Strona 1 z 2

Jak trafiłeś na forum CNC

: 29 gru 2012, 08:42
autor: rysmen
Witam postanowiłem założyć taki temat szukałem czy jest taki i nie znalazłem może źle szukałem :smile:

Ja na forum trafiłem przypadkiem szukałem w Google windy dla niepełnosprawnego (gdyż jestem na wózku) i jakimś cudem tu mnie przywiało. Co prawda windy tu nie znalazłem ale windę zbudowałem dzięki temu że mam smykałkę i upór oraz jakąś wiedzę bo z zawodu elektromechanik i od najmniejszych lat pamiętam jak WSK-I i inne motory przerabiałem. Powstało coś takiego Kliknij winda
winda działa co dzień od 2009r i jestem mega zadowolony oczywiście potrzebowałem pomocy by z kartki przenieś w real ale są jeszcze dobrzy ludzie.

I tak się toczy moja przygoda z wami

pozdrawiam wszystkich :wink:

: 29 gru 2012, 09:54
autor: Maq
Ja słyszałem, że jest coś takiego jak silnik krokowy i zacząłem grzebać w internecie. Naszło mnie, żeby zrobić sobie posuw w małej frezareczce - jedna oś. Osi nie zrobiłem ale myślę, że wiedza jaką teraz mam dzięki forum jest spora w porównaniu do początków. A teraz, też dzięki forum mam spore centrum cnc i zaczynam się coś bawić w elektronike :smile:

: 29 gru 2012, 09:54
autor: MlKl
Ja stwierdziłem, że do uprawiania mojego hobby niezbędna jest tokarka, i szukałem w necie informacji na temat małych tokarek dla amatora. To forum zawierało najwięcej przydatnych informacji.

: 29 gru 2012, 10:04
autor: RomanJ4
Na forum trafiłem przypadkowo, szukając jakiejś informacji związanej z obróbką, bo te "klamoty" lubię "od zawsze"
No i tak zostało.. :grin:

: 29 gru 2012, 13:16
autor: adam Fx
jak większość przypadkowo - w technikum stanąłem przed wyborem specjalizacji spawacz , komputerowe wspomaganie projektowania CAD ,układy pneumatyczne , CNC ..... wszystko jasne ale cholera cooo to jest to CNC iiii szukałem i szukałem i trafiłem na nasze forum i tak zostałem zarażony petem wkrótce powstała moja pierwsza frezarka cnc , stałem sie posiadaczem tokarki NuToola aż w końcu kupiłem Garaż bo już w bloku się nie mogłem pomieścić :twisted:

: 29 gru 2012, 13:25
autor: MarcinxD
Moja przygoda zaczęła się od tego jak kolega w techniku stwierdził, że normalny człowiek jest w stanie zbudować maszynę CNC oczywiście nie mogłem mu w to uwierzyć wiec zacząłem szukać jakiś informacji na temat CNC i trafiłem na to forum :wink:
Później jakoś poszło prawie pół roku czytania forum i decyzja budujemy! Zaczęło się od styroplotera dzięki któremu nauczyłem się rysować w AC i trochę sobie dorobiłem. Teraz jestem na etapie "kończenia" budowy frezarki a już w planach nowa typowo do aluminium bo możliwości się powiększyły i trzeba korzystać :wink:

: 29 gru 2012, 16:38
autor: pitsa
Ja mam dłuższe podsumowanie na temat korzyści z forum. :-)

W internecie sporo szperam i często natrafiałem na to forum. W którymś momencie zarejestrowałem dla wygody czytania. Zazwyczaj nie odzywam się zanim nie przeczytam dużej ilości postów.
Jednym z tematów, które mnie nurtowały to tłumienie drgań i likwidacja zakłóceń w sterowaniu silników krokowych. Miałem z tym problemy w maszynach, jeszcze w czasach gdy tego forum nie było.

Czasem z paru słów praktyka, można wyciągnąć bardzo użyteczne wnioski. Tu można spotkać praktyków i skonfrontować ich doświadczenia z różnymi teoriami i tym sposobem zdobywać konkretną wiedzę.

Na forum zacząłem odzywać się, gdy młodzież wybrała sobie mnie na opiekuna koła naukowego. Koło założył mój dyplomant (zbudował silnik stirlinga w ramach pracy dyplomowej), który czuł potrzebę robienia na studiach czegoś więcej niż siedzenie w ławce. Zacząłem wyciągać ich do różnych firm i na targi (automaticon, kamień stone, toolex, itp.). Forum dało mi możliwość zdobycia kontaktu z ciekawymi firmami. Spotkania z właścicielami firm robiły na nich ogromne wrażenie. Jednym z kryterium szukania nowych miejsc było okrywanie w okolicy maszyn z firmy Kimla. Kto używa maszyn made by Kimla, dobrze sobie kalkuluje, i "nie leci" na zagraniczne marki. Jeden z lepszych cytatów, które usłyszeliśmy, jest mniej więcej taki: "Nic nie zyskam wydają o 90kPLN więcej za maszynę od .... skoro ta od Kimli ... robi tak samo, a nawet lepiej". :-)

Szlakiem maszyn Kimla znalazłem w Opolu firmę JetCut (na targach uprzejmy sprzedawca Kimlanin podał mi nazwę firm z ich wodotnijką w moim mieście). W znalezieniu innej również niezwykle ciekawej firmy (niestety nie mogę podać nazwy) pomógł znajomy jednego ze studentów - pracując w firmie leasingowej podał nam nazwę firmy, która niedawno kupiła frezarkę. Zadzwoniłem i nawiązałem współpracę z bardzo rodzinną firmą. Rodzinna w tym sensie, że inwestuje w młodych ludzi i nawet ich wychowuje!

Często słyszę, że w moim mieście nie ma żadnego przemysłu, nikt nic nie produkuje i tym podobne bzdury. Okazuje się, że nie słychać nic o nich, bo rynek, na który sprzedają, to cała Europa, a czasem i cały świat. Lokalną markę musi wyrabiać sobie najczęściej piekarz, ciastkarz. Ktoś kto dobrze sobie radzi w małym biznesie "światowym", raczej lokalnie nie jest zainteresowany rozgłosem w miejscu zamieszkania.

Oprócz wizyt w różnych, poukrywanych w przemysłowych zakamarkach firm, na terenie mojego miasta (z ciekawej działalności to: Abra - świat kamienia, Jetcut - firma która rozwinęła się z potrzeb innej specjalistycznej firmy znanej na świecie), byliśmy u Bartussa, na dwa samochody u Kimli i jeszcze u paru osób z forum (Przykładowo tutaj zrobiliśmy kilkunastoosobowy nalot na niewielką firmę tworzącą bardzo indywidualne rozwiązania architektoniczne na całym świecie). Najdalej zajechaliśmy do Radomia, chociaż starałem się ograniczać do 100km od Opola. :-)

Tu na forum warto "dać o sobie znać" aby zyskać kontakt ze świetnymi ludźmi. Najlepsze z całego forum są jednak zloty i bezpośrednie spotkania. Wiecie, mogą istnieć różnice zdań. Mogą pojawiać się nawet konflikty, ale to nie powinno mieć znaczenia jeśli można ze sobą współpracować i dzielić się możliwościami. W tym miesiącu otrzymałem na forum konkretną pomoc od 4 osób, dzięki czemu mogę mój projekt zrealizować w terminie. Bez forum nie dałbym rady.

Najdziwniejsza rzecz jaka mi się przytrafiła na tym forum, to zainicjowanie budowy kujek w kamieniu poprzez udział w kilku dyskusjach. My to na forum gadu-gadu, a w parę miesięcy później już były dostępne rozwiązania: odpowiedni programy sterujące, głowice kujące. Wniosek stąd taki, że wielu pisze, ale też i wielu śledzi to co się na forum dzieje. Podzielenie się "innowacyjnym" pomysłem może być ryzykowne. ;-)

Mój kalendarz na 2013:

RemaDays lub Automaticon
Mach-Tool lub Toolex

Co najmniej na jeden zlot muszę się wybrać, choćby to miało być na Księżycu. :mrgreen:
Człowiek to istota społeczna, a internet, to na szczęście, jeszcze nie cały nasz świat. :grin:

: 29 gru 2012, 16:52
autor: clubber84
Ja zahaczyłem o forum gdzieś koło 2008 roku, kiedy szukałem informacji o projektowaniu CAD/CAM oraz informacji na temat producenta maszyn, na których ówcześnie pracowałem i pracuję do dziś (AMADA - przyp. autora).
Po dwóch latach czytania, zarejestrowałem się pod podobnym nick'iem (bez cyfr) i zacząłem się udzielać. Potem zapomniałem hasła, a że byłem leniem, to założyłem drugie konto, na którym zdobyłem (i wciąż zdobywam) doświadczenie i jestem aktywny do dziś. W sprawie usunięcia starego konta, skontaktowałem się już z odpowiednią osobą i czekam na odpowiedź.



W

: 29 gru 2012, 19:33
autor: IMPULS3
To i ja dorzucę swoją cegiełkę w tym temacie, tak troche banalnie bo szukałem forum o toczeniu czy ogólnie o obróbce skrawaniem jako ze tym się zajmuję a ze okazało się jeszcze ze oprócz toczenia jest CNC to ugrzązłem :razz: i 2 czy 3 dni pózniej byłem już zarejestrowany tutaj.

: 30 gru 2012, 01:36
autor: tomcat65
Ja przez google :).
Szukałem informacji o frezarkach cnc i tu mnie zawiało.
Zarejestrowałem się, ale tylko czytałem.
Kiedyś o coś poprosiłem, to mnie wyśmiano i posłano do d... . :twisted:
Dalej tylko czytałem. Ale ramę frezarki zrobiłem. Stoi do dziś w dziewiczym stanie. Pojawił się OUS i on przejął rolę głównej i eksperymentalnej maszyny w wersji cnc. Do nauki szeroko pojętej - sterowania, programowania, budowy elektroniki, przeróbki na cnc, obróbki skrawaniem.
Technika zawsze mnie interesowała, ale zawodowo miałem z nią do czynienia w wąskim specjalizowanym wycinku. Tu dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy z wielu dziedzin. Motywowało mnie do samodokszałcania.
Nie sposób nie wspomnieć o ludziach - co prawda nie zawsze, ale często, pomogą, albo naprowadzą na trop.
Niezależnie od tego, warto tu zaglądać, bo i pośmiać się można :mrgreen: