Wyjmowanie narzędzia ze stożka bez wybijania

[clipper7]

Witam,
większość moich maszyn ma mocowanie narzędzia za pomocą gniazda ze stożkiem Morse'a. W przypadku np. frezarek, narzędzie jest zaciągane w gnieździe śrubą przez całą długość wrzeciona. Wyjmowanie narzędzia wykonuję poprzez poluzowanie śruby i wybicie narzędzia odpowiednim uderzeniem "miękkiego" młotka.
W kilku DTR'kach do starych, polskich, obrabiarek widziałem wzmianki dot. usuwania narzędzi w inny sposób, cytat:
"Do mocowania narzędzi w gnieździe wrzeciona służy śruba zaciskowa, umożliwiająca wyjęcie narzędzia bez wybijania go, a tym samym zabezpieczająca łożyska przed przed uszkodzeniem poprzez niedopuszczalne wybijanie ich z gniazda."
Nie dysponuję żadnym rysunkiem wyjaśniającym działanie takiej metody. Mogę jedynie przypuszczać, że wykorzystuje się końcówkę wrzeciona mającą gwint zewnętrzny.
Może któryś z kol. ma jakąś wiedzę na ten temat ?

[kamar]

Witam,
większość moich maszyn ma mocowanie narzędzia za pomocą gniazda ze stożkiem Morse'a.

Z morsem nie będzie tak latwo. Jeżeli masz spory przelot to odpowiednio zrobiona śruba wypchnie narzędzie ale przy ø10 czy ø12 nie da rady.
Tu masz wyciskane narzędzie ale na ISO.

[skoti]

Prosze bardzo
http://dodane.pl/folder/123959/Upload_2 ... 2_20:36:39
Tu jeszcze taki szkic mam nadzieje ze jasno wyjaśniający działanie tego ustrojstwa . Bo na rysunkach z dtr-ek nie koniecznie to ładnie widać .
http://dodane.pl/file/1358728/sciaganie_sruby.zip

[RomanJ4]

W kilku DTR'kach do starych, polskich, obrabiarek widziałem wzmianki dot. usuwania narzędzi w inny sposób, cytat:
"Do mocowania narzędzi w gnieździe wrzeciona służy śruba zaciskowa, umożliwiająca wyjęcie narzędzia bez wybijania go, a tym samym zabezpieczająca łożyska przed przed uszkodzeniem poprzez niedopuszczalne wybijanie ich z gniazda."
Nie dysponuję żadnym rysunkiem wyjaśniającym działanie takiej metody.

Otóż generalnie obracając śrubę wrzeciona (z ang. drawbar) która wciąga chwyt Morse'a w gniazdo


w przeciwna stronę (czyli odkręcając), powodujemy wypychanie tego chwytu z gniazda, bo śruba ma kołnierz który zapiera się o tuleję wrzeciona, albo rowek do przetyczki służącej w tym samym celu.
Widać to na tym zdjęciu, wystaje tylko kwadratowa końcówka pod klucz, i na przekrojach (przetyczka)






fakt, że nieraz trzeba się nieźle zaprzeć by stożek puścił..

[clipper7]

Bardzo dziękuję za wyjaśnienia, to wygląda mniej więcej tak, jak sobie wyobrażałem. Zmartwili mnie kol. kamar i RomanJ4, mam stożki MK2, MK3 i MK4, zastosowanie tej metody będzie ograniczone. Mam nadzieję, że da radę wycisnąć stożek z czujnikiem zegarowym, bo młotek się do tego zdecydowanie nie nadaje. W pozostałych przypadkach chyba jednak brutalna siła
Punkciki poszły, dzięki.

[RomanJ4]

No przede wszystkim taka "szpilka" nie może być z marchewki, bo gwint zaraz poleci.