Jaka tokarka CNC do warsztatu.
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1
- Rejestracja: 18 paź 2011, 15:42
- Lokalizacja: Bielawa
Jaka tokarka CNC do warsztatu.
Witam.
Pracuję w firmie która naprawia maszyny budowlane. Przy naprawie często potrzebujemy dorobić różne element tych maszyn. Np, koła pasowe.
Posiadamy starą tokarkę, ale niestety właśnie się popsuła.
Będę jechał jutro na targi do Krakowa i tu mam do Was kilka pytań.
1. Czy tokarki CNC w cenie 20.000 Euro jest coś warta?
2. Czy Simens to dobre sterowanie dla ludzi którzy dopiero będą się uczyć obrabiarki CNC?
3. Na co zwracać uwagę przy zakupie maszyny.
Jeżeli chodzi o wielkość to potrzebuję obrabiać elementy o średnicy około 200mm.
Myślałem o czymś takim:
LINK DO TOKARKI OPTIMUM L33
Jeżeli ktoś ma jakieś uwagi to proszę bardzo, na co zwracać uwagę i jaki sprzęt brać pod uwagę to proszę pisać.
Dziękuję za pomoc.
Marcin
Pracuję w firmie która naprawia maszyny budowlane. Przy naprawie często potrzebujemy dorobić różne element tych maszyn. Np, koła pasowe.
Posiadamy starą tokarkę, ale niestety właśnie się popsuła.
Będę jechał jutro na targi do Krakowa i tu mam do Was kilka pytań.
1. Czy tokarki CNC w cenie 20.000 Euro jest coś warta?
2. Czy Simens to dobre sterowanie dla ludzi którzy dopiero będą się uczyć obrabiarki CNC?
3. Na co zwracać uwagę przy zakupie maszyny.
Jeżeli chodzi o wielkość to potrzebuję obrabiać elementy o średnicy około 200mm.
Myślałem o czymś takim:
LINK DO TOKARKI OPTIMUM L33
Jeżeli ktoś ma jakieś uwagi to proszę bardzo, na co zwracać uwagę i jaki sprzęt brać pod uwagę to proszę pisać.
Dziękuję za pomoc.
Marcin
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 5775
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
No właśnie ostatnio mam okazję popracować trochę przy Weilerze C50 i jestem bardzo pozytywnie zaskoczony maszyną. Możesz obejrzeć ją tutaj: http://www.weiler.de/73.html
Jej zalety - da się toczyć konwencjonalnie (z ręki) i ma budowę konwencjonalnej tokarki (z koniem, podtrzymką itd.). 2 metry w kłach i dość dużo nad łożem - da się nawet większe elementy toczyć. Jest naprawdę dokładna, przynajmniej na razie (jest nowa). Gdybym ci miał coś doradzić, to szukaj coś podobnego.
Sterowanie to Sinumerik 810D, ale z nakładką, co daje ci możliwość praktycznie na maszynie, bardzo łatwego pisania programu. Dla mnie, do jednostkowych elementów, jeszcze jak czasem trzeba coś "z ręki" przetoczyć, to maszynka z uwagi na konwencjonalną budowę jest niezastąpiona.
Przejrzyj też inne z serii E - po prawej na stronie możesz kliknąć i obejrzeć od E30 - trochę mała do E175 (do 12 metrów toczenia). I wszystkie mają konwencjonalną budowę, a to w takich robotach, jak ty masz ważne. Czasem musisz wziąć detal i tylko papierem podczyścić, bo nie wchodzi, a tu się da bez problemu.
[ Dodano: 2011-10-19, 18:19 ]
Jeszcze dorzucę - no popatrz na to optimum. To tokarka do seryjnej produkcji - założyć detal i zamknąć drzwi, chyba nie o taką ci chodzi w twojej pracy.
Jej zalety - da się toczyć konwencjonalnie (z ręki) i ma budowę konwencjonalnej tokarki (z koniem, podtrzymką itd.). 2 metry w kłach i dość dużo nad łożem - da się nawet większe elementy toczyć. Jest naprawdę dokładna, przynajmniej na razie (jest nowa). Gdybym ci miał coś doradzić, to szukaj coś podobnego.
