Gdzie takie coś w PL dostane?
Zobacz: http://compare.ebay.com/like/251295652768#h20-desc
a tutaj zapytaj:
http://bhkarcz.pl/mitutoyo/reczne-przyr ... /czujniki/
a tutaj zapytaj:
http://bhkarcz.pl/mitutoyo/reczne-przyr ... /czujniki/
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 5775
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Mimo dość długiej praktyki nie rozumiem za bardzo, gdzie taki przyrząd mógłby mieć zastodowanie. Inaczej - gdzie nie zastąpisz go pojedynczym, obracanym zegarem (plus płytka wzorcowa), bo ja zawsze w ten sposób ustawiałem prostopadłość głowicy, czy kąt skręcenia. Odczytuję wymiar, obracam o 180 stopni i koryguję o połowę wskazania.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Czołem koledzy! Piszę dzisiaj, bo wczoraj jeszcze byłem w Manchesterze.
Kolega clipper7 ma rację, ale tylko częściowo. Taki dwuwskaźnikowy jak ten z linku to owszem , tu dokładność musi być bardzo wysoka(symetria), bo pomiar jest wynikiem różnicy wskazań obu statycznych zegarów na raz.

Natomiast przy jednowskaźnikowym przyrządzie symetrie pomiaru zapewnia się poprzez obrót ramienia ze wskaźnikiem dookoła osi(wrzeciona) więc jakbyśmy nie skonstruowali uchwytu i jak by nie był zamocowany(krzywo w chwycie) to i tak symetrię pomiaru zachowamy.
Jak taki wygląda to widać w linku poniżej (wystarczy wpisać "tramming" w Google i kliknąć "grafika" w narzędziach), nie będę szczegółowo opisywał każdego, bo konstrukcji jest multum, a zdjęcia najlepiej to pokażą.
https://www.google.pl/search?q=centerin ... l&tbm=isch
Ja na przykład wykorzystuje do tego ramiona wykręcone z podstawki statywu magnetycznego (zamiennie z podstawką)

które wkręcam w nagwintowaną tulejkę, którą z kolei zaciskam w oprawce ER we wrzecionie. Jest on praktycznie tożsamy i funkcjonalnie i konstrukcyjnie z fabrycznym przyrządem firmy NOGA Można nawet przyczepić magnetycznie(podstawką) do wrzeciona, i też będzie to tak samo działać, a ma jeszcze tę właściwość, że im dalej od osi obrotu odsuniemy zegar (czyli okrąg pomiaru), tym mniejsze uchybienia nieprostopadłości stołu do wrzeciona jesteśmy w stanie wykryć (wystarczy dać dłuższe ramiona).

Dla ułatwienia pomiaru, jako że stół posiada przeszkadzające przy obrocie dookoła osi wrzeciona rowki, możemy zastosować pośrednią płytę szklaną (tafla szklana wylewana na ołów jest zazwyczaj bardzo równa i jednakowej grubości)
pierścień łożyska, lub inne równe detale

W każdym bądź razie taki pomiar w niczym nie ustępuje dokładnością powyższemu, zależy tylko w zasadzie od sztywności użytego statywu i klasy wskaźnika, a jest prosty do wykonania (ew. kupienia), i nie ma co prochu wymyślać
Kolega clipper7 ma rację, ale tylko częściowo. Taki dwuwskaźnikowy jak ten z linku to owszem , tu dokładność musi być bardzo wysoka(symetria), bo pomiar jest wynikiem różnicy wskazań obu statycznych zegarów na raz.
Natomiast przy jednowskaźnikowym przyrządzie symetrie pomiaru zapewnia się poprzez obrót ramienia ze wskaźnikiem dookoła osi(wrzeciona) więc jakbyśmy nie skonstruowali uchwytu i jak by nie był zamocowany(krzywo w chwycie) to i tak symetrię pomiaru zachowamy.
Jak taki wygląda to widać w linku poniżej (wystarczy wpisać "tramming" w Google i kliknąć "grafika" w narzędziach), nie będę szczegółowo opisywał każdego, bo konstrukcji jest multum, a zdjęcia najlepiej to pokażą.
https://www.google.pl/search?q=centerin ... l&tbm=isch
Ja na przykład wykorzystuje do tego ramiona wykręcone z podstawki statywu magnetycznego (zamiennie z podstawką)
które wkręcam w nagwintowaną tulejkę, którą z kolei zaciskam w oprawce ER we wrzecionie. Jest on praktycznie tożsamy i funkcjonalnie i konstrukcyjnie z fabrycznym przyrządem firmy NOGA Można nawet przyczepić magnetycznie(podstawką) do wrzeciona, i też będzie to tak samo działać, a ma jeszcze tę właściwość, że im dalej od osi obrotu odsuniemy zegar (czyli okrąg pomiaru), tym mniejsze uchybienia nieprostopadłości stołu do wrzeciona jesteśmy w stanie wykryć (wystarczy dać dłuższe ramiona).

Dla ułatwienia pomiaru, jako że stół posiada przeszkadzające przy obrocie dookoła osi wrzeciona rowki, możemy zastosować pośrednią płytę szklaną (tafla szklana wylewana na ołów jest zazwyczaj bardzo równa i jednakowej grubości)
pierścień łożyska, lub inne równe detale


W każdym bądź razie taki pomiar w niczym nie ustępuje dokładnością powyższemu, zależy tylko w zasadzie od sztywności użytego statywu i klasy wskaźnika, a jest prosty do wykonania (ew. kupienia), i nie ma co prochu wymyślać

pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 6354
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
Nie do konca. Taki przyzad sie kalibruje przed kazdym pomiarem wlasnieRomanJ4 pisze:...Taki dwuwskaźnikowy jak ten z linku to owszem , tu dokładność musi być bardzo wysoka(symetria)...
dlatego, ze nie da sie wyprodukowac go idealnie, zeby po wyjeciu z
opakowania byl skalibrowany.
Idac tym tropem - taki zestaw moze byc dowolnie niedokladny byle dal sie
skalibrowac. Jak da sie skalibrowac pomiar bedzie idealny.
Czyli mowiac krotko mozna go sobie zrobic z aluminiowej beleczki,
ulamanego freza jako mocowanie i dwoch zegarow...
q
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
No, to chyba oczywiste.oprawcafotografii pisze:Taki przyrząd się kalibruje przed każdym pomiarem
Jednak odległości od osi gniazd zegarów, ich równoległość do siebie i trzpienia, oraz prostopadłość środkowego trzpienia do belki musi być zachowana, inaczej żadna kalibracja nie pomoże (choćby tylko krzywy trzpień).
Tych wymagań nie ma jednozegarowy, zawsze będzie symetryczny do siebie. Mankamentem może być odwracanie tarczy od obserwatora, oraz wymóg zapamiętywania wyników do porównania w poszczególnych położeniach.
pozdrawiam,
Roman
Roman