Witam,
posiadam piłe ramową (PM300 lub PR300) z imadłem maszynowym. Imadło nie daje możliwości cięcia profili pod kątem, dlatego jestem zmuszony je przerobić lub zrobić od nowa. I tu pytanie do was, czy ma ktoś może zdjęcia, albo mógłby zrobić, imadła takiego jak poniżej:
http://archiwumallegro.pl/pila_tasmowa_ ... 64436.html
http://kma-metal.pl/25,pl_pila-tasmowa-ebs-180-h.html
A może macie jakieś inne pomysły?
Imadło do piły ramowej
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 47
- Rejestracja: 31 maja 2007, 21:05
- Lokalizacja: Olsztyn
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 9326
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Sprawa jest w sumie prosta.
Nie możesz obrócić całego imadła, bo Ci wejdzie pod piłę, więc obracasz tylko szczęki.
Szczękę stałą można obrócić i zablokować, szczęka ruchoma jest luźna i sama się dopasowuje do towaru.
Jak szczęki są prosto, to jest jak zwyczajny ścisk stolarski.
Jak szczęki obrócisz o 90 stopni to się zaczynają schody, bo siły nie działają wzdłuż jednej prostej, próbują obrócić materiał, a śruba pracuje na wyboczenie.
Dlatego szczęka stała musi być sporo dłuższa, a śruba i nakrętka dość masywne.
.
Nie możesz obrócić całego imadła, bo Ci wejdzie pod piłę, więc obracasz tylko szczęki.
Szczękę stałą można obrócić i zablokować, szczęka ruchoma jest luźna i sama się dopasowuje do towaru.
Jak szczęki są prosto, to jest jak zwyczajny ścisk stolarski.
Jak szczęki obrócisz o 90 stopni to się zaczynają schody, bo siły nie działają wzdłuż jednej prostej, próbują obrócić materiał, a śruba pracuje na wyboczenie.
Dlatego szczęka stała musi być sporo dłuższa, a śruba i nakrętka dość masywne.
.
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 47
- Rejestracja: 31 maja 2007, 21:05
- Lokalizacja: Olsztyn
Zasada działania jest mi znana, chodzi mi bardziej o szczegóły wykonania (najlepiej jakieś zdjęcie z dołu, śruba i nakrętka, mocowanie do szczęki przesuwnej). Najgorzej, że w życiu tego na oczy nie widziałem, może ktoś ma coś takiego w domu?
Druga sprawa, przy szczęce przesuwnej jest jakaś śruba kontrująca (chyba
). Czy ją dokręcamy po przyciśnięciu elementu, czy dokręcamy i potem przyciskamy?
dzięki za odpowiedź i pomoc.
Druga sprawa, przy szczęce przesuwnej jest jakaś śruba kontrująca (chyba

dzięki za odpowiedź i pomoc.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 9326
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Te dwa zdania się wzajemnie wykluczają.jokerpoland pisze:Zasada działania jest mi znana,(...)
Najgorzej, że w życiu tego na oczy nie widziałem
Musisz to zobaczyć osobiście i żadne zdjęcia i opisy nic nie pomogą.
Szczęka ruchoma luźno lata i blokuje się dopiero przy przykręceniu materiału.
Nie może być inaczej.
Gdybym miał coś takiego robić, to bym się wzorował na ścisku stolarskim, takim podobnym do suwmiarki.
Z tym, że zwykle szczęka porusza się w szczelinie wyciętej w stole.
Jak się przekosi, to się blokuje.
Największym problemem jest rozkład sił.
Przy kącie 45 stopni połowa siły dociska materiał, a połowa próbuje odsunąć szczękę w bok.
Albo coś się o coś zablokuje, albo wszystko się skręci w chińskie osiem.
Jeśli się zdecydujesz na samodzielną budowę, to nie możesz zrobić "czegoś podobnego".
Każdy wymiar ma znaczenie i albo dokładnie kopiujesz cudzy wzór, albo metodą prób i błędów dochodzisz do własnej geometrii.
Ze zdjęcia się nie dowiesz ile ma szczelina, a jak będzie miała za dużo, albo za mało to działać będzie źle, albo wcale.
Coś jak z karabinem maszynowym, luzy muszą być dokładnie takie, żeby się zamek zawsze zablokował, a nigdy nie zaciął, co niewielu konstruktorom się udaje ....
.
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 47
- Rejestracja: 31 maja 2007, 21:05
- Lokalizacja: Olsztyn
Wydaje mi się, że można znać zasadę działania, ale nie widzieć tego nigdy
, ale nie o to tu chodzi.
I tak będę zmuszony zrobić to na czuja, bo nie mam skąd wziąć wymiarów. Z tymi siłami masz rację, dlatego najlepiej by było zrobić obracany brzeszczot, a nie imadło. Teraz mam zespawane pod kątem 45 stopni dwie małe ceówki na imadle i widzę jak to wszystko działa, ale jest to rozwiązanie tymczasowe.
Myślałem żeby na szczęki wykorzystać duże kątowniki, a na podstawę ceownik, tylko nie wiem czy uda mi się znaleźć taki ceownik (nie chciałbym brać 6 metrów takiego ceownika
), a resztę, czyli śrubę i nakrętkę można by było wykorzystać z jakiegoś starego imadła, albo dotoczyć.

I tak będę zmuszony zrobić to na czuja, bo nie mam skąd wziąć wymiarów. Z tymi siłami masz rację, dlatego najlepiej by było zrobić obracany brzeszczot, a nie imadło. Teraz mam zespawane pod kątem 45 stopni dwie małe ceówki na imadle i widzę jak to wszystko działa, ale jest to rozwiązanie tymczasowe.
Myślałem żeby na szczęki wykorzystać duże kątowniki, a na podstawę ceownik, tylko nie wiem czy uda mi się znaleźć taki ceownik (nie chciałbym brać 6 metrów takiego ceownika