Sterowanie to Sinumerik 810D, ale z nakładką, co daje ci możliwość praktycznie na maszynie, bardzo łatwego pisania programu. Dla mnie, do jednostkowych elementów, jeszcze jak czasem trzeba coś "z ręki" przetoczyć, to maszynka z uwagi na konwencjonalną budowę jest niezastąpiona.
Przejrzyj też inne z serii E - po prawej na stronie możesz kliknąć i obejrzeć od E30 - trochę mała do E175 (do 12 metrów toczenia). I wszystkie mają konwencjonalną budowę, a to w takich robotach, jak ty masz ważne. Czasem musisz wziąć detal i tylko papierem podczyścić, bo nie wchodzi, a tu się da bez problemu.
[ Dodano: 2011-10-19, 18:19 ]
Jeszcze dorzucę - no popatrz na to optimum. To tokarka do seryjnej produkcji - założyć detal i zamknąć drzwi, chyba nie o taką ci chodzi w twojej pracy.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 417
- Rejestracja: 05 maja 2007, 10:23
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kolego mcentner sterowanie to sterowanie nie ważne jaka firma programy pisze się tak samo. Natomiast dodatki( to jest opcja dodatkowa) ułatwiające programowanie to już tylko ułatwienie . Są takie że nauczysz się w 2 lub 3h. Spróbuj pojechać do Andrychowa tam budują maszyny pewnie pokażą Ci sterowania i zobaczysz jakie Ci siądzie .
OGŁOSZENIE!!! Zamienię dobrą prace w dynamicznie rozwijającym się kraju na zasilek w krajach starej uni.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 5598
- Rejestracja: 04 lip 2004, 16:03
- Lokalizacja: Gliwice
no nie do końca bo robię teraz na HH i nie chciał bym wrócić na Fanuca co znaczy że są sterowania bardziej przyjazne operatorom a i HH ma swój własny język (ale oczywiści e ISO też potrafi obsługiwać) .... no Sinumerik to niezły wybór na początek często na szkoleniach moją właśnie z takim sterowaniem maszyny (sam stawiałem na nim pierwsze kroki)bob35 pisze:Kolego mcentner sterowanie to sterowanie nie ważne jaka firma programy pisze się tak samo.
sorki za wszystkie błędy ... (dyslektyk)
Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos

Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 5775
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Może obejrzysz i zrozumiesz, że w sytuacji warsztatu, to te nakładki dają bardzo wiele, tam codziennie jest inna robota, a lepiej dopłacić tokarzowi za programowanie, niż przyjmować programistę. Na marginesie - system Weilera jest prostszy jeszcze od Shop Turn.
No i nie spotkałem tokarki z HH. Może mało maszyn zmam
Na temat produkcji Andrychowskiej wypowiadał się nie będę.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1255
- Rejestracja: 08 cze 2010, 23:37
- Lokalizacja: Piastów
W przypadku tokarki Optimum, to ze danych wynika że jest bardzo delikatna, i nie zrobisz na nie większego koła pasowego. Jeżeli chcesz używać większych, konwencjonalnych wierteł, to też widzę problemy. Dokładnie nie mogę się wypowiedzieć, bo po pierwsze nie mogłem znaleść max momentu na wrzecionie, po wtóre nie pracowałem na tak małych tokarkach.
Jeżeli chodzi o CNC używane, to sam kilka lat temu kupiłem tokarkę w podobnej cenie i jestem zadowolony. Myślę, że jeżeli zdecydujecie się na tokarkę CNC w tej cenie i trochę większej,(detal FI 400-500mm), to raczej będzie to maszyna używana i będzie miała kilka lat. Jeżeli macie już na oku lub zatrudniliście operatora (tokarza) do tej maszyny to warto kupić maszynę ze znanym mu sterowaniem. Jeżeli nie, to w cenie maszyny wynegocjować kilkadziesiąt godzin szkoleń, polegających na wykonywaniu dokładnie tych detali które wykonujecie. Po prostu powykonywać trochę swojej roboty u nich(dostawców maszyny). Przy używanych obrabiarkach, w przypadku długich przerw w pracy maszyny - kilka tygodni lub miesięcy - lubi paść bateryjka podtrzymująca dane maszynowe, czasami inne dane z PLC. Bez nich obrabiarka CNC to tylko kupa złomu. Jeżeli nie ma ich wydrukowanych lub na dającej odczytać się dyskietce, to trzeba je koniecznie zgrać puki maszyna jest na chodzie. Inaczej mogą być duże problemy.
Odnośnie jasiu... Ostatnimi czasy HH zaczeło produkować sterowania do tokarek, ale ja też jeszcze nie spotkałem...
Jeżeli chodzi o CNC używane, to sam kilka lat temu kupiłem tokarkę w podobnej cenie i jestem zadowolony. Myślę, że jeżeli zdecydujecie się na tokarkę CNC w tej cenie i trochę większej,(detal FI 400-500mm), to raczej będzie to maszyna używana i będzie miała kilka lat. Jeżeli macie już na oku lub zatrudniliście operatora (tokarza) do tej maszyny to warto kupić maszynę ze znanym mu sterowaniem. Jeżeli nie, to w cenie maszyny wynegocjować kilkadziesiąt godzin szkoleń, polegających na wykonywaniu dokładnie tych detali które wykonujecie. Po prostu powykonywać trochę swojej roboty u nich(dostawców maszyny). Przy używanych obrabiarkach, w przypadku długich przerw w pracy maszyny - kilka tygodni lub miesięcy - lubi paść bateryjka podtrzymująca dane maszynowe, czasami inne dane z PLC. Bez nich obrabiarka CNC to tylko kupa złomu. Jeżeli nie ma ich wydrukowanych lub na dającej odczytać się dyskietce, to trzeba je koniecznie zgrać puki maszyna jest na chodzie. Inaczej mogą być duże problemy.
Odnośnie jasiu... Ostatnimi czasy HH zaczeło produkować sterowania do tokarek, ale ja też jeszcze nie spotkałem...
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 5775
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
O tym http://www.heidenhain.pl/pl_PL/produkty ... /toczenie/ - to ja też wiedziałem, ale nie spotkałem jeszcze obrabiarki, a mam do czynienia z nowymi, która by na tym chodziła. Dlatego nie wiem, jak to wygląda i jak się sprawdza w praktyce.
Za to jestem zwolennikiem, oczywiście w produkcji jednostkowej, bo w serii nie ma sensu nakładek, w rodzaju ShopTurn, czy właśnie systemu Weilera. Oczywiście można wszystko lecieć z podprogramów, ale dla tradycjonalistów jest przecież opcja korzystania właśnie z kodów.
Żeby nie być gołosłownym przykład, z jakim w dziale remontowym będą się niejednokrotnie spotykać. Ot koło pasowe, takie prościutkie.
Na Weilerze samo programowanie wrębu na pesek wygląda tak - http://zapodaj.net/6cd615ab7741.jpg.html
Prawda, że obserwując szkic, widzimy co wpisać w którym miejscu (początek pierwszego wrębu X i Z, szerokość na dole "b", średnica na dole "t", "wa", jeśli mamy to na stożku, kąty wrębu na pasek w1 i w2 - i tak dalej. Nie trzeba znać niemieckiego (taką wersję językową mam), żeby wpisać. Oczywiście po lewej masz rzeczywisty rysunek tego, co wpisałeś.
I dalej przechodzimy do http://zapodaj.net/1bcdcfe2e5f5.jpg.html - gdzie opisuje się sam cykl. Dajesz punkt startu (gdzie podjechać narzędziem, na szybko), naddatek na przejście wykańczające, Anzahl i Verschiebung der Einstiche to po prostu liczba wrębów w kole i przesunięcie pomiędzy poszczególnymi wrębami. Ja daję "zero" na czole, stąd współrzędna ujemna.
A tak - http://zapodaj.net/e3aa4c7b84a5.jpg.html - to wygląda podczas obróbki. Zdjęcia robiłem telefonem, ale myślę, że czytelne.
