciona i uchwytu. Poskładam zobaczymy jaka będzie różnica
Bardzo pomocne okazały się filmiki Adama FX z YT
początkowo miały być wymienione same łożyska wrzeciona, ale sprawa okazała się bardzo rozwojowa.
Po wyjęciu wałków przekładni okazało się że ich łożyska kulkowe marki "CHINA" strasznie szumią, dwa wręcz "terkotały" a maszyna wcale nie ma nabite wiele motogodzin. łożyska te są niskiej jakości a swoje też zrobił na pewno niesamowity syf jaki znajduje się we wrzecienniku ( luźny piasek i farba które odpadają ze scian)
Tak wiec montaż nowych łożysk nie ma sensu bez ogarniecia wcześniej tego chlewu jaki byl w moim egzemplarzu. Cały wrzeciennik zdemontowałem z łoża, wymyłem benzyną po tym silnym "odtłuszczaczem" następnie wyszorowałem twardymi druciakami całe wnętrze z piachu i wszelkich luźnych rzeczy. oczyściłem odkurzaczem i odtłuściłem ponownie. Na koniec zakleiłem wszystkie otwory przed malowaniem

Cały środek zabezpieczyłem grubą powłoką zbrojonej kwarcem żywicy epoksydowej. Teraz to wnętrze wygląda tak aż cieszy oko. Kupiłem juz cały komplet nowych łożysk wszystkie "made in Poland" 32008X jest timken, 32007X FLT Kraśnik

żywica potrzebuje około 7 dni by osiągnąc pełną twardość a puki co zabieram się za wyważanie wrzeciona i uchwytu. Poskładam zobaczymy jaka będzie różnica