Firma z frezowaniem CNC czy to ma sens?
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 158
- Rejestracja: 13 mar 2008, 00:42
- Lokalizacja: Koszalin
Pozwolę sobie dać Ci radę wynikającą z mojego ponad 20 letniego doświadczenia prowadzenia własnego biznesu. Jak nie masz zabezpieczenia w gotówce na inwestycję majątkową, a dodatkowo nie jesteś zabezpieczony kontraktami na robotę to nie wchodź w leasing cz kredyt. Leasing i kredyt są fantastycznymi narzędziami. Ale one nie służą tym którzy pieniędzy nie mają. To są dźwignie dla tych, którzy forsę mają tyle że ta forsa pracuje szybciej i wydajniej niż odsetki kredytu/koszt leasingu. To jest narzędzie finansowania inwestycji na które nas stać, mamy na nie pieniądze ale te pieniądze obracane a nie zamrożone w inwestycji majątkowej przyniosą większy zwrot. Moja firma przeżyła już kilka cykli koniunkturalnych i dalej się rozwijamy. Widziałem wiele przykładów firm które próbowały rozwijać się ponad dostępne zasoby - dawno gryzą piach. Lepiej małymi krokami. Inwestować zarobione pieniądze. Na pewno zdajesz sobie sprawę, że obrabiarka to pewnie nawet nie połowa wydatków. Pomieszczenie, oprawki, narzędzia, przyłącze energetyczne, narzędzia pomiarowe. Dodatkowo mając tylko frezarkę jesteś w gorszej sytuacji niż ci, którzy mogą też toczyć, szlifować, drążyć i obrabiać cieplnie. Klienci wolą zazwyczaj usługę kompleksową.
No i przede wszystkim zalecam podejście na chłodno. W Excelu sobie wszystko przekalkulować. Będąc na swoim płacisz ZUS, telefony, samochód etc i o wolnym weekendzie na kilka lat zapominasz. Nie podejmuj pochopnych decyzji, szczególnie wiążących się z przyszłymi obciążeniami finansowymi bez należytego ich zabezpieczenia.
No i przede wszystkim zalecam podejście na chłodno. W Excelu sobie wszystko przekalkulować. Będąc na swoim płacisz ZUS, telefony, samochód etc i o wolnym weekendzie na kilka lat zapominasz. Nie podejmuj pochopnych decyzji, szczególnie wiążących się z przyszłymi obciążeniami finansowymi bez należytego ich zabezpieczenia.
Tagi:
-
Autor tematu - Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 15
- Posty: 81
- Rejestracja: 31 maja 2017, 02:07
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Powiem tak ten leasing bym spłacał w dwie osoby. Pomieszczenie jako tako mam. Na maszynę chciałbym wydać 100-130tys. Leasing na 5 lat takze az tak zle nie będzie. Jakieś tam zaplecze na resztę potrzebnych rzeczy mam. Myslalem nawet nad tokarka ale nie cnc tylko konwencjonalna. Na początek myslalem zeby nie zwalniać sie z pracy takze jakis fundusz by był a poza tym mam jeszcze jedna dorywcza prace z której bym ten leasing jakoś spłacił.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1678
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
- Lokalizacja: Wrocław
Pomysł to byś miał, gdybyś jak pisze mc2kwacz wiedział jak zarobić a nie jak wydać.Paw.siw pisze:Mam pomysl ale jak widać pytam ludzi którzy maja z tym styczność od lat. Nie podejmuje pochopnych decyzji. Mam pojechać szukać zleceń nie mając maszyny? Co mam powiedzieć ze wykonam to jak kupie maszynę?
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 228
- Rejestracja: 21 mar 2008, 11:41
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Pracy na frezarki CNC nie brakuje. Rynek jest olbrzymi!
Znasz sie na rzeczy bo pracujesz na takiej juz 5 lat.
Komu jak nie Tobie ma sie udać? To dobry moment zeby pojsc na swoje.
Zlecenia same przyjdą. Moze nie od razu, ale jak przetrzymasz pierwsze 2-3 lata to pozniej masz juz z gorki.
Moze na poczatek nie popracujesz za 120zł/1h tylko za 30-60zł/1h, ale to pozwoli splacic leasing, zaplacic ZUS, cos zjesc...
Do frezarki CNC pomysl koniecznie o przecinarce tasmowej a w nast. kolejnosci o tokarce manualnej, wiertarce, szlifierce i gwinciarce
i juz mozesz 80% zlecen obslugiwac. Uzywane maszyny manualne nie sa takie drogie a ulatwiaja prace..
POWODZENIA!!!
Znasz sie na rzeczy bo pracujesz na takiej juz 5 lat.
Komu jak nie Tobie ma sie udać? To dobry moment zeby pojsc na swoje.
Zlecenia same przyjdą. Moze nie od razu, ale jak przetrzymasz pierwsze 2-3 lata to pozniej masz juz z gorki.
Moze na poczatek nie popracujesz za 120zł/1h tylko za 30-60zł/1h, ale to pozwoli splacic leasing, zaplacic ZUS, cos zjesc...
Do frezarki CNC pomysl koniecznie o przecinarce tasmowej a w nast. kolejnosci o tokarce manualnej, wiertarce, szlifierce i gwinciarce

POWODZENIA!!!
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 5774
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Jeśli znajdziesz miejsce, skąd możesz mieć zlecenia, bez kłopotu, jako pośrednik, jeśli umiesz kalkulować, odsprzedasz zlecenie, a dodatkowo trochę zarobisz na prowizji. Jest mnóstwo pośredników, którzy mają dojścia i załatwiają robotę tym, którzy nie mają dojść. Ot bariera językowa na przykład.
Pamiętaj też, że maszyna maszyną, ale prąd i frezy to też niemały koszt.
Pamiętaj też, że maszyna maszyną, ale prąd i frezy to też niemały koszt.