#29
Post
napisał: vv3k70r » 19 cze 2010, 11:56
Tielegin:
"A wyrób po obróbce zgrubnej też mierzysz mikrometrem ?"
Po obrobce zgrubnej detal nie wychodzi z ciagu technologicznego, co tam niby chcesz mierzyc?
Pierwszy pomiar mozna robic dopiero po ostygnieciu skonczonego detalu. Inaczej mozna mierzyc go sznurkiem.
Jozekkg:
"Ja sobie poradzę, ale operator na maszynie już nie."
Doksztalcic.
"W hh da się skakać pomiędzy bklokami, co więcej można np. obroty włączyć ręcznie."
Tak. To bardzo dobra funkcja.
Na szczescie kultura pracy w HH wymaga podania absolutnych koordynatow i korekty w KAZDYM bloku. Razem z obrotami i posuwem.
Natomiast w Siemensie sprawa jest ryzykowna, choc tylko troche.
W Haasie to proba samobojcza jak gdzies sa inkrementale.
A widac w jakim kierunku ida rozwiazania, wiec bedzie jeszcze gozej.
Zaryzykuje ze w pewnych wypadkach moze byc potrzebna funkcja wstrzymania w celu wymiany narzedzia, ktore przekroczylo swoja zywotnosc w ciagu procesu. Sa takie narzedzia "jednarozowej jakosci", glownie mejselki (dlutowanie? dlutkowanie po naszemu?). Potem trzeba je ponownie mierzyc.
I tu bym byl gotow zaryzykwoac wstrzymanie ze wznowieniem w dowolnym momencie.
Tyle ze... Wszystkie maszyny, ktore to robia, a ktore macalem jezdza na HH. Co omija wszelkie moje zastrzezenia.
Natomaist sama idea wznawania ze srodka... no coz... sam sie po lapach bije jak mi czasem "sie spieszy" i takie glupoty wymyslam.
Metodyka pracy i ciaglosc procesu sa jednak istotne. I warto sie tego trzymac. Bo mlody pracownik obok podejrzy, nie zrozumie, sprobuje i nieszczescie gotowe. A pozniej tlumaczenie "bo on tak robi".
bumeluję