Czyszczenie gwintu wewnętrznego z opiłków
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 3433
- Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Z myjkami nie ma problemu, ale jak już wspominałem - jeśli są otwory nie przelotowe to musisz kombinować z ustawieniem detalu aby umożliwić usunięcie osadu. Kawitacja bardzo dobrze rozbija brud, ale najlepsze efekty sa jeśli może osad opaść na dno. Poprostu ultradźwięki nie wyrzucą zanieczyszczeń z otworu. jeśli jedak jak w Twoim przypadku, otwór jest czysty i chodzi tylko o usuniecie wiórów to cieńkoto widzę, szkoda zachodu. Chyba lepiej się sprawdzi powietrze, albo myjka warsztatowa.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 3433
- Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Są różne płyny myjące i zależy to od zastosowania. Ja myjki ultradźwiękowej używam do skomplikowanych kształtów gdzie nie można dojść pędzlem i delikatnych rzeczy, całą resztę załatwiam właśnie myjką warsztatową (pędzel z wężem).
Niezłe efekty dają też myjki wibracyjne, one własnie używane były do mycia po obróbce skrawaniem i miały usuwać wióry i pozostałości chłodziwa. był to po prostu kosz z wibratorem zanurzony w płynie myjącym .
Niezłe efekty dają też myjki wibracyjne, one własnie używane były do mycia po obróbce skrawaniem i miały usuwać wióry i pozostałości chłodziwa. był to po prostu kosz z wibratorem zanurzony w płynie myjącym .
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 576
- Rejestracja: 23 gru 2009, 17:11
- Lokalizacja: Ostrołęka
Widziałem kiedyś na youtube taką obudowę jak do piaskarki kabinowe w której gość mył silnik i od tamtej pory noszę się z zamiarem zrobienia takiej obudowy. Ostatnio myję wszystko Karcherem idzie szybko i zmywa dosłownie wszystko. Minus to że bez obudowy część brudu odbija i wraca na myjącego i przy mniejszych detalach i długiej lancy ciężko wszystko zauważyć. Co do ultradźwięków to dobrze myją ale jak pisał kolega ALZ nie wiem czy usuną opiłki z otworu. Taka myjka warsztatowa z pędzlem też bardzo fajna rzecz. Kiedyś miałem okazję myć łożyska na takiej myjce i byłem bardzo mile zaskoczony.
„Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych.”
- Ernest Hemingway
- Ernest Hemingway
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1030
- Rejestracja: 19 paź 2010, 18:53
- Lokalizacja: ~ Kraków
Są troszkę prostsze i tanśze rozwiązania: słomka z McDonalda założona na rurę do odkurzacza (dla jednostkowej roboty przy pomocy taśmy malarskiej
) i jedziesz
To znaczy wysysasz je z otworu. Czynność trzeba powtarzać kilkakrotnie pomagając sobie rozcapierzonym pędzelkiem, którym trzeba źgać i kręcić w środku celem poodklejania wiórów, naprzemiennie z ich odsysaniem. Jedna ważna rzecz- średnica zewnętrzna słomki musi być na tyle mniejsza od wewnętrznej gwintu, żeby powietrze miało przepływ. No i odkurzacz musi mieć dobry ciąg, bo cienka rurka znacznie obniza siłę ssania, ale rozwiązanie sprawdzone- działa 



-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 576
- Rejestracja: 23 gru 2009, 17:11
- Lokalizacja: Ostrołęka
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 13
- Posty: 593
- Rejestracja: 12 kwie 2011, 16:07
- Lokalizacja: Siedlce
To nie musi być tanie ino skuteczne
. Myjka upatrzona taka: http://allegro.pl/myjka-ultradzwiekowa- ... 76069.html
Jest kąpiel która w ultradźwiękach wypoleruje mi aluminium? To już by było cudne ^^.
Karcher też by się nadał zapewne, ale musiał by być właśnie w formie kabiny a sama ta lanca musiała by być długości pistoletu do malowania. Mam karcher ale myć tym tak krótkie przedmioty to maaaalutki kłopot...

Jest kąpiel która w ultradźwiękach wypoleruje mi aluminium? To już by było cudne ^^.
Karcher też by się nadał zapewne, ale musiał by być właśnie w formie kabiny a sama ta lanca musiała by być długości pistoletu do malowania. Mam karcher ale myć tym tak krótkie przedmioty to maaaalutki kłopot...
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 576
- Rejestracja: 23 gru 2009, 17:11
- Lokalizacja: Ostrołęka
Niestety nie znam składu. Raczej tajemnica firmy Widziałem kiedyś taki pokaz jak kwasówkę zarysowano gwoździem i w kąpiel wrzucono i po wyjęciu rysa zniknęła a blaszka była wypolerowana. Jakaś firma z Białegostoku niestety dawno to było i nie pamiętam nazwy.
„Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych.”
- Ernest Hemingway
- Ernest Hemingway
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 3433
- Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Myjki ultradźwiękowe służa do nieinwazyjnego mycia, a więc polerowanie to inna bajka.
Jeśli masz czyste nowe elementy to nawet zwykły płyn do naczyń się sprawdzi. Trzeba uważać z stalą i wielomateriałowymi elementami, np. obecność miedzi przy stali + nieodpowiedni płyn doprowadzą do czernienia stali.
Jeśli masz czyste nowe elementy to nawet zwykły płyn do naczyń się sprawdzi. Trzeba uważać z stalą i wielomateriałowymi elementami, np. obecność miedzi przy stali + nieodpowiedni płyn doprowadzą do czernienia stali.