CNC - od zera do programmer'a ;) [Dla swiezynki]

Tu możemy porozmawiać na temat podstaw budowy amatorskich maszyn CNC
Awatar użytkownika

WZÓR
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 7991
Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
Lokalizacja: Oława

#11

Post napisał: WZÓR » 14 wrz 2013, 19:11

Ansset pisze:... Koniec koncow, po zakonczonym jakims tam etapie zdobywania wiedzy i doswiadczenia, zamierzam pracowac za granica....
kubus838 pisze:..... Jeżeli już sam zrobisz projekt i na dydykowanej maszynie frezujesz/toczysz zaprojektowaną bryłe i ta bryła jest zgodna pod względem kształtu i wymiarów ze zrobionym przez Ciebie projektem w CAD-zie to mozesz powiedzieć wtedy, że Twój kilkuletni trud został nagrodzony. ...
Moim zdaniem @kubus838 napisał wszystko w tym temacie. :neutral:

Mariusz.


Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki

Tagi:


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 5372
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

#12

Post napisał: jasiu... » 14 wrz 2013, 20:25

kubus838 pisze:Więc jeżeli nauczysz się projektować w CAD-zie
Kubus, ale co projektować? On nie jest inżynierem po budowie maszyn, no chyba, że zapisze się na politechnikę.

Kursy moim zdaniem pozwalają uzupełnić wiedzę, a nie ją zdobyć. Moje zdanie, subiektywne - szkoda pieniędzy. Za stary jesteś i zbyt podstawowe braki posiadasz. I to też przez forum się przewija, tylko (znów jestem złośliwy) nie chce ci się czytać. Kurs jest fajny np. dla konwencjonalnego tokarza, który chce opanować obsługę maszyny np. z sinumerikiem. Bo to też ważne, czego się na kursie uczysz. Jeśli masz na oku frezarkę z HH, to uczenie się Fanuca sensu dużego nie ma.

Nie wiem, gdzie informatyk/fizyk może znaleźć wiedzę, ale myślę, że po prostu w książkach. Na początek, żeby cię zniechęcić proponuję przejrzeć choćby poradnik Sandvika. Proszę bardzo - jest tu: http://www.katalogi-narzedziowe.pl/kata ... ant-v2.pdf Nie przestrasz sie, tylko 870 stron, ale w naszej branży przydatne.

Jeśli studiowałeś, musiałeś się sam uczyć, a więc czytać ze zrozumieniem umiesz. Zobacz co chcesz opanować i szukaj byle jakiej praktyki, żeby zobaczyć na własne oczy jak to wygląda. Przecież nie chcesz chyba iść na kurs, gdzie to samo, co masz za darmo w pdf, ktoś ci za pieniądze będzie dyktował. Naturalnie pewne elementy są w tym poradniku trochę na wyrost podane, no ale jak pytasz, od czego zacząć, to ja myślę, że to na początku.

Aha Dobrzański ci się jeszcze powinien ukłonić: http://przeklej.net/download.php?file_id=57171 i to postaraj się opanować naprawdę solidnie.

Awatar użytkownika

easy2002
Moderator
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1998
Rejestracja: 27 lis 2004, 19:40
Lokalizacja: Gniew
Kontakt:

#13

Post napisał: easy2002 » 14 wrz 2013, 21:36

Witam Panów
czytając wypowiedzi kolegów o przemyśle lotniczym , przypomniało mi się jak przeglądałem firmową stronkę i znalazłem coś ciekawego
dla osób które chciałby poznać elementy jakie są w silnikach..... blabla itd....
zapraszam na stronkę naszego kolegę który założył temat i nie tylko
http://www.rolls-royce.com/about/educat ... /index.jsp
http://www.rolls-royce.com/interactive_ ... index.html
... z poważaniem ....pozdrawiam --- Doceń to że, poświęciłem Ci trochę czasu !!! wciśnij "pomógł" to nic nie kosztuje ;-) ---
Moja pierwsza i druga maszynka a trzecia w fazie testu http://www.cnc.info.pl/viewtopic.php?t=2281


raben
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 2
Posty: 107
Rejestracja: 05 lut 2011, 20:45
Lokalizacja: Cheltenham

#14

Post napisał: raben » 24 wrz 2013, 23:06

Dobra, dobra dobra. Sam pracuje w UK w zawodzie ( szkole sie tez na tutejszych uczelniach - na szczescie firma placi ). Najwazniejsze jest CV. Umiejetnosci i doswiadczenie. W wiekszosci firm ktore ogarnalem po wstepnej rozmowie szedles na maszyny i jakis inzynier albo majster pokazywal ci pewne elementy a ty mu mowiles co to jest i jak tego uzywales, potem on ci mowi do czego tego uzywaja i jak ty bys to zrobil z jakims komponentem ktory jest tam produkowany.

Z drugiej strony pracowalem z osobami ktore robily tylko kursy w polsce i ogarniali temat jako operator. 2 konkretne osoby ktore zalapaly temat pracowaly jako operator przez 2 lata a potem zaczeli programowac ( z poziomu panelu ) i tez im szlo. Ale musisz miec swiadomosc jak wpiszesz do swojego CV umiejetnosc programowania to po starcie pracy dostajesz ksiazki maszyny, rysunek techniczny i jedziesz z tematem. Ustawiasz maszyne, programujesz, wybierasz sobie narzedzia i jazda.

A i pamietaj tutaj wszyscy mowia po Klingonsku wiec nawet klnac zaczniesz w po Brytolsku.

p.s.
A i jeszcze jedno pamietaj, to brzmi ladnie jak patrzysz z boku ale jak maszyna stara to ci sie chlodziwo czesto na glowe poleje, waga sie waha od kilku gram do kilkuset kilo ( czasami jest jak podpiac czasami nie ), mokro w rece, smary niszcza skore, w aptece polubisz kremy - zwykle jednak firma daje i wysyla na okresowe badania ( zalezy co tniesz jak na sucho to smierdzi ), jak masz fabryke to bedziesz na poczatku meczyl zielony guzik, jak firma inzynieryjna to tolerancja na tip top. To nie jest latwa praca. Musisz to lubic. Ja preferuje pracowac z maszynami, sa logiczne. Ludzie nie.

A i jeszcze obsluga dzienna. Zwykle musisz pamietac o wszystkich pierdolach zwiazanych z maszyna. Czyszczenie, smarowanie, olejenie, sprawdzanie odczytow itd.


darkghoust
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 230
Rejestracja: 22 kwie 2007, 11:15
Lokalizacja: Cięćk/Hull UK

#15

Post napisał: darkghoust » 25 wrz 2013, 00:04

raben pisze: Ja preferuje pracowac z maszynami, sa logiczne. Ludzie nie.


:D świetny tekst zwłaszcza tu w UK :D. Na dodatek maszynę mozna zawsze można zresetować a podwładnego już nie.
A mam aktualnie takiego "orła" po szkole kwalifikowany guzikowy z doswiadczeniem. Maszyny nie opanował a pcha się do pisania programów w alphacamie. będą jaja...
Lubię duże zabawki. Obecnie SCM Chronos HT
Uwaga dyslektyk!!!
Bój sie dwumasa!!!!!! Podobno zjada dzieci, a z kości wysysa szpik


raben
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 2
Posty: 107
Rejestracja: 05 lut 2011, 20:45
Lokalizacja: Cheltenham

#16

Post napisał: raben » 25 wrz 2013, 00:47

Jak mozna cos zj***c w alphacamie. To jest podstawa. Nawet na podstawowych kursach go ucza ( moze jest darmowy dla szkoly czy cos ).

Jak juz pisze to dodam jeszcze jeden argumetn. Nie chcemy cie speszyc czy cos ale mam nadzieje, ze masz gruba skore. Szczegolnie w UK jest specyficzny humor i sposob porozumiewania sie. Jest bardzo cienka granica miedzy byciem smiesznym a obrazliwym. Jak dlugo mowisz po Angielsku ( dzien w dzien, nie okazjonalnie, glownie o pilce lub rugby ).

2 opcje zatrudnienia.

- Fabryka.
Wiekszosc to ciezki element do wspolpracy, ciapki, polacy tepi angole ktorzy nie lubia przelozonych. Jak na polskiej budowie. Ilosc, wydajnosc i meczenie zielonego guzika. Rozmowa o pilce noznej i wlasciwie tyle. Jakis inteligentniejszy majster. Nigdy nie zobaczysz inzyniera, chyba ze akurat wdraza nowy produkt. A i tak nie dotkniesz maszyny puki nie udowodni, i sprawdzi pierwszego zamowienia. Potem zrobi wytyczne wladuje program do maszyny ( lacznie z narzedzniami ) a ty tylko wykonujesz zalecenia.
Lepiej abys rozumial kiepskie dowcipy albo bedziesz rozmawial tylko z polakami na przerwach ( glownie tez o pilce ).

- Firma inzynieryjna. Specjalizacja.
Dostajesz rysunek, maszyne i pole do popisu. Jesli jestes dobry bardzo przyjemne miejsce do pracy. Czasami jedna czesc moze byc robiona kilka dni. Programujesz, symulujesz ( W opgromawomaniu ktore ma firma, lub z panelu. Generalnie moi poprzednicy porownywali post procesory i ilosc kodu ale jak uzywasz cykli spokojnie sie zmiescisz w kilku setkach do prostych prac a naprawde skomplikowanych i tak sie nie pisze z reki + musisz miec swiadomosc, ze jak firma daje ogloszenie to specyfikuje nazwe oprogramowania ktorego bedziesz uzywal. CAD/CAM to bardzo szerokie okreslenie ). A jak sie pomylisz to bardzo szybko uwalisz maszyne ( zwykle glosne BOOM ) stajesz sie popularnym obiektem dowcipow. I tu jest problem. W skomplikowanych firmach pracuja inteligentne osoby. Ich humor jest inteligentny. W odruznieniu od fabryk gdzie ci powiedza abys sobie poszedl pobiegac ( nie chce przeklinac ) i musial miec gruba skore inteligentny uzyje takiego jezyka, ze tylko osoba na jego poziomie zrozumie gleboka aluzje. Ty sie cieszysz, ze jest ok ale generalnie sie z ciebie nabijaja. Ciezko to przetlumaczyc na polski.

Wspominasz o turbinach it. To sa skomplikowane rzeczy. Jak cos spieprzysz mowimy o grubych funtach. Kupic maszyne to jeden koszt ale potem wlozyc do karuceli 150 narzedzi potrafi kosztowac polowe cenu zakupu centrum maszynowego. To nie sa same wiertla ale uchwyty, lozyska, plytki spiekowe ( nie tylko na teraz ale kupujesz tez na zapas ).
Samemu uwalilem kiedys sonde a 5 tys. funtow. I moj szef nie byl zachwycony ale nie mial innego wyjscia jak wymienic. To jest naprawde skomplikowana robota.


kolo30
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 1
Rejestracja: 27 wrz 2013, 01:49
Lokalizacja: Polska

#17

Post napisał: kolo30 » 27 wrz 2013, 02:07

Witam. Pracuję już na okumach (tokarki) prawie 2 lata w branży lotniczej. Nie będę Ci tu pisał jak koledzy wyżej. Mogę tylko powiedzieć, że faktycznie nie każdy się nadaje. Zacznijmy od dokładnych pomiarów do 0,01 mm czy 0,0005'' używając dość skomplikowanych przyrządów. U nas jest tak, że każdy operator sam ustawia maszynę do obróbki detalu (tylko nowe wdrożenie jest z technologiem). Do tego pomiary każdej sztuki podczas obróbki. Nie jest to tylko jak to mówią "zielony i do przodu". Jak masz sondę to fajnie, ale częściej musisz namierzać narzędzie na detalu co przy uwzględnianiu promieni płytek już nie jest takie fajne. O czystości, płynach itd nie piszę bo to oczywiste przy takiej pracy. Wszystko zależy od zakładu i twojego podejścia do pracy. Jak już wspomniałem pracuję już prawie 2 lata i ciągle się uczę. Powodzenia

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „CNC podstawy”