pomoc w ogarnięciu się z działalnością
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 283
- Rejestracja: 31 lip 2007, 20:58
- Lokalizacja: dolnośląskie
pomoc w ogarnięciu się z działalnością
Witam wszystkich.
mam może nietypowe pytanie, ale nie potrafię znaleźć na nie odpowiedzi.
Na złomie stoi maszyna, którą chciałbym kupić do odnowienia. Na własny użytek. Tyle że na złomie nie chcą dać w żaden sposób faktury. Czy jest możliwość załatwienia tego w inny sposób żeby było zgodnie z prawem? Czy jeśli kupuje maszynę na swój użytek, nie będę jej amortyzował w firmie ani traktował jako koszt to mogę ją kupić bez faktury?
pozdrawiam
Łukasz
mam może nietypowe pytanie, ale nie potrafię znaleźć na nie odpowiedzi.
Na złomie stoi maszyna, którą chciałbym kupić do odnowienia. Na własny użytek. Tyle że na złomie nie chcą dać w żaden sposób faktury. Czy jest możliwość załatwienia tego w inny sposób żeby było zgodnie z prawem? Czy jeśli kupuje maszynę na swój użytek, nie będę jej amortyzował w firmie ani traktował jako koszt to mogę ją kupić bez faktury?
pozdrawiam
Łukasz
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1214
- Rejestracja: 15 paź 2007, 00:45
- Lokalizacja: nie ważne
Re: pomoc w ogarnięciu się z działalnością
trochę niejasno piszesz.Kazik_Wichura pisze:nie będę jej amortyzował w firmie
W firmie nie amortyzujesz bo firmy nie masz ( więc kup i po sprawie) czy jednak będzie stała w firmie tyle że nie wpisana do środków trwałych - tego raczej nie rób tylko wpisz jako środek ujawniony z początkową wartością zerową( bo brak kwitów na zakup sprzętu lub materiałów zużytych do budowy - jest tylko własna praca).
Pasjonat
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 283
- Rejestracja: 31 lip 2007, 20:58
- Lokalizacja: dolnośląskie
Faktycznie jak zacząłem czytać, to co do tej pory napisałem to chyba coś namieszałem.
Rozumiem teraz z tym zakupem. Kupuje maszynę i wrzucam ją na listę środków z zerową wartością początkową.
Jeśli mam maszyny przez siebie zbudowane to powinienem je również wpisać z zerową wartością początkową. Dobrze wiedzieć.
Rozumiem teraz z tym zakupem. Kupuje maszynę i wrzucam ją na listę środków z zerową wartością początkową.
Jeśli mam maszyny przez siebie zbudowane to powinienem je również wpisać z zerową wartością początkową. Dobrze wiedzieć.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 16281
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Nie do końca. Kilka faktur na materiały i robociznę obcą + wycena i wprowadzasz normalnie odpisy amortyzacyjne.Kazik_Wichura pisze: Jeśli mam maszyny przez siebie zbudowane to powinienem je również wpisać z zerową wartością początkową. Dobrze wiedzieć.
Oczywiście z kartą środka trwałego prowadzoną na bieżąco.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
Nie wprowadzaj własności prywatnej z zerową wartością początkową. To głupota. Oszacuj wartość na podstawie cen rynkowych (wydrukuj ceny z różnych aukcji, nie naciągaj faktów) i wprowadź normalnie do majątku firmy. W ten sposób tworzysz koszty, czyli zmniejszasz podatek!
Chyba że maszyna będzie używana wyłącznie do celów prywatnych i z jakichś powodów nie chcesz aby była na stanie firmy. Ale co to w ogóle za rozumowanie, żeby płacić podatki których można nie płacić?
A nie będziesz do niej kupował osprzętu, który tez warto odpisać?
Firmie opłaca się gdy kupujesz coś za cenę X a potem ta wartość z czasem maleje (amortyzacja) a nie na odwrót - że wprowadzasz za darmo a potem wartość tego rośnie
Echhh, ludzie, biznesmeny....
Chyba że maszyna będzie używana wyłącznie do celów prywatnych i z jakichś powodów nie chcesz aby była na stanie firmy. Ale co to w ogóle za rozumowanie, żeby płacić podatki których można nie płacić?
A nie będziesz do niej kupował osprzętu, który tez warto odpisać?
Firmie opłaca się gdy kupujesz coś za cenę X a potem ta wartość z czasem maleje (amortyzacja) a nie na odwrót - że wprowadzasz za darmo a potem wartość tego rośnie

Echhh, ludzie, biznesmeny....

-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 283
- Rejestracja: 31 lip 2007, 20:58
- Lokalizacja: dolnośląskie
kamar pisze:Nie do końca. Kilka faktur na materiały i robociznę obcą + wycena i wprowadzasz normalnie odpisy amortyzacyjne.
Oczywiście z kartą środka trwałego prowadzoną na bieżąco.
no właśnie nad tym się zastanawiałem. Jak widzicie nie jestem na bieżąco z tym, główny profil mojej działalności jest w innym kierunku. Ale generowanie kosztów w ten sposób nie było by złe.mc2kwacz pisze:Oszacuj wartość na podstawie cen rynkowych (wydrukuj ceny z różnych aukcji, nie naciągaj faktów) i wprowadź normalnie do majątku firmy. W ten sposób tworzysz koszty, czyli zmniejszasz podatek!
Dziękuje za pomoc, jednocześnie uświadomiliście mnie że jednak powinienem zatrudnić księgową.
Będzie prościej
dzięki i pozdrawiam
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2920
- Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
- Lokalizacja: gdzieś
Nikt Ciebie, jako drobnego prywaciarza, nie zwolni z konieczności znajomości podstawowych przepisów. W świetle Ordynacji Podatkowej jesteś TY odpowiedzialny za wszystko, w szczególności za błędy prowadzenia dokumentacji księgowej, a nie Twoja księgowa. Księgową możesz dopiero próbować ścigać z powództwa cywilnego, mniej lub bardziej nieskutecznie 
Przepisy trzeba znać, bo księgową trzeba kontrolować, czy jakichś głupot nie robi. Wśród księgowych jest taki sam procent głupców jak w każdej innej branży. Niejeden naiwny popłynął przez nadmierne zaufanie do firmy księgowej. Liczą się błędy z 6-7 lat kalendarzowych wstecz a niektórych z nich nie da się nijak cofnąć i można się tylko modlić o dotrwanie do przedawnienia (wersja dla wierzących
).

Przepisy trzeba znać, bo księgową trzeba kontrolować, czy jakichś głupot nie robi. Wśród księgowych jest taki sam procent głupców jak w każdej innej branży. Niejeden naiwny popłynął przez nadmierne zaufanie do firmy księgowej. Liczą się błędy z 6-7 lat kalendarzowych wstecz a niektórych z nich nie da się nijak cofnąć i można się tylko modlić o dotrwanie do przedawnienia (wersja dla wierzących