I powiedz, czy nie jest łatwo do takiego systemu przyuczyć nawet mniej rozgarniętego tokarza? Programowanie, z możliwością sprawdzenia na symulacji takiego koła, to maksymalnie 5 minut. Właśnie dlatego ten system mi się spodobał, jest bardzo prosty.
Oczywiście równie prosto programuje się planowanie, toczenie po konturze, wiercenie, czy inne elementy obróbki. Podejrzewam, że istnieje możliwość zamówienia tego systemu z polską wersją językową, ale nawet gdyby nie (jest np. angielska), to opanowanie go naprawdę jest kwestią dni. To naprawdę jest proste.
No i spróbuj zrobić takie zdjęcia w maszynie, która jest szczelnie zabudowana. A czasem trzeba coś z ręki przetoczyć, czasem trzeba choćby papierkiem ściernym podczyścić, stąd właśnie do takiej roboty, jaką ma mcenter, to ja bym właśnie podobną maszynkę proponował.
Za to jestem zwolennikiem, oczywiście w produkcji jednostkowej, bo w serii nie ma sensu nakładek, w rodzaju ShopTurn, czy właśnie systemu Weilera. Oczywiście można wszystko lecieć z podprogramów, ale dla tradycjonalistów jest przecież opcja korzystania właśnie z kodów.
Żeby nie być gołosłownym przykład, z jakim w dziale remontowym będą się niejednokrotnie spotykać. Ot koło pasowe, takie prościutkie.
Na Weilerze samo programowanie wrębu na pesek wygląda tak - http://zapodaj.net/6cd615ab7741.jpg.html
Prawda, że obserwując szkic, widzimy co wpisać w którym miejscu (początek pierwszego wrębu X i Z, szerokość na dole "b", średnica na dole "t", "wa", jeśli mamy to na stożku, kąty wrębu na pasek w1 i w2 - i tak dalej. Nie trzeba znać niemieckiego (taką wersję językową mam), żeby wpisać. Oczywiście po lewej masz rzeczywisty rysunek tego, co wpisałeś.
I dalej przechodzimy do http://zapodaj.net/1bcdcfe2e5f5.jpg.html - gdzie opisuje się sam cykl. Dajesz punkt startu (gdzie podjechać narzędziem, na szybko), naddatek na przejście wykańczające, Anzahl i Verschiebung der Einstiche to po prostu liczba wrębów w kole i przesunięcie pomiędzy poszczególnymi wrębami. Ja daję "zero" na czole, stąd współrzędna ujemna.
A tak - http://zapodaj.net/e3aa4c7b84a5.jpg.html - to wygląda podczas obróbki. Zdjęcia robiłem telefonem, ale myślę, że czytelne.
I powiedz, czy nie jest łatwo do takiego systemu przyuczyć nawet mniej rozgarniętego tokarza? Programowanie, z możliwością sprawdzenia na symulacji takiego koła, to maksymalnie 5 minut. Właśnie dlatego ten system mi się spodobał, jest bardzo prosty.
Oczywiście równie prosto programuje się planowanie, toczenie po konturze, wiercenie, czy inne elementy obróbki. Podejrzewam, że istnieje możliwość zamówienia tego systemu z polską wersją językową, ale nawet gdyby nie (jest np. angielska), to opanowanie go naprawdę jest kwestią dni. To naprawdę jest proste.
No i spróbuj zrobić takie zdjęcia w maszynie, która jest szczelnie zabudowana. A czasem trzeba coś z ręki przetoczyć, czasem trzeba choćby papierkiem ściernym podczyścić, stąd właśnie do takiej roboty, jaką ma mcenter, to ja bym właśnie podobną maszynkę proponował.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 5598
- Rejestracja: 04 lip 2004, 16:03
- Lokalizacja: Gliwice
no około 2 lata temu na targach w w sosnowcu były tokarki z HH sam sie im bacznie przyglądałem bo to była dla mnie nowość a cykli elegancko ilustrowanych ma sporo + takie na napędzane narzędzia http://content.heidenhain.de/doku/dp_mp ... 864-P1.pdf no i przyzwoita symulacja całego procesu obróbki czyli tego co wychodzi z naszego konturu
to co pokazuje jasiu..., przypomina nieco sterowanie Fagora tam podobne funkcje są
to co pokazuje jasiu..., przypomina nieco sterowanie Fagora tam podobne funkcje są
sorki za wszystkie błędy ... (dyslektyk)
Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos

Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos
-
- Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 77
- Rejestracja: 19 lip 2009, 01:04
- Lokalizacja: Legnica-Wrocław
Witam
Właśnie poszukuję tokarki i frezarki do prototypowni w rozsądnej cenie o możliwie jak największej uniwersalności z racji tego że są to roboty jednostkowe (obróbka żywic, nierdzewki kwasiaka, alu, stali).
Czy szanowni forumowicze mogli by coś polecić zarówno z tokarek jak i frezarek?
Czy warto kupować używaną lub po remoncie kapitalnym np tj
http://allegro.pl/tokarka-cu-401-x-1000 ... 02917.html
lub np
Czy lepiej jakąś nową chinke? Jeżeli tak to jaką?
Parametry tokarki które potrzebuję to
średnica toczenia min fi 400 długość toczenia 1000 lub 1500
Frezarka najlepiej wydaje mi się że uniwersalna (praca w pionie i poziomie) lub narzędziówka jakaś?
Czy dobrze rozumie że ten Weiler umożliwia toczenie z ręki oraz pisanie prostszych robót np toczenie kształtowe elementu typu kula? Jeśli tak to super sprawa bo ja bede miał w sumie same pojedyncze roboty czasem seria np 10szt i taka możliwość programowania zwłaszcza przy pracach kształtowych bardzo by to ułatwiła.
Czy można prosić o namiar na podobny typ tzn konwencjonalna plus cnc innych producentow. Jak cena np takiego Weilera?
Fajną opcj wydaje mi się że byłby konwencjonalna tokarka np z machem i silnikami krokowymi ( nie zależy mi na supej wydajności a krokowce sa jednak tańsze od serw) tylko czy ktoś coś takiego produkuje? Albo wykonuje takie modernizacje?
pozdrawiam
Właśnie poszukuję tokarki i frezarki do prototypowni w rozsądnej cenie o możliwie jak największej uniwersalności z racji tego że są to roboty jednostkowe (obróbka żywic, nierdzewki kwasiaka, alu, stali).
Czy szanowni forumowicze mogli by coś polecić zarówno z tokarek jak i frezarek?
Czy warto kupować używaną lub po remoncie kapitalnym np tj
http://allegro.pl/tokarka-cu-401-x-1000 ... 02917.html
lub np
Czy lepiej jakąś nową chinke? Jeżeli tak to jaką?
Parametry tokarki które potrzebuję to
średnica toczenia min fi 400 długość toczenia 1000 lub 1500
Frezarka najlepiej wydaje mi się że uniwersalna (praca w pionie i poziomie) lub narzędziówka jakaś?
Czy dobrze rozumie że ten Weiler umożliwia toczenie z ręki oraz pisanie prostszych robót np toczenie kształtowe elementu typu kula? Jeśli tak to super sprawa bo ja bede miał w sumie same pojedyncze roboty czasem seria np 10szt i taka możliwość programowania zwłaszcza przy pracach kształtowych bardzo by to ułatwiła.
Czy można prosić o namiar na podobny typ tzn konwencjonalna plus cnc innych producentow. Jak cena np takiego Weilera?
Fajną opcj wydaje mi się że byłby konwencjonalna tokarka np z machem i silnikami krokowymi ( nie zależy mi na supej wydajności a krokowce sa jednak tańsze od serw) tylko czy ktoś coś takiego produkuje? Albo wykonuje takie modernizacje?
pozdrawiam
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 16281
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Do jednostkowych robót to najlepsza opcja, no może nie z machemzetmarcin pisze: Fajną opcj wydaje mi się że byłby konwencjonalna tokarka np z machem i silnikami krokowymi

Skoro masz zajmować sie prototypami to z przeróbką powinienes sobie spokojnie poradzic.