Jakie kursy zrobić
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2
- Rejestracja: 14 cze 2015, 13:46
- Lokalizacja: Śląsk
Jakie kursy zrobić
Witam. Mam 17 lat (w październiku tego roku 18), kolega taty zaproponował mi pracę tzn. mam zrobić kurs CNC i wtedy przyjmie mnie do pracy. Uczę się za informatyka, idę teraz do 3 klasy technikum, chciałem jutro dzwonić do firmy która robi kursy CNC w Katowicach, lecz nie wiem jak sprecyzować które kursy chcę zrobić? Jak to ogarnąć? Jestem w tym całkowicie zielony i nie ogarniam o co tam chodzi, muszę się dowiedzieć od tego kolegi od taty jakie ma maszyny czy jak?
I czy w ogóle mógłbym już w tym wieku i przy takiej szkole rozpocząć ten kurs? Jeżeli będę miał ten kurs to mam taką pracę, że szkołą rzucę i pójdę do szkoły wieczorowej od 18 roku życia. W tygodniu będę pracował, a w weekendy do szkoły, za takie pieniądze jakie mam zaoferowane to nigdy chyba bym nie znalazł roboty.
I czy w ogóle mógłbym już w tym wieku i przy takiej szkole rozpocząć ten kurs? Jeżeli będę miał ten kurs to mam taką pracę, że szkołą rzucę i pójdę do szkoły wieczorowej od 18 roku życia. W tygodniu będę pracował, a w weekendy do szkoły, za takie pieniądze jakie mam zaoferowane to nigdy chyba bym nie znalazł roboty.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 5774
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Nie rozumiem. Uczysz się "za informatyka", kolega taty niby proponuje ci pracę jak kurs skończysz, ale nie precyzuje, jaki to ma być kurs? Chcesz szkołę rzucać, bo myślisz, że na kursie cię czegokolwiek nauczą?
Ja mam propozycję, żebyś wziął zimną kąpiel i odrobił lekcje na poniedziałek. Po kursie, bez żadnej szkoły to ty zawsze będziesz nikim, a co do wieczorowej szkoły, to nie będzie to wcale łatwe.
Niech zgadnę - prawda jest taka, że jesteś w tej swojej drugiej klasie zagrożony i grozi ci powtórka klasy. Masz dość technikum i szukasz jakiegoś prostszego sposobu na życie? Chcesz na skróty jakimś kursem zamydlić oczy rodzicom, że po kursie to do porządnej roboty trafisz? Masz starych za durniów, którzy to łykną?
Może i łykną, ale dla ciebie najlepiej będzie mimo wszystko to technikum zrobić, nawet gdybyś musiał powtarzać tę drugą klasę, a dopiero później poszukać praktyki. No chyba, że chcesz całe życie za grosze ciężkie elementy na starą maszynę zakładać i zdejmować. Tylko że jeśli pójdzie ci kręgosłup od przemęczenia bardzo młodego organizmu, to dziewczyna też pożytku z ciebie mieć nie będzie, bo te nerwy i tamte nerwy w tych samych kręgach idą i będziesz mógł menelem zostać i się rozpić.
Na skróty to życia się raczej nie przeżyje. A wiedza się przyda każdemu, nie kurs, który tylko organizatorom daje kasę a tobie, bez doświadczenia i wiedzy co najwyżej może trochę czasu zabrać.
Ja mam propozycję, żebyś wziął zimną kąpiel i odrobił lekcje na poniedziałek. Po kursie, bez żadnej szkoły to ty zawsze będziesz nikim, a co do wieczorowej szkoły, to nie będzie to wcale łatwe.
Niech zgadnę - prawda jest taka, że jesteś w tej swojej drugiej klasie zagrożony i grozi ci powtórka klasy. Masz dość technikum i szukasz jakiegoś prostszego sposobu na życie? Chcesz na skróty jakimś kursem zamydlić oczy rodzicom, że po kursie to do porządnej roboty trafisz? Masz starych za durniów, którzy to łykną?
Może i łykną, ale dla ciebie najlepiej będzie mimo wszystko to technikum zrobić, nawet gdybyś musiał powtarzać tę drugą klasę, a dopiero później poszukać praktyki. No chyba, że chcesz całe życie za grosze ciężkie elementy na starą maszynę zakładać i zdejmować. Tylko że jeśli pójdzie ci kręgosłup od przemęczenia bardzo młodego organizmu, to dziewczyna też pożytku z ciebie mieć nie będzie, bo te nerwy i tamte nerwy w tych samych kręgach idą i będziesz mógł menelem zostać i się rozpić.
Na skróty to życia się raczej nie przeżyje. A wiedza się przyda każdemu, nie kurs, który tylko organizatorom daje kasę a tobie, bez doświadczenia i wiedzy co najwyżej może trochę czasu zabrać.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 3099
- Rejestracja: 11 mar 2007, 22:42
- Lokalizacja: G-G
mi tu źle coś pachnie, kolega ojca proponuje tobie pracę, warunek musisz ukończyć kurs. Żartujesz sobie z nas?, kolega ojca lub też operator u niego pracujący w chwil kilka przy maszynie nauczy ciebie więcej niż nie jeden kurs także skąd pomysł o kursie?. Nie jeden operator z doświadczeniem szuka pracy a tobie oferują mega kasę za NIC, gdyż do firmy nic nie wniesiesz, ściemniasz kolego.
I don't like principles, I prefer prejudices
-
- Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 83
- Rejestracja: 07 paź 2014, 23:48
- Lokalizacja: warszawa
Jako człowiekowi młodemu i niezbyt inteligentnemu (tym pomysłem z porzuceniem szkoły sam się do tej grupy zaszufladkowałeś) polecam Ci kursy tego typu:
pierwszy
drugi - ten nawet internetowy, czyli darmowy!
trzeci, relatywnie tani
ostatni i imho najsensowniejszy. Przynajmniej do czegoś ci się przyda
Nie chcesz się uczyć? Trenuj nogi. Pod PUPami przeważnie są kolejki, a z wykształceniem gimnazjalnym (bez żadnych umiejętności) będziesz tam częstym gościem.
pierwszy
drugi - ten nawet internetowy, czyli darmowy!
trzeci, relatywnie tani
ostatni i imho najsensowniejszy. Przynajmniej do czegoś ci się przyda
Nie chcesz się uczyć? Trenuj nogi. Pod PUPami przeważnie są kolejki, a z wykształceniem gimnazjalnym (bez żadnych umiejętności) będziesz tam częstym gościem.
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 8197
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
Re: Jakie kursy zrobić
To pochwal się na forum na jaką załapałeś się stawkę .kmlowsky pisze:... , za takie pieniądze jakie mam zaoferowane to nigdy chyba bym nie znalazł roboty.

Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2
- Rejestracja: 14 cze 2015, 13:46
- Lokalizacja: Śląsk
Witam, dobra może z rzuceniem szkoły się pospieszyłem, wiadomo napaliłem się itp. Chodzi o to, że kolega od taty zakupił taką maszynę, ale zwolnił jedynego pracownika który na tym robił. Zaoferował mi pracę i pomyślałem, że będę chodził np. w weekendy i po szkole, niestety on nie ma czasu mnie uczyć. Powiedział mi, że mam iść na kurs CNC programowanie Fanuc. Jeżeli 18 lat mam w październiku, to mógłbym przystąpić już do tego kursu? Czy trzeba mieć jakąś szkołę czy coś? Jak już pisałem, uczę się za informatyka. I jaki mniej więcej jest koszt takiego kursu?
[ Dodano: 2015-06-19, 20:59 ]
Nie chcę nikomu mydlić oczu itp. szkoła jest ok, mam poprawkę w sierpniu, ale z tym raczej dam radę (muszę dać radę)
. Rodzice wiedzą o wszystkim w szkole itp. więc nawet nie mam co ukrywać. Nie szukam prostszego sposobu na życie, po prostu napaliłem się na to
Rodziców za durniów na pewno nie mam. Po prostu jego maszyna stoi, bo pracownik nawalił, a że jest to dobry przyjaciel taty to zaproponował to mi bo wie, że lubię informatykę itp. Z tym rzuceniem szkoły to taki głupi wymysł, zrozumiałem to, chciałbym iść do niego i pracować np. po szkole parę godzin, weekendy itp.
Z tego co widzę tutaj to jest to CNC5 Fanuc http://emt-systems.pl/szkolenie-cnc-frezarki-fanuc.html
[ Dodano: 2015-06-19, 20:59 ]
Nie chcę nikomu mydlić oczu itp. szkoła jest ok, mam poprawkę w sierpniu, ale z tym raczej dam radę (muszę dać radę)


Z tego co widzę tutaj to jest to CNC5 Fanuc http://emt-systems.pl/szkolenie-cnc-frezarki-fanuc.html
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 329
- Rejestracja: 26 paź 2009, 15:07
- Lokalizacja: POZNAN
Napaliles sie na co ? Zwolniono doswiadczonego pracownika [pewnie byl za drogi] i chce kolega taty ci dac prace?
Nie masz pojecia o pracy na CNC a kolega ojca nie ma czasu cie uczyc to myslisz ze na kursie nauczysz sie tyle ze dasz rade zastapic tego zwolnionego pracownika??
Bedziesz pracowac w dni wolne i popoludniami a gdzie czas na nauke?
Reasumujac poroniony pomysl ,a ja bym takiego kolege co mi chce synowi zmarnowac zycie poszczul psami..
Informatyk ma wieksze szanse na lepsza/super prace wiec pozostan przy tym i sie dalej ucz..
ps: Ile to ci zaproponowal kolega taty...?
Nie masz pojecia o pracy na CNC a kolega ojca nie ma czasu cie uczyc to myslisz ze na kursie nauczysz sie tyle ze dasz rade zastapic tego zwolnionego pracownika??
Bedziesz pracowac w dni wolne i popoludniami a gdzie czas na nauke?
Reasumujac poroniony pomysl ,a ja bym takiego kolege co mi chce synowi zmarnowac zycie poszczul psami..
Informatyk ma wieksze szanse na lepsza/super prace wiec pozostan przy tym i sie dalej ucz..
ps: Ile to ci zaproponowal kolega taty...?
sinumeric 840D/810/802/NUMS/HH-4290/Fanuc O-T /tokarka uniwersalna
tokarz CNC
"Poznań - miasto z piekła rodem.."
-Jestem chamem i mi z tym dobrze-
tokarz CNC
"Poznań - miasto z piekła rodem.."
-Jestem chamem i mi z tym dobrze-
-
- Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 34
- Rejestracja: 18 sty 2012, 16:53
- Lokalizacja: Łomża
Zgadza się. Nawet nie trzeba być wybitnym informatykiem żeby mieć dobrą kasę. Grunt to porządne studia.pprzemo88 pisze: Informatyk ma wieksze szanse na lepsza/super prace wiec pozostan przy tym i sie dalej ucz..
Mam znajomego. Kujonem to nigdy nie był, ale zawodówkę ukończył. Załapał się na darmowy kurs spawacza w szkole i teraz robi w niewielkiej firmie niedaleko swojej wioski. Dostaje 11 zł/h na czysto i nie narzeka. Więc zarabia więcej niż połowa po studiach typu ku**s których jestem przeciwnikiem, bo praca magisterska na kierunku administracja to poziom gimnazjum.
Twój wybór co będziesz robił.