Koło napędowe do liny
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 759
- Rejestracja: 13 sty 2010, 08:07
- Lokalizacja: Braniewo
Jak wygląda sposób zasilania silnika napędowego? Od razu całe napięcie i prąd? Jakoś na razie wygląda mi to na start typu lokomotywa ciuchcia. Koła obracają się w miejscu, aż złapią przyczepność i dopiero maszyna rusza a koła buksują aż do zrównania prędkości.
Ktoś może policzyć jakie to są przyspieszenia? Dla podanych wartości?
Ktoś może policzyć jakie to są przyspieszenia? Dla podanych wartości?
Pozdrawiam
Krzysiek
Krzysiek
Tagi:
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 593
- Rejestracja: 08 sty 2009, 11:53
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Kolego Friko, zaproponowany rysunek już sprawdziłem i to była totalna porażka. Mój pierwszy pomysł dokładnie tak właśnie wyglądał, ale przepchnięcie tego ręcznie był problem. Opory były ta duże, że trzeba by mieć silnik o mocy minimum 1kW by to się mogło ruszyć z miejsca.
Musiałem się dobrze zaprzeć o ziemię, by w ogóle ruszyć wózek z miejsca. Im większe napięcie liny tym opory stają się większe.
Silnik pracuje lewo prawo i mogę dowolnie regulować obroty. Startuję na ogół delikatnie.
W obecnej postaci opory toczenia są tak małe, że wózek mogę popchać palcem i ładnie się toczy.
Musiałem się dobrze zaprzeć o ziemię, by w ogóle ruszyć wózek z miejsca. Im większe napięcie liny tym opory stają się większe.
Silnik pracuje lewo prawo i mogę dowolnie regulować obroty. Startuję na ogół delikatnie.
W obecnej postaci opory toczenia są tak małe, że wózek mogę popchać palcem i ładnie się toczy.
To w końcu zdecyduj się jaki problem chcesz rozwiązać, bo to co napisałeś do tej pory to : "zjeść ciasteczko i mieć ciasteczko". Za każdym wpisem poruszasz inną kwestię do rozwiązania jako priorytetową( a to linę ściera, a to opory za duże, a to....)einstein pisze: Opory były ta duże, że trzeba by mieć silnik o mocy minimum 1kW by to się mogło ruszyć z miejsca.Musiałem się dobrze zaprzeć o ziemię, by w ogóle ruszyć wózek z miejsca. Im większe napięcie liny tym opory stają się większe.
Zawsze istnieje coś za coś i nie można wszystkiego załatwić jednym przedsięwzięciem.
Wyznacz cel i jemu przyporządkuj konieczne rozwiązania.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 593
- Rejestracja: 08 sty 2009, 11:53
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Kolego Friko, widzę, że podpadłem Ci krytyką Twojego pomysłu. Ale cóż, pomysł ten przetestowałem wcześniej i wiem, że to była porażka.
By doprecyzować założenia.
Chcę małych oporów toczenia całego wózka (co w tej chwili osiągnąłem), przy zwiększonej przyczepności kółka napędowego do liny nośnej.
Lina się ściera, bo kółko ma poślizg i czasami nie może ruszyć z miejsca. Podkreślam, że czasami, więc dużo nie brakuje.
Jutro skorzystam z sugestii kolego "triera" by zmienić kąt rozwarcia rowka w kole napędowym. Obecnie miałem wykończenie po promieniu liny napędowej. Jak to nie pomoże, to zrobię kółko z textolitu, bo akurat znalazłem kawałek materiału.
By doprecyzować założenia.
Chcę małych oporów toczenia całego wózka (co w tej chwili osiągnąłem), przy zwiększonej przyczepności kółka napędowego do liny nośnej.
Lina się ściera, bo kółko ma poślizg i czasami nie może ruszyć z miejsca. Podkreślam, że czasami, więc dużo nie brakuje.
Jutro skorzystam z sugestii kolego "triera" by zmienić kąt rozwarcia rowka w kole napędowym. Obecnie miałem wykończenie po promieniu liny napędowej. Jak to nie pomoże, to zrobię kółko z textolitu, bo akurat znalazłem kawałek materiału.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
Możesz spróbować, o ile znalazłoby się na to miejsce, dołożyć kółko dociskające linę do koła napędzającego. Należałoby powierzchnie kół z którymi lina będzie miała kontakt, dopasować kształtem do jej przekroju. Coś w tym rodzaju:

Takie "imadło", łącznie z zaproponowaną przez kol triera poprawą kąta zbieżności rowka spowoduje znaczące zmniejszenie poślizgów między liną a kołem napędowym. Mógłbyś nawet zaryzykować przemieszczenie tych szarych kółek prowadzących w taki sposób żeby lina była wyprostowana. W przypadku takiej zmiany również te kółka rozmnożyłbym dwukrotnie, dając po dwa naprzeciwko siebie z minimalnym dociskiem do liny. W ten sposób moim zdaniem lina ma większą szansę na długowieczność bo nie byłaby za każdym przejazdem gięta tam i z powrotem. W gratisie dostajesz jeszcze inne efekty- możesz nie napinać tej liny tak bardzo a mimo to posuwy będą pewniejsze a opory przemieszczania mniejsze więc nawet słabszym silnikiem uzyskasz lepsze przyspieszenia.

Takie "imadło", łącznie z zaproponowaną przez kol triera poprawą kąta zbieżności rowka spowoduje znaczące zmniejszenie poślizgów między liną a kołem napędowym. Mógłbyś nawet zaryzykować przemieszczenie tych szarych kółek prowadzących w taki sposób żeby lina była wyprostowana. W przypadku takiej zmiany również te kółka rozmnożyłbym dwukrotnie, dając po dwa naprzeciwko siebie z minimalnym dociskiem do liny. W ten sposób moim zdaniem lina ma większą szansę na długowieczność bo nie byłaby za każdym przejazdem gięta tam i z powrotem. W gratisie dostajesz jeszcze inne efekty- możesz nie napinać tej liny tak bardzo a mimo to posuwy będą pewniejsze a opory przemieszczania mniejsze więc nawet słabszym silnikiem uzyskasz lepsze przyspieszenia.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
W każdym razie pozostań przy półokrągłym profilu dna rowków we wszystkich kółkach. Klin spowodowałby destrukcyjne deformacje splotu liny. Lepiej będzie gdy lina ściśnięta między kołem napędowym a dociskającym będzie nadal miała przekrój okrągły. Materiał na koła może być z tworzyw sztucznych jakie masz pod ręką. Jeżeli to tworzywo jest sprężyste to nawet lepiej bo poprawi to tarcie między liną a kołem napędzającym.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 593
- Rejestracja: 08 sty 2009, 11:53
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Testy trochę zajęły, ale są dobre efekty.
Kolego ma555rek dzięki za pomysł z profilem klinowym, zmiana profilu sporo dała.
Niestety ertacetal miał za duży poślizg. Po zmianie materiału kółka napędowego na textolit i zastosowaniu profilu klinowego cała konstrukcja chodzi wyśmienicie przy bardzo minimalnym i w pełni akceptowalnym poślizgu.
Dziękuję wszystkim za pomoc.
Kolego ma555rek dzięki za pomysł z profilem klinowym, zmiana profilu sporo dała.
Niestety ertacetal miał za duży poślizg. Po zmianie materiału kółka napędowego na textolit i zastosowaniu profilu klinowego cała konstrukcja chodzi wyśmienicie przy bardzo minimalnym i w pełni akceptowalnym poślizgu.
Dziękuję wszystkim za pomoc.