
Probuje caly czas osiagnac jak najlepsze wyniki we frezowaniu aluminium
i jak narazie nie jestem w 100% zadowolony...
Zalezy mi na jak najlepszej powierzchni detali bez koniecznosci bawienia
sie w przeloty wykanczajace oraz na dokladnosci wymiarowej - np. na okolicznosc
frezowania gniazd pod lozyska.
Zaczynam myslec czy nie kupic jakiegos malego centrum - Minimill czy cos
w ten desen zamiast plotera...
Obszar roboczy musze miec ze 40cm w Y wiec podstawowy MM
raczej odpada. Chyba ze, zmienie myslenie i mi te 300mm wystarczy

Niestety takie maszynki oferuja niskie obroty z wiadomych powodow - typowo
6000rpm co przy frezach 2-3mm jakimi nieraz frezuje da mala wydajnosc -
nie zawsze da sie pojechac z gruba wiekszym frezem, nieraz trzeba calosc
dlubac malym - wieksze obroty by sie przydaly...
Ale z drugiej strony jakby jakosc miala podskoczyc to moze warto poczekac
zamiast sie spieszyc?
Nie wiem sam co robic

q