TSA 16 regeneracja łoża

Dyskusje na temat popularnych małych tokarek hobbystycznych.

zdzicho
Posty w temacie: 1

#21

Post napisał: zdzicho » 09 maja 2009, 20:53

Też skrobać.Przydatny jest liniał powierzchniowy trójkątny do tuszowania i sprawdzania płaskości.
Na skrobak polecam płytkę z węglika spiekanego -znacznie dłużej wytrzymuje bez ostrzenia.
Profil ostrza skrobaka to duży promień ok 30-40. Kąt lekko rozwarty ok 95 -100 lepiej się skrobie niż 90.



Tagi:


bob35
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 417
Rejestracja: 05 maja 2007, 10:23
Lokalizacja: Bielsko-Biała

#22

Post napisał: bob35 » 09 maja 2009, 22:13

Kolego pupi2 z tego co pamiętam to TSA-16 jest to tokarka stołowa więc za szlifowanie zapłacisz ze 200zł . Tylko samo szlifowanie czy skrobanie to nie koniec potrzebujesz nowego klina. A teraz popatrz na łoże i zastanów się co jeszcze trzeba żeby to działało po skrobaniu czy szlifowaniu masz konik za nisko suport wzdłużny ugina śrubę pociągową, (wałka to chyba ona nie ma) i po tym wszystkim zastanów się czy warto to robić pewnie niejedno na niej utoczysz w takim stanie jakim jest obecnie troszkę dłużej niż na nowej ale utoczysz .
OGŁOSZENIE!!! Zamienię dobrą prace w dynamicznie rozwijającym się kraju na zasilek w krajach starej uni.


bogus105
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 418
Rejestracja: 24 gru 2005, 12:59
Lokalizacja: Bielsko-Biała

#23

Post napisał: bogus105 » 26 lip 2009, 22:01

witam,
właśnie zakupiłem taką tokareczkę TSA-16 i chcę przeprowadzić jej gruntowny remont... Sprawdziłem luz na panewce wrzeciona: 0.14mm. Jak się go kasuje? mam w komplecie klucze do panewki ale za cholerę nie mogę jej ruszyć. Czy jest sens zamontować na niej uchwyt 123mm? Kupiłem ją z chwytem 80mm. Czy nie wydaje się wam użytkownicy tsa-16 że ten mały suporcik na suporcie poprzecznym jest lichy? jakoś taki słabiutki... Jakie wióry można na nim robić? 5 setek maks przy stali ze śmietnika?? Planuję też usunąć silnik i to wszystko co jest w biurku, a koła pasowe z wrzeciennika zastąpić kołem na pasek zębaty i napędzać bezpośrednio z silnika zasilanego z falownika. Czy to dobry pomysł?
Nie mam doświadczenia w remontach maszyn i czy coś w związku z tym koledzy mogą podpowiedzieć?
Postaram się dokumentować wszystko na zdjęciach i zrobić później stronkę z opisem prac.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 4264
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#24

Post napisał: BYDGOST » 27 lip 2009, 09:21

A masz do niej DTR? W razie co to pisz.
Rysunek wrzeciona nie jest rewelacyjny, ale widać cośkolwiek. Żeby wykasować luz trzeba poluzować nakrętkę od środka a potem dopiero pokręcać tę z zewnątrz tuż za uchwytem sprawdzając wciąż, czy nie dokręciło się za mocno.
Uchwyt większy na pewno można założyć. Na ile to zwiększone obciążenie wpłynie na żywotność łożyska wrzeciona to trudno powiedzieć.
Delikatne sanki - są takie bo to mała tokarka niestety, ale wiór nie musi być tak mały jak piszesz. Ostatnio gdy robiłem próby po remoncie skrawałem 1 mm bez problemu. Oczywiście wszystko zależy od parametrów, do których trzeba się dostosować.
Falownik - piękna sprawa, marzenie wielu majsterkowiczów, jak najbardziej warto.


mrozanski
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 5
Posty: 807
Rejestracja: 06 lis 2006, 19:05
Lokalizacja: wlkp.

#25

Post napisał: mrozanski » 27 lip 2009, 10:00

moim zdaniem optymalnym rozwiazaniem bedzie uchwyt 100 do takiej tokareczki. jak zalozysz 125 to i tak go nie wykorzystasz w pelni jego mozliwosci bo po rozwarciu szczek beda sie one haczyc o łoze

Awatar użytkownika

clipper7
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2379
Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
Lokalizacja: Poznań

#26

Post napisał: clipper7 » 27 lip 2009, 19:00

bogus105 pisze:Planuję też usunąć silnik i to wszystko co jest w biurku, a koła pasowe z wrzeciennika zastąpić kołem na pasek zębaty i napędzać bezpośrednio z silnika zasilanego z falownika.
Falownik to nie to samo co przekładnia. Mam falownik w mojej tokarce, ale przekładnię zostawiłem i używam. Na początek proponuję zachować przekładnię i po prostu zasilić silnik z falownika. Sam zobaczysz, o co chodzi.
bogus105 pisze:Czy jest sens zamontować na niej uchwyt 123mm?
Uchwyty są 125 mm, ale nie o to chodzi. Tak, jak słusznie zauważył kol. mrozanski, max. uchwyt uniwersalny jaki jest sens zakładać do tokarki, to taki, w którym max. rozwarte szczęki nie uderzą o łoże.
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki”