cnc.info.pl - FORUM CNC

Pytanie, jak w temacie - czego użyć? Wibroizolatorów? Płyt gumowych? Tokarka konwencjonalna, masa około trzech ton. Jedna noga pod wrzeciennikiem, druga po koniem. Długość łoża dwa i pół metra. Tokarka ma miejsca, w których można by założyć wibroizolatory, jednak wydaje mi się, że raczej zamysł był taki, żeby ją tam zakotwić do fundamentu. Jedno nawiasem mówiąc jest wyłamane, może bezzasadne są moje obawy o jakość północnokoreańskiego żeliwa, ale zacząłem się obawiać, czy przy punktowym nacisku i pozostałym zaczepom nie grozi wyłamanie. Sprawnych jest 7.

Przyznam, że najchętniej użyłbym płyt/mat gumowych. W pomieszczeniu są położone płytki. Rozumiem, że na matach możliwość wypoziomowania będzie ograniczona - chyba tylko przez dołożenie podkładek (z blachy?) w miejscu styku nóg z gumą.

Dodane 1 godzina 28 minuty 43 sekundy:
Moderacja, mam nadzieję wybaczy mi post pod postem, ale edytować już nie mogę.

Przypomniało mi się, że na kupce przydasiów zalega mi gumowy pas od lemiesza... Szerokość 100, grubość 12. Z tego pasa wyciąłbym fragmenty pod stopy - niekoniecznie po obwodzie, wydaje mi się, że wystarczyłoby na każde dwa równoległe boki każdej stopy. Dla poprawienia rozkładu nacisku dość wąskiego w tym miejscu odlewu na gumę dałbym na wierzch jeszcze płaskownik 100x10...

Cała ta kombinacja alpejska z powodu płytek gresowych...

Nie da się zakotwić do betonu? Chyba robi się to dziś łatwo, dziura pod śrubę, kotwa chemiczna i kliny żelazne do poziomowania? Na gumach to może chyba drgać, a chyba trza na sztywno przypiąć do maksymalnie dużej masy (płyta betonowa).

Właśnie, że stosuje się wibroizolatory gumowe, albo po prostu klocki drewniane.
Kotwienie to się stosuje do konstrukcji, którym podłoga pomaga utrzymać stabilność

KonradRybacki pisze:Przyznam, że najchętniej użyłbym płyt/mat gumowych.

czasami najprostsze rozwiązanie okazuje się najlepszym.
W technikumie nauczali mnie, że obrabiarki kotwiczy się do posadzki/betonu, ale ten monument jest osobno lany i izolowany od pozostałej posadzki. Zamysł był taki, że maszyna ma być odizolowana od środowiska, w tym od innych maszyn np. na halach produkcyjnych.

Ale klocki drewniane się ugniatają zwłaszcza przy drganiach, więc tracimy wypracowany poziom

A guma? Czy przy ciężkich maszynach na małych hertzach nie będzie rezonansów?

Nie wiem co na to Twoje teorie, ale w praktyce takie rozwiązania się sprawdzają.

Steryd pisze:w praktyce takie rozwiązania się sprawdzają

Tym gorzej dla praktyki!

Dodane 23 minuty 38 sekundy:
No dobra, niech będą wibroizolatory. Na przykład takie? https://www.ebmia.pl/wiedza/porady/mech ... a-rodzaje/

A co do klocków drewnianych wszystkie moje maszyny na drewnie stoją, ale stara tokarka się trzęsie, a w jej instrukcji było napisane, żeby klinów drewnianych nie używać, więc zastanawiałem się dlaczego i stąd te "moje teorie".

KonradRybacki pisze: ↑

19 kwie 2023, 22:35

....
Cała ta kombinacja alpejska z powodu płytek gresowych...

Fakt , fundament kiepski to i na czym byś tej tokarki nie postawił , to i tak będzie do bani.
..... , ale nie ma co i przesadzać.

Patrz na czym Haas-y stoją



W firmie (w której pracuję) taka VF-3 stoi na takiej podłodze ( pod blachą zwykła wylewka) i maszyna ma się dobrze.



Abplanalp przyjechał.
.... , na podłogę spojrzał , minę strzelił - instalację zrobił i pojechał do domu.
Maszyna wypoziomowana , hula jak trzeba , jak do tej pory nic się nie dzieje.

Mikosz pisze: ↑

21 mar 2024, 20:25

KonradRybacki pisze:Przyznam, że najchętniej użyłbym płyt/mat gumowych.

czasami najprostsze rozwiązanie okazuje się najlepszym.
W technikumie nauczali mnie, że obrabiarki kotwiczy się do posadzki/betonu, ale ten monument jest osobno lany i izolowany od pozostałej posadzki. Zamysł był taki, że maszyna ma być odizolowana od środowiska, w tym od innych maszyn np. na halach produkcyjnych.

Pamiętam , tak się robiło.
Ale nie pod tokarki ,itp. , a pod prasy mimośrodowe co aby tynk ze ścian nie spadał w trakcie ich pracy.

Mariusz.

Taka maszyna musi stać całą swoją powierzchnia na podłodze, jak ustawisz ją na "nóżkach" to przy uchwycie 4 szczękowym albo jakimś odlewie wyjedzie razem z tobą z warsztatu. Sam to już przerabiałem

bear pisze: ↑

22 mar 2024, 19:35

Taka maszyna musi stać całą swoją powierzchnia na podłodze, jak ustawisz ją na "nóżkach" to przy uchwycie 4 szczękowym albo jakimś odlewie wyjedzie razem z tobą z warsztatu. Sam to już przerabiałem

Tokarki Haas też na nóżkach stoją i jakoś z warsztatów nie wyjeżdżają.



Myślę , że i tokarka autora wątku również sprawdzi się na takich/ podobnych nóżkach.

Mariusz.