czy wióry z pleksy szkodzą maszynie?

Tu możemy porozmawiać na temat podstaw budowy amatorskich maszyn CNC

Autor tematu
januszd
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 4
Posty: 246
Rejestracja: 06 lip 2014, 13:37
Lokalizacja: łodzkie
Kontakt:

czy wióry z pleksy szkodzą maszynie?

#1

Post napisał: januszd » 09 kwie 2015, 10:07

witam,obrabiam pleksę, i trochę tych wiórów leci na elementy,czy to szkodzi maszynie?

wiem że pył z drewna szkodzi na pewno, ale czy wióry z pleksy też ?

mam śruby i łożyska kulowe i wózki hiwin.

[ Dodano: 2015-04-09, 22:08 ]
Nikt się nie wypowie ?


Rzemieślnik Artysta

Tagi:

Awatar użytkownika

corano
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 324
Rejestracja: 30 paź 2007, 20:40
Lokalizacja: https://t.me/pump_upp
Kontakt:

#2

Post napisał: corano » 09 kwie 2015, 22:25

Nie sadze ze szkodzą ale.. warto czasem maszynę przedmuchać .
Bardziej szkodzi nierozsądne użytkowanie np. przywalenie wrzecionem w stół albo inne cuda:))


dance1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 3099
Rejestracja: 11 mar 2007, 22:42
Lokalizacja: G-G

#3

Post napisał: dance1 » 10 kwie 2015, 18:32

nie szkodzą tak jak wióry drewniane (smarowanie w chwilę znika) ale bym pomyślał nad jakimiś osłonami, zgarniacze można szybko uszkodzić i problem po chwili gotowy.
I don't like principles, I prefer prejudices


Autor tematu
januszd
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 4
Posty: 246
Rejestracja: 06 lip 2014, 13:37
Lokalizacja: łodzkie
Kontakt:

#4

Post napisał: januszd » 10 kwie 2015, 20:49

myślisz że solidne i szczelne zgarniacze z wózków hiwin uszkodzą się od grubych wiórów pleksy ?
Rzemieślnik Artysta


dance1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 3099
Rejestracja: 11 mar 2007, 22:42
Lokalizacja: G-G

#5

Post napisał: dance1 » 11 kwie 2015, 13:09

pewnie nie szybko ale możliwość istnieje, wszędobylski pył z obróbki także nie pomaga, wiór nawet z pleksy potrafi być ostry.
I don't like principles, I prefer prejudices


kubus838
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2572
Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
Lokalizacja: Mszczonów

#6

Post napisał: kubus838 » 11 kwie 2015, 14:17

Witam
A ja napisze tak.
Duży wiór przy obróbce kształtowej nie szkodzi bo nie wejdzie w łożyska czy śruby. Uszczelnienie go zsunie z wałka czy śruby.
Ale mały wiór/pył wlezie wszędzie i nawet go uszczelniacze nie zepchną z wałka. I uwierzcie mi ja to widziałem, kolega zdemontował uszczalniacz z jednej strony łozyska i po 30 minutach pracy obrabiarka stoi. Łożysko było porozrywane w środku kulki się wysypały a na wałku było widać "wybicia". Oczywiście wszędzie był pył z pleksy. Efekt łożysko do wymiany, 1.5 metra długości i 20 milimetrów grubości wałek też. Więc proponuje od razu wałki, śruby czymś osłonić od tego pyłu. Jak zobaczyłem taką maskre to teraz pomimo tego, że mam to osłoniete to i tak co pół godziny biegam z odkurzaczem. Oczywście odsys wiórów na stole chodzi cały czas, to i tak ten pył z plesky jest i włazi wszędzie. Po każdym frezowaniu pleksy wrzeciono jest rozbierane i czyszczone. Po frezowaniu drewna jest mniejszy bałagan niż po pleksie. A jeżeli ktoś ma nasmarowane prowadnice i śruby i frezuje pleksy to niech lepiej zabezpieczy te elementy bo będzie miał przykrą niespodzianke.

robert

Awatar użytkownika

triera
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1454
Rejestracja: 16 paź 2005, 01:26
Lokalizacja: Świecie

#7

Post napisał: triera » 11 kwie 2015, 14:50

Widziałem taki "solidny" uszczelniacz
wyrwany z wózka prowadnicy szynowej.

Tylko, że w tym przypadku
frezowany był materiał gumopodobny.

Po tym zdarzeniu, maszyna wzbogaciła się
o dodatkowe osłony prowadnic
+ wzmożona troska obsługi.

Awatar użytkownika

adam Fx
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 5562
Rejestracja: 04 lip 2004, 16:03
Lokalizacja: Gliwice

#8

Post napisał: adam Fx » 11 kwie 2015, 18:07

Dmuchania nie polecam - pod ciśnieniem można wdmuchnąć pył tam gdzie pod własnym ciężarem by się nie dostał - lepiej odkurzać. Jeżeli to nie maszyna na popis to zrób prowizoryczne osłony z kartonu foli czy gumy może nie będzie śliczne jak harmonijki ale za to tańsze.

Ps. zgarniacz na prowadnicach jest w miarę OK, ale śruby z niższej półki zgarniacza nie posiadają - jest tam taki telefonik ale to raczej ciężko nazwać zgarniaczem.
sorki za wszystkie błędy ... (dyslektyk) :?
Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos


Autor tematu
januszd
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 4
Posty: 246
Rejestracja: 06 lip 2014, 13:37
Lokalizacja: łodzkie
Kontakt:

#9

Post napisał: januszd » 12 kwie 2015, 01:10

kubus838 pisze: Po każdym frezowaniu pleksy wrzeciono jest rozbierane i czyszczone.
ojej, a po co takie zabiegi ?masz kressa?
przcież każdy coś frezuje, i te wrzeciona do tego służą, chyba nie trzeba go rozbierać i czyścić po każdym frezowaniu bo to by była paranoja
Rzemieślnik Artysta


kubus838
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2572
Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
Lokalizacja: Mszczonów

#10

Post napisał: kubus838 » 12 kwie 2015, 12:42

januszd pisze: ojej, a po co takie zabiegi ?masz kressa?
przcież każdy coś frezuje, i te wrzeciona do tego służą, chyba nie trzeba go rozbierać i czyścić po każdym frezowaniu bo to by była paranoja
Moje wrzeciona to jakieś "bezfirmowce" i samoróbki ale sprawują się dobrze. A w razie awarii nie ma problemów z łożyskami tulejkami itd.

Wrzeciona są czyszczone po każdym frezowaniu pleksy. W przypadku płyt meblowych czy mdf takiej potrzeby nie ma. Ale kiedy pleksa jest obrabiana to ten pył rowki na komutatorze zapycha. I dlatego profilaktycznie wrzeciono jest rozbierane i czyszczone. Dobrze, że frezowanie pleksy zdaża się kilka razy w miesiącu więcej jest drewna plyt czy mdf.

robert

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „CNC podstawy”