Jak zostać dobrym inżynierem?

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

Autor tematu
Mad Max
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 3
Posty: 3
Rejestracja: 10 kwie 2014, 23:53
Lokalizacja: Rzeszów

Jak zostać dobrym inżynierem?

#1

Post napisał: Mad Max » 11 kwie 2014, 00:11

Witam wszystkich,

To mój pierwszy post na tym forum, chociaż śledziłem je już dłuższy czas jako bierny obserwator. Postanowiłem założyć ten temat właśnie tu, bo forum to skupia osoby związane zawodowo lub hobbystycznie z ogólnie pojętą inżynierią.

Mam dość nietypowe pytanie - otóż jak zostać dobrym inżynierem? Jak ukierunkować swoją wiedzę, czego i z czego się uczyć, żeby nie mieć potem braków w wiedzy i problemów ze znalezieniem pracy?

Studiuję obecnie na Politechnice Rzeszowskiej, jestem dopiero na pierwszym roku. Póki co mam bardziej ogólne przedmioty, z którymi sobie całkiem dobrze radzę, ale przy niektórych, bardziej technicznych przedmiotach (grafika inżynierska, elektrotechnika, mechanika ogólna) jest mi już trudniej - skończyłem raczej przeciętne liceum, a ludzie po technikach mają nade mną dużą przewagę.

Chciałbym nadrobić jakoś taką wiedzę ogólnotechniczną żeby nie mieć potem problemów na dalszym etapie studiów (potem jest przecież coraz trudniej, pojawiają się PKMy i inne przedmioty, w których potrzeba mieć wiedzę z wielu dziedzin). Co zatem robić? Czego się uczyć? Co czytać, żeby być dobrym inżynierem?

Z góry dzięki za odpowiedź



Tagi:


mikro
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 1
Posty: 35
Rejestracja: 07 kwie 2014, 14:42
Lokalizacja: Polska

#2

Post napisał: mikro » 11 kwie 2014, 00:22

Dużo chodzić po polach, łakach i lasach.

Tam jest wszystko.

pozdrawiam!


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 7632
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#3

Post napisał: pukury » 11 kwie 2014, 01:18

witam.
czytać i uczyć się - w miarę wszystko.
poszerzać horyzonty.
nabywać praktyki - do głowy może przyjść wiele - ale czy to się da zrobić ?
nie zwracać uwagi na głupków - a tych nie brakuje.
pozdrawiam.
Mane Tekel Fares


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#4

Post napisał: mc2kwacz » 11 kwie 2014, 03:24

Nie da się być bardzo dobrym specjalistą w żadnej dziedzinie bez pasji i wrodzonej smykałki.
Ale można być przyzwoitym specjalistą, jeśli się do tego przyłożyć i bardzo starać.
Na początku studiów Ty masz przewagę, a przynajmniej powinieneś mieć, bo powinienieś górować w przedmiotach teoretycznych nad ludźmi z techników, generalnie. Potem będzie prawdopodobnie gorzej (bo nie trudniej) ale masz czas, żeby nadrobić zaległości w wiedzy praktycznej i praktyce. Wyłącznie kwestia chęci i zapału.

A praca, to już zupełnie inna śpiewka.


gregor1975
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 8
Posty: 420
Rejestracja: 25 kwie 2012, 17:30
Lokalizacja: K-K

#5

Post napisał: gregor1975 » 11 kwie 2014, 13:19

I oprócz tego, co powyżej napisano (z wyjątkiem tego o lasach, polach i łąkach) od początku mocny nacisk na język angielski a jak zdolności i czas pozwolą, to inne języki również

Brak co najmniej komunikatywnej znajomości języka angielskiego poważnie ograniczy Twoją wartość na rynku pracy, poczynając od zdobycia przyzwoitej a na rzeczowym i rozwojowym jej wykonywaniu kończąc.


ma555rek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1214
Rejestracja: 15 paź 2007, 00:45
Lokalizacja: nie ważne

#6

Post napisał: ma555rek » 13 kwie 2014, 08:18

Brak co najmniej komunikatywnej znajomości języka angielskiego poważnie ograniczy Twoją wartość na rynku pracy, poczynając od zdobycia przyzwoitej a na rzeczowym i rozwojowym jej wykonywaniu kończąc.
Tym bardziej że nieuniknione jest korzystanie z opracowań czy chociażby sprzętu "zagranicznego" lub zwykłych zakupów podzespołów. Chcesz stosować nowości? opis po angielsku.
Pasjonat

Awatar użytkownika

Vagabundo
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 2
Posty: 106
Rejestracja: 29 sty 2013, 16:43
Lokalizacja: szukam jakiegoś nowego w 2018

#7

Post napisał: Vagabundo » 13 kwie 2014, 13:00

A wiecie co mi zawsze przeszkadzało w pracy z młodym inżynierkiem??? brak wiedzy praktycznej - bo studia uczą tej teorii o inżynier powinien zapoznać się z produkcją od początku do końca, znam co nie których dla których szlifierka kątowa 125 to bardzo nie bezpieczne narzędzie... bo nawet nie umie nic w miarę prosto uciąć...

A później te braki wychodzą w praniu, bo te komputerki nie załatwią zdrowego rozsądnego myślenia, podpartego doświadczeniem praktycznym - oj swego czasu nie liczę ile rzeczy musiałem rozcinać bo się okazało że pomimo że zrobiłem coś wg rysunku - nic nie pasuje...

A taki stary inżynier walnie ci rysunek na kartce, odręcznie - bez komputera i działa...

Wiesz jakbyś miał możliwość uzyskania jakiegoś doświadczenia produkcyjnego, miałbyś lepszy start... nie dowiesz się tyle o produkcji z tych książek niż od samych pracowników... łatwiej wtedy zaplanować produkcję, przygotować sensowny rysunek techniczny który jednak się da pospawać... a czasem to nie było takie proste... czasem trzeba zmienić rysunek...
Adam - podobno czasem i spawacz...

Jestem przedstawicielem chaosu.
I wiesz, co jest najważniejsze w chaosie?
Jest sprawiedliwy...- Joker


zdzicho
Posty w temacie: 1

#8

Post napisał: zdzicho » 13 kwie 2014, 19:01

Jeżeli w dzieciństwie nie zrobiło się samodzielnie chociażby procy ,czy łuku ,albo nie rozebrało paru urządzeń na części ,ze zwykłej ciekawości ,to będzie ciężko.


trzasu
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 6
Posty: 1330
Rejestracja: 10 cze 2007, 00:16
Lokalizacja: o/Bełchatowa

#9

Post napisał: trzasu » 13 kwie 2014, 19:38

Jeśli jesteś na wydziale mechanicznym to podstawa to wyobraźnia przestrzenna, bez niej wiele nie zdziałasz czyli musisz ja ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć rysunek techniczny (tudzież geometrię wykreślną na początku).
Mimo to iż jesteś na 1 roku poszukaj jakiegoś koła naukowego z warsztatem, tam już możesz przekładać swoja teorię na praktykę ( spawaj, szlifuj, tocz poznawaj techniki wytwarzania) tak by później spawacze na warsztacie się z Ciebie nie śmiali :wink:

Matma fizyka, języki to podstawa, jak nie będziesz znał języków to z automatu się godzisz po skończeniu studiów na niższa stawkę niż ci co znają.

Bez smykałki, bez zainteresowania mechaniką (techniką) ciężko Ci będzie być dobrym fachowcem, bo można być inżynierem ale nie fachowcem.

Awatar użytkownika

bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 8458
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

#10

Post napisał: bartuss1 » 13 kwie 2014, 21:04

i nie zapomniec o nikomu niepotrzebnego do szczęscia polowicznego rozpadu plutonu na cos tam i calki potrojnej z jakiegos zawilego wzoru, dziwne ale na pierwszych latach z tego najwiecej odsiewają
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”