Witam,
Normalna obrobka frezami od 3mm chodzi na swoich srubach i zebatkach.
Ale jak dla malych frezow (0.3-3mm) jest zrobione przesuwanie stolu?
To sa po prostu mniejsze zebatki i mniejsze sruby? Jesli tak to z okolic jakiej normy? Czy moze cos innego?
Co to powinno byc, zeby po polu roboczym w okolicach 2x2x2 cale mi sie z dokladnoscia do 0.01 stoliczek tej wielkosci ruszal?
Probowalem do normalnej maszyny zamontowac frez 0.5 ale sie lamia. Niby precyzje swoja jakas tam Haas ma, ale majster zasugerowal ze to moze byc troche za duzo mocy i za duze bicia w samej oprawce do takich detali.
Na pomiarze wychodzi ze bicie jest 0.03-0.05 z samego wrzeciona, a do tego jeszcze dochodzi byle jakie trzymanie tak malego narzedzia.
Bohaterskim celem jest wycinanie w nietwardej stali modeli zolneirzykow, pojazdow.
------------------------------------------------------------------------------------------
Rozkrecilem stolik co chodzil takimi kroczkami po 0.01, sruby sa normalne, trapezowe, ale sa tez zebatki i luz taki co mi si enie podobal nawet jak reka krecilem.
Duze rpzelozenie widac nie jest rozwiazaniem
Jaki naped do malych przesuniec?
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1
- Rejestracja: 07 kwie 2010, 22:17
- Lokalizacja: Warszawa
Ja pracuje na maszynach do precyzyjnego cięcia materiałów bardzo twardych typu Kwarc, SiC, ale także i miększych i kruchszych. W moim urządzeniu wrzeciono jest skonstruowane na poduszce powietrznej(tkz. łożyska powietrzne) i bicie jest praktycznie zerowe. do przesuwu osiami zastosowane są śruby kulowe z silnikami krokowymi. Standardowo używam ściernic diamentowych od 0,015mm- do0,2mm ale ostatnio zakupiłem frezy tarczowe 0,1mm , 0,2mm , 0,3mm 0,5mm standardowe jak do frezarki i przerobiłem trochę otwór wewnętrzny żebym miał jak to zamontować w swoim urządzeniu, i przyzwicie tnie.
-
- Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 85
- Rejestracja: 10 kwie 2009, 11:40
- Lokalizacja: Wrocław
Jeżeli chodzi o dokładność pozycjonowania 0,01 to śruba toczna jest wystarczająca, nawet do małych przesunięć. Do pozycjonowania standardowo jest wykorzystywany enkoder i silnik.
Jeżeli chodzi o łamanie frezów to prędzej skupiłbym się na parametrach.
Jeżeli chodzi o bicie wrzeciona (0,03 - 0,05) to prędzej, źle coś zmierzyłeś. Trochę za duże jest nawet jak HAASa.
Jeżeli chodzi o łamanie frezów to prędzej skupiłbym się na parametrach.
Jeżeli chodzi o bicie wrzeciona (0,03 - 0,05) to prędzej, źle coś zmierzyłeś. Trochę za duże jest nawet jak HAASa.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 420
- Rejestracja: 01 lip 2007, 17:52
- Lokalizacja: trelleborg
Dziekuje za pomoc.
Z okazji tego ze to bicie nas bardzo martwilo rozkrecilismy wrzeciono, wsadzilismy nowe lozyska. Serwisant poklepal maszyne i cud...
Dzis udalo mi sie kroic milimetrowym bez strat w narzedziach
Czyli jednak nie naped a zwykle zameczenie maszyny. A juz sie z kluczami czailem przy Proxxconie.
Serwisant tlumaczyl ze frez roznosily ruchy oprawki narzedziowej. I ze te ruchy byly niewzdluzne z osia wrzeciona. I ze winne te lozyska, ze nam cielo krzywy owal do testu.
W kazdym razie teraz sobie potne normalnie
Z okazji tego ze to bicie nas bardzo martwilo rozkrecilismy wrzeciono, wsadzilismy nowe lozyska. Serwisant poklepal maszyne i cud...
Dzis udalo mi sie kroic milimetrowym bez strat w narzedziach

Czyli jednak nie naped a zwykle zameczenie maszyny. A juz sie z kluczami czailem przy Proxxconie.
Serwisant tlumaczyl ze frez roznosily ruchy oprawki narzedziowej. I ze te ruchy byly niewzdluzne z osia wrzeciona. I ze winne te lozyska, ze nam cielo krzywy owal do testu.
W kazdym razie teraz sobie potne normalnie

bumeluję