
Kupiłem taką prostą najmniejszą końcówkę 1/8 cala. Poszedłem do specjalisty aby zrobił mi otwór z gwintem pod tą końcówkę. Rozmawiam z nim, że ta końcówka ma 1/8 cala. On, że to niemożliwe, to musi być 3/8 cala. Bierze suwmiarkę przeliczamy w pamięci i rzeczywiście wychodzi, że to jest 3/8 cala. Sprawdzamy razem w jego grubym katalogu narzędzi. No tak to musi być 3/8. Ok. No cóż musiałem się pomylić. Fachowiec wie lepiej. Zrobił na tokarce, dopasował wkręca się jak należy. Wszystko w porządku.
Zaglądam później na fakturę, a na niej ten detal ma 1/8, czyli tak jak mówiłem mojemu specjaliście (dokładnie to G1/8).

Dopiero z pomocą strony e-konstruktor przekonałem się, że gwint calowy to nie to samo co gwint rurowy. Po prostu nie używałem cali i nie byłem tego świadom. Sprawdziłem średnice otworów pod gwinty calowe i dziwię się jak mój specjalista dał sobie radę z tym gwintem G1/8, skoro otwór pod G1/8 to 8.8mm, a pod 3/8 7.9mm. Z pewnością detal, który mu zostawiłem, bardzo się przydał aby prawidłowo zrobić gwint.
