Jeśli ktoś jest tym sprzętem naprawdę zainteresowany to tak łatwo bym nie odpuszczał, najpierw należałoby ustalić kto jest właścicielem ruchomości i nieruchomości, jeśli jest to syndyk to musi się dać to kupić, jeśli jest to gmina, powiat, miasto to powinni zrobić przetarg na całość (lub poszczególne składniki majątku, z wpisu kol. powyżej wnioskuje iż takiego przetargu nie ma) i wówczas trzeb uderzać do tego kto ten przetarg na całość wygra i próbować od niego kupić.
A na skróty to trzeb by poszukać osoby decyzyjnej, i z nią rozmawiać, pani w sekretariacie zrobi wszystko by jej tylko głowy nie zawracać, z tego co się orientuje to szkoła (jesli jest właścicielem) może zrobić sprzedaż z wolnej reki na podstawie nadesłanych ofert, najwyższa wygrywa, musieliby tylko zrobić inwentaryzację, no chyab że jest tam drugie dno, bo jest to naprawdę dziwne by coś takiego leżało "odłogiem".
Przejrzałem raz jeszcze zdjęcia i naprawdę jest tam kupe sprzętu do wykorzystania, może kolega GrafRamolo podać dokładny adres tych warsztatów ?
p.s. Warsztaty maja fajne posadzki, z drewnianych kołków czy też klepek
