CNC Heidenhain awaria
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1
- Rejestracja: 30 lis 2010, 08:54
- Lokalizacja: Gdańsk
CNC Heidenhain awaria
Hej. Mam problem z obrabiarką ze sterowaniem Heidenhain-a 530. Gdy jest zimna nie chce się włączyć. Gdy wstawiliśmy farelkę do szafy i temperatura wzrosła o 20stopni. Błędy znikają. Za każdym razem są to różne błędy. Co to może być? Zimne luty? Elektrolity? Co jeszcze
Tagi:
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1290
- Rejestracja: 13 gru 2005, 04:41
- Lokalizacja: Haan / Niemcy
Starosc kochany starosc
. Na pewno zasilacz swiruje. Moja maszyna stala kiedys pol roku w cieplej hali. Po przewiezieniu do mnie i podlaczeniu w zasilaczu ekplodowal kondensator i wypalil dziure w plycie. Na szczescie kumpel uratowal sytuacje i wszystko naprawil. Sugeruje zrobic kopie parametrow, wymontowac zasilacz i dac do regeneracji lub samemu wymienic wszystkie kondensatory + dodatkowo posprawdzac punkty lutownicze.

Jeżeli prąd nas nie zabije to nas napewno nie wzmocni 

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 5775
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
bardzo wielu producentów obrabiarek domaga się, by ich produkt pracował w warunkach, określonych DTR-ką, a więc w niewielkich rozrzutach wokół 20 stopni. W tym celu montowane są w obrabiarkach czujniki temperatury. Oczywiście podgrzanie czujników (są najczęściej w szafie) obrabiarkę uruchomi, ale producent nie był na tyle domyślny, że Polak będzie ryzykował uszkodzeniem obrabiarki za kilka milionów (czasami), by zaoszczędzić kilkaset złotych na ogrzewaniu.
Bo problem polega na tym, że w zimnej obrabiarce nie masz smarowania. Stąd wyskakują czasem błędy przeciążenia osi. Poza tym dokładność w tych temperaturach jest problematyczna, a więc i z tego powodu większość producentów zabezpiecza swoje produkty przed możliwością pracy w nieogrzewanej szopie.
Niezłym rozwiązaniem jest wydzielenie fragmentu hali, tej z obrabiarkami precyzyjnymi i jej dogrzanie i ocieplenie choćby poprzez przyklejenie do ścianek styropianu. Wiem, jak są suwnice, to niby ciężko, no ale w sumie jak się obrabiarka pozaciera, to koszt naprawy będzie jeszcze większy niż koszt ewentualnego dogrzania.
Bo problem polega na tym, że w zimnej obrabiarce nie masz smarowania. Stąd wyskakują czasem błędy przeciążenia osi. Poza tym dokładność w tych temperaturach jest problematyczna, a więc i z tego powodu większość producentów zabezpiecza swoje produkty przed możliwością pracy w nieogrzewanej szopie.
Niezłym rozwiązaniem jest wydzielenie fragmentu hali, tej z obrabiarkami precyzyjnymi i jej dogrzanie i ocieplenie choćby poprzez przyklejenie do ścianek styropianu. Wiem, jak są suwnice, to niby ciężko, no ale w sumie jak się obrabiarka pozaciera, to koszt naprawy będzie jeszcze większy niż koszt ewentualnego dogrzania.
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 10
- Rejestracja: 07 lis 2007, 22:52
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt: