Szukam sposobu jak garażowymi metodami i minimalnym wysiłkiem wykonać kwadratowy otwór pod śrubę zamkową M8 bez użycia kwadratowych wierteł. Kwadrat o boku 9mm, w ceowniku stalowym 5mm, śruba ma być wałkiem i przenosić moment obrotowy. Pierwsze co przychodzi mi na myśl to wywiercenie okrągłego otworu 9mm i rozpiłowanie rogów iglakiem, ale to dość dużo roboty. Wiercenie 4 otworów w rogach i łączenie ich to jeszcze więcej roboty. Inny-wywiercić otwór wiertłem 9 √ 2 i migomatem dosmarkać trochę metalu tam gdzie miały być ścianty kwadratu. Szybka ale raczej nieelegancka i nieprecyzyjna metoda. Nie chciałbym żeby w czasie pracy ceownik przestawiał się względem śruby, a nie wiem czy samo tarcie wystarczy do zablokowania go. Znacie jeszcze jakieś "domowe" metody wiercenia kwadratowych otworów bez frezarek, tokarek i kwadratowych wierteł?
O przepychaczu/przeciągaczu myślałem, ale do niego trzeba chyba jeszcze jakieś narzędzie(przeciągarka?), no i czterocyfrowa cena samego przeciągacza też trochę odstrasza.
dzięki za link, poczytam.
Re: Kwadratowy otwór garażowymi metodami?
: 06 mar 2019, 16:58
autor: FTW
Jak nie masz maszyn i narzędzi to szybszej i tańszej metody jak pilnik nie widzę...
Re: Kwadratowy otwór garażowymi metodami?
: 06 mar 2019, 17:02
autor: Steryd
do przepychacza wystarczy prasa.
Re: Kwadratowy otwór garażowymi metodami?
: 06 mar 2019, 17:40
autor: Blady
Iglak najprostszy i najtańszy, co prawda nie w stali ale w aluminium podłączonym do wyrzynarki kwadraciakiem piłowałem kiedyś kilkanaście kwadratowych dziurek. Tylko trzeba umiejętnie przesuwać pilnik tak żeby nie pracował w jednym punkcie bo będzie się zapychać.
Re: Kwadratowy otwór garażowymi metodami?
: 06 mar 2019, 17:54
autor: IMPULS3
nanab pisze:Wiercenie 4 otworów w rogach i łączenie ich to jeszcze więcej roboty.
Prawie dobrze, z tym że wiercisz 4 otworki po rogach a póżniej w środku taki aby nie wszedł w te po rogach i masz tylko troszkę do spiłowania czy wycięcia malutkim przecinaczkiem.
Re: Kwadratowy otwór garażowymi metodami?
: 06 mar 2019, 20:11
autor: ASOR
Nie iglak, tylko dobry, ostry pilnik ślusarski. Trójkątny (RPSe 100) oraz kwadratowy (RPSd 200) 8x8, najlepiej z nacięciem nr 2 albo 3. Zrobisz to szybko, dokładnie i bez kombinowania. Uważam, że pilniki są zdecydowanie niedoceniane, a w wielu wypadkach biorąc pod uwagę czas na zamocowanie i ustawienie detalu są szybsze niż frezarka.