Stal z gatunku E355+C jako rura nosna amortyzatora motocyklowego
nada się czy się nie nada i czy jakoś ulepszać cieplnie
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 16
- Rejestracja: 03 maja 2018, 14:29
Stal z gatunku E355+C jako rura nosna amortyzatora motocyklowego
Remontuje pewien dość rzadko w Polsce spotykany zabytkowy motocykl angielski (nie będę się rozpisywał ile komplikacji po drodze wypada), tylko skupię się na bierzącym problemie:
w motocyklu oryginalnie stosowane były rury nośne amortyzatorów ze stali chromowo-molidbenowej (niestety nie ma informacji dokaladnie jaki to stop), wiadomo jedynie że musiał być znany w 1940r. Niestety korozja uniemożliwia mi ponowne zastosowanie tych rur. Mają one średnicę 1 i 1/8 cala (28,6mm), grubośc ścianki około 3,6mm.
Współcześnie wyrabiane w Anglii repliki są wyprodukowane ze stali Hi-Ten - ciężko mi powiedzieć jaki konkretnie stop, ale jakby była chromowo-molibdenowa to pewnie sprzedawca napisałby chromoly, natomiast Hi-Ten to może jakaś lepsza konstrukcyjna?
Nie chciałem kupować (bardzo drogich zresztą) replik z niewiadomego pochodzenia materiału. Kupiłem rurę do siłowników hydraulicznych w gatunku E355+C która podobno jest stalą podwyższonej wytrzymałości 30x5mm (czyli po przetoczeniu i tak beda ścianki nieco grubsze niż w oryginale), natomiast dzisiaj zacząłem rozszyfrowywać co znaczy to +C przy oznaczeniu stopu, ponoć to znaczy że sa bez żadnej obróbki cieplnej, twarde.
Wypisałem parametry wytrzymałościowe z polskiej normy dla E355:
dopisek +C, bez obróbki cieplnej, twarde
Rm[Mpa] 640
A% 4
dopisek +A (wyżarzone)
Rm[Mpa] 450
A% 22
Intuicyjnie to rozumiem tak, że ta wersja co ja mam +C jest twardsza, sztywniejsza ale bardziej krucha co jest niebezpieczne, natomiast wyżarzona odwrotnie, amortyzator ma się skrzywić a nie pęknąć w razie czego.
Myślicie, że dla bezpieczeństwa dać to gdzieś do wyżarzenia? tylko jakiego, normalizującego, odprężającego, rekrystalizacyjnego?
Nada się wtedy ten materiał?
Ewentualnie zna ktoś jakieś dojście do rur ze stali gatunkowych? Wysłałem już chyba ze 20 zapytań do różnych firm, albo nie maja albo sprzedają na tony...
w motocyklu oryginalnie stosowane były rury nośne amortyzatorów ze stali chromowo-molidbenowej (niestety nie ma informacji dokaladnie jaki to stop), wiadomo jedynie że musiał być znany w 1940r. Niestety korozja uniemożliwia mi ponowne zastosowanie tych rur. Mają one średnicę 1 i 1/8 cala (28,6mm), grubośc ścianki około 3,6mm.
Współcześnie wyrabiane w Anglii repliki są wyprodukowane ze stali Hi-Ten - ciężko mi powiedzieć jaki konkretnie stop, ale jakby była chromowo-molibdenowa to pewnie sprzedawca napisałby chromoly, natomiast Hi-Ten to może jakaś lepsza konstrukcyjna?
Nie chciałem kupować (bardzo drogich zresztą) replik z niewiadomego pochodzenia materiału. Kupiłem rurę do siłowników hydraulicznych w gatunku E355+C która podobno jest stalą podwyższonej wytrzymałości 30x5mm (czyli po przetoczeniu i tak beda ścianki nieco grubsze niż w oryginale), natomiast dzisiaj zacząłem rozszyfrowywać co znaczy to +C przy oznaczeniu stopu, ponoć to znaczy że sa bez żadnej obróbki cieplnej, twarde.
Wypisałem parametry wytrzymałościowe z polskiej normy dla E355:
dopisek +C, bez obróbki cieplnej, twarde
Rm[Mpa] 640
A% 4
dopisek +A (wyżarzone)
Rm[Mpa] 450
A% 22
Intuicyjnie to rozumiem tak, że ta wersja co ja mam +C jest twardsza, sztywniejsza ale bardziej krucha co jest niebezpieczne, natomiast wyżarzona odwrotnie, amortyzator ma się skrzywić a nie pęknąć w razie czego.
Myślicie, że dla bezpieczeństwa dać to gdzieś do wyżarzenia? tylko jakiego, normalizującego, odprężającego, rekrystalizacyjnego?
Nada się wtedy ten materiał?
Ewentualnie zna ktoś jakieś dojście do rur ze stali gatunkowych? Wysłałem już chyba ze 20 zapytań do różnych firm, albo nie maja albo sprzedają na tony...
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 728
- Rejestracja: 16 gru 2016, 10:44
- Lokalizacja: śląsk
Re: Stal z gatunku E355+C jako rura nosna amortyzatora motocyklowego
Wpiszesz w Google "hi-ten steel" i wychodzi mnóstwo wyników... nie rozumiem co w tym trudnego.
Wychodzi na to, że ta stal to nic specjalnego. Na niektórych skupach złomu mają takie urządzenie do badania składów chemicznych, jak pogadasz może Ci sprawdzą za flaszkę co to jest.
Wychodzi na to, że ta stal to nic specjalnego. Na niektórych skupach złomu mają takie urządzenie do badania składów chemicznych, jak pogadasz może Ci sprawdzą za flaszkę co to jest.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 16
- Rejestracja: 03 maja 2018, 14:29
Re: Stal z gatunku E355+C jako rura nosna amortyzatora motocyklowego
Ale nie w tym problem aby ustalić z czego ktoś robi repliki, bo faktycznie mogę kupić te rurki za 2000zł i dowiedzieć się na złomie, że rury z podobnego materiału dostanę po 20zł za metr:), ale to bez sensu przecież.
Przyjąłem że skoro współczesna bardzo replika jest ze stali hi-ten (nazywają tak np. stop 1020) to gatunek E355 będzie nawet lepszy od niego. Sek w tym że końcowa obróbka cieplna ma ogromne znaczenie dla końcowych parametrów stali.
I drugi sęk w tym, że to ze ktoś robi repliki zastępując stal CrMo stalą Hi-Ten w dość cienkich jak na współczesne standardy rurkach (motocykl 160kg a rurki cieńsze niż w wsk 125) i masowo to sprzedaje na cały świat nie znaczy automatycznie, że robi dobrze...
Przyjąłem że skoro współczesna bardzo replika jest ze stali hi-ten (nazywają tak np. stop 1020) to gatunek E355 będzie nawet lepszy od niego. Sek w tym że końcowa obróbka cieplna ma ogromne znaczenie dla końcowych parametrów stali.
I drugi sęk w tym, że to ze ktoś robi repliki zastępując stal CrMo stalą Hi-Ten w dość cienkich jak na współczesne standardy rurkach (motocykl 160kg a rurki cieńsze niż w wsk 125) i masowo to sprzedaje na cały świat nie znaczy automatycznie, że robi dobrze...
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 7735
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
Re: Stal z gatunku E355+C jako rura nosna amortyzatora motocyklowego
Hej .
Chodzi o przednie lagi ?
Jak tak to rzeczywiście cieniutkie.
Dawno temu zrobiłem sobie cały przód do Junaka - z rur kotłowych - nędzna stal.
Z drugiej strony - miałem AJS350 i przód nie był jakoś gruby - a był to motocykl " trial" .
Na ówczesne czasy
Co to za sprzęt - jak można oczywiście.
pzd.
Chodzi o przednie lagi ?
Jak tak to rzeczywiście cieniutkie.
Dawno temu zrobiłem sobie cały przód do Junaka - z rur kotłowych - nędzna stal.
Z drugiej strony - miałem AJS350 i przód nie był jakoś gruby - a był to motocykl " trial" .
Na ówczesne czasy

Co to za sprzęt - jak można oczywiście.
pzd.
Mane Tekel Fares
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 16
- Rejestracja: 03 maja 2018, 14:29
Re: Stal z gatunku E355+C jako rura nosna amortyzatora motocyklowego
No ja mam właśnie AJS/Matchless 350! Były dwie wersje zawieszenia, wcześniejsza rury grubości 1 i 1/8, późniejsza (od chyba 1956) 1 i 1/4. Jednak wychodzi na to że ten Ajs/Matchless wcale nie taki rzadki w PL:)
Tak, chodzi o przednie lagi właśnie.
Tak, chodzi o przednie lagi właśnie.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 7735
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
Re: Stal z gatunku E355+C jako rura nosna amortyzatora motocyklowego
Hej.
Rzadki - rzadki - mało zostało.
Ajs miał sporo modeli i jak to Angole co rusz to rzeźba.
Po jednej stