Witam wszystkich!
Z góry przepraszam za - zapewne - lamerskie pytanie, ale generalnie jestem informatykiem a mechanikę traktuję jako hobby.
Buduję niewielką frezarko-grawerkę bramową z napędem na śruby trapezowe (50cm prowadnic XY, 25 cm Z, ruch 30x35x12 cm, śruby 10/2, silniki uniwersalne 0.7Nm). Zastosowałem dość - wydaje mi się - nietypowy montaż osi Z - otóż łożyska są nieruchome (przytwierdzone do wózka X) a wałki jeżdżą razem z wrzecionem.
Jak łatwo sobie wyobrazić, w tym systemie "jeździ" praktycznie wszystko, co ma związek z osią Z - wrzeciono, wałki, śruba oraz silnik krokowy. Taki układ będzie ważył ok. 2.5kg. Pytanie: czy przy takim obciążeniu wstępnym osi Z w ogóle potrzebne jest kasowanie luzu na śrubie? Czy sam ciężar wózka nie załatwi sprawy?
Kasowanie luzu osi Z - czy potrzebne?
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 2083
- Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
- Lokalizacja: Warszawa / Lublin
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 2083
- Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
- Lokalizacja: Warszawa / Lublin
Zbadałem swoje "wrzeciono" - czyt. miniszlifierkę PROXXON. Po pierwsze - z mocą 100W to frezowanie aluminium chyba 1mm/s. Po drugie - ten sprzęt i tak ma pewien luz osiowy, więc kasowanie luzu na osi Z w tym wypadku wydaje mi się mało uzasadnioną operacją... No cóż, zobaczymy, jak wyjdzie. Wiem, że to pytanie już padało wielokrotnie, ale nie widziałem jednoznacznej odpowiedzi - czy lepiej przeciąć nakrętkę na 2 krótkie i kontrować, czy lepiej naciąć wzdłuż i ściskać? No i bardziej technicznie - czym ciąć?
-
- Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 30
- Rejestracja: 09 sie 2009, 13:36
- Lokalizacja: lublin
kasowanie luzu
kasowanie luzu to bardzo wazna sprawa chodzi o to ze jesli bedziesz mial luz na nakretce to ten luz bedzie sie nakladal za kazdym ruchem gora dol i po pewnym czasie zmieni ci sie wymiar w skrajnych przypadkach o kilka mm jesli luz jest dajmy na to 0,1mm to po kilkunastu nawrotach bedziesz maial pond milimetr
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 4463
- Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
- Lokalizacja: PL,OP
Re: kasowanie luzu
bzdura.arkad1usz pisze: jesli luz jest dajmy na to 0,1mm to po kilkunastu nawrotach bedziesz maial pond milimetr

zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 880
- Rejestracja: 10 mar 2007, 19:43
- Lokalizacja: Rumia
Tak-bzdura.To tak nie działa.Luzy mechaniczne nie narastają po kilku kilkudziesiąciu przejazdach.Luz powiększa się bo nakrętki i śruby wycierają się .Ale błąd może narastać -nakładać się gdy zle przypiszemy ilość kroków na obrót.Wtedy cuda się dzieją.Wiele maszyn w osi Z ma jedną nakrętkę a luz jest kasowany przez grawitację-masa dwóch -trzech kilogramów lub więcej samej osi skutecznie niweluje luz. Ale nie jest to regułą-wynika to z wstępnego założenia do czego ma służyć maszyna.
A nakrętkę ciąć czy dzielić?Jeśli to tylko możliwe dołóż drugą.
A nakrętkę ciąć czy dzielić?Jeśli to tylko możliwe dołóż drugą.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 2083
- Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
- Lokalizacja: Warszawa / Lublin
No to chyba na początek daruję sobie kasowanie luzu w Z - u mnie 1.5kg to same wałki, silnik i śruba. A wrzeciono też nie ma uzwojeń z aluminium
więc waży z 0.5kg co najmniej. Do tego sama konstrukcja wózka i wyjdzie ze 2.5kg pewnie. Na początku i tak pewnie będę używał tej maszyny głównie do cięcia "na wylot" a wtedy to już kompletnie mi dynda, czy mam tam luz, czy nie. Z kolei do płytek drukowanych to te 2.5kg wystarczy ze sporym zapasem (z doświadczenia z ręcznej ich obróbki). Dzięki wszystkim za pomoc!
