Czy takie zarobki są realne?
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1
- Rejestracja: 07 wrz 2016, 12:57
- Lokalizacja: Wschodnia Polska
Czy takie zarobki są realne?
W 2014 ukończyłam Technikum o profilu mechatronik, ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu i radości zarazem byłam jedną z czterech osób w klasie która przebrnęła zarówno przez egzamin zawodowy jak i maturę . Późną jesienią 2014 roku rozpoczęłam swoją "ścieżkę zawodową" w stacji diagnostyczno- naprawczej pojazdów ciężarowych i autobusów będącej zarazem dealerem i serwisem jednej z marek ciężarówek. W zakładzie tym odbywałam praktyki już podczas nauki w technikum i tam skierowałam swoje pierwsze kroki. Co prawda szef nie był zbyt zachwycony bo nie ukrywał że wolałby mężczyznę ale po miesiącu oczekiwania i braku innych zgłoszeń zostałam przyjęta. Na początek dostałam umowę zlecenie na trzy miesiące z niezbyt powalającą stawką 7,75 netto/h. Po trzech miesiącach kierownik uznał że "się sprawdziłam" i dostałam umowę na rok oraz zdecydowanie lepszą stawkę 2800 brutto+ nadgodziny. Po roku dostałam wreszcie upragnioną umowę o pracę na czas nieokreślony i stawkę 3200 brutto+ nadgodziny. W praktyce oznacza to 2295 na rękę+ nadgodziny (nie miałam jeszcze mniej niż 10 nadgodzin miesięcznie), łącznie zależnie od miesiąca wychodzi 2450-2600 na rękę.
Nie piszę tego by opowiedzieć historię swojego życia , mam pewne pytanie spotkałam ostatnio znajomego z technikum on akurat oblał egzamin zawodowy ale znalazł pracę jako "guzikowy" tak więc w branży CNC, zgadaliśmy się o zarobkach i stwierdził że wyciągnie nawet 3,5-4 tys na rękę... i mocno zachęcał mnie do podjęcia pracy w owym "cudownym" zakładzie. Z ciekawości przejrzałam chyba wszystkie możliwe wątki dotyczące wynagrodzenia na tym forum i takiej stawki wśród guzikowych nie znalazłam, zresztą wiem co nieco o tym zakładzie i że rzeczywistość tam jest chyba trochę bardziej "szara" niż wynika to z jego opisu... Odpowiedziałam grzecznie że pracy nie zamierzam zmieniać bo uważam że jak dla niespełna 22 letniej osoby (a tym bardziej kobiety) i jak na średniej wielkości miasto moja pensja mnie jak najbardziej satysfakcjonuje, na dodatek robię to co lubię (plus dobra atmosfera w firmie).
I wreszcie pytanko dla was którzy w branży CNC siedzicie od dawna jak myślicie czy takie zarobki są realne po niespełna dwu letniej karierze w CNC na stanowisku "Guzikowego"? Czy raczej to zbyt wybujała fantazja mojego znajomego, ja skłaniam się raczej ku tej drugiej opcji ale proszę o wasze opinie i z góry dziękuję za odpowiedzi...
Pytam tak po prostu z ludzkiej ciekawości
PS. To mój pierwszy post tutaj, jeśli coś źle umieściłam proszę o wyrozumiałość
Nie piszę tego by opowiedzieć historię swojego życia , mam pewne pytanie spotkałam ostatnio znajomego z technikum on akurat oblał egzamin zawodowy ale znalazł pracę jako "guzikowy" tak więc w branży CNC, zgadaliśmy się o zarobkach i stwierdził że wyciągnie nawet 3,5-4 tys na rękę... i mocno zachęcał mnie do podjęcia pracy w owym "cudownym" zakładzie. Z ciekawości przejrzałam chyba wszystkie możliwe wątki dotyczące wynagrodzenia na tym forum i takiej stawki wśród guzikowych nie znalazłam, zresztą wiem co nieco o tym zakładzie i że rzeczywistość tam jest chyba trochę bardziej "szara" niż wynika to z jego opisu... Odpowiedziałam grzecznie że pracy nie zamierzam zmieniać bo uważam że jak dla niespełna 22 letniej osoby (a tym bardziej kobiety) i jak na średniej wielkości miasto moja pensja mnie jak najbardziej satysfakcjonuje, na dodatek robię to co lubię (plus dobra atmosfera w firmie).
I wreszcie pytanko dla was którzy w branży CNC siedzicie od dawna jak myślicie czy takie zarobki są realne po niespełna dwu letniej karierze w CNC na stanowisku "Guzikowego"? Czy raczej to zbyt wybujała fantazja mojego znajomego, ja skłaniam się raczej ku tej drugiej opcji ale proszę o wasze opinie i z góry dziękuję za odpowiedzi...
Pytam tak po prostu z ludzkiej ciekawości
PS. To mój pierwszy post tutaj, jeśli coś źle umieściłam proszę o wyrozumiałość
Tagi:
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1191
- Rejestracja: 28 sie 2011, 10:34
- Lokalizacja: Zach-Pom
Re: Czy takie zarobki są realne?
Jeśli chodzi o stawkę jako "guzikowy", którą podał Ci kolega, to faktycznie może tak być, ale pod warunkiem, że robił wszystkie możliwe w tej firmie nadgodziny (po 10-12h dziennie + soboty) - jeśli w tej firmie stawka za nadgodziny to +50%.krysia_150 pisze: I wreszcie pytanko dla was którzy w branży CNC siedzicie od dawna jak myślicie czy takie zarobki są realne po niespełna dwu letniej karierze w CNC na stanowisku "Guzikowego"? Czy raczej to zbyt wybujała fantazja mojego znajomego, ja skłaniam się raczej ku tej drugiej opcji ale proszę o wasze opinie i z góry dziękuję za odpowiedzi...
Pytam tak po prostu z ludzkiej ciekawości
Jeśli podał ci, że ma taką pensję bez dodatków, to prawdopodobnie blefował.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 170
- Rejestracja: 20 lut 2012, 19:50
- Lokalizacja: Białystok
Cześć. Wybrałaś bardzo ciekawą ścieżkę kariery zawodowej. Też jestem ze wschodniej Polski i moim zdaniem takie zarobki na podawanym przez Twojego znajomego stanowisku są mało prawdopodobne, co nie znaczy, że niemożliwe. Proponowałbym sprawdzić to osobiście - udać się na rozmowę do tej firmy - to do niczego nie zobowiązuje.
Statystycznie zmiana pracy najczęściej pozwala na uzyskanie lepszych warunków, jednak wymaga to pewnej odwagi - zaryzykowania i skoku w nieznane.
Statystycznie zmiana pracy najczęściej pozwala na uzyskanie lepszych warunków, jednak wymaga to pewnej odwagi - zaryzykowania i skoku w nieznane.