Ja ostatnio "zatrudniłem" nastoletnią córkę do sprzątania garażu i aut... Jakbym wziął trzech żuli spod sklepu wyszło by taniejkamar pisze:Gadasz jak mój chłopak, działa jako firma współpracująca a też domaga się wolnego


Pytania dotyczące startu własnej firmy.
Ja ostatnio "zatrudniłem" nastoletnią córkę do sprzątania garażu i aut... Jakbym wziął trzech żuli spod sklepu wyszło by taniejkamar pisze:Gadasz jak mój chłopak, działa jako firma współpracująca a też domaga się wolnego
Jeśli córka zamieszkuje we wspólnym gospodarstwie domowym, to "zatrudnienie" jej oznacza status osoby współpracującej czyli minimalnie takie składki jak prowadzący działalność a nie jakieś drobne od zleceniaPetroholic pisze: ↑06 wrz 2020, 20:34Ja ostatnio "zatrudniłem" nastoletnią córkę do sprzątania garażu i aut... Jakbym wziął trzech żuli spod sklepu wyszło by taniejkamar pisze:Gadasz jak mój chłopak, działa jako firma współpracująca a też domaga się wolnegoTaki tam offtop
![]()
Większość przedsiębiorców nie zdaje sobie z tego sprawy i uruchamia dla dzieci czy żony małe zlecenie
Ludzie po prostu kalkulują nawet gdy sami o tym nie wiedzą.
CFA pisze:uruchamia dla dzieci czy żony małe zlecenie
na kilkaset złotych nie zdając sobie sprawy, że oskładkowane jest to od znacznie większej podstawy.
kamar pisze:Czytaj - zrównał z żulami
Żadna to normalność. Żona pomagająca we wspólnym biznesie to współwłaściciel firmy a nie siła najemna (wyrobnik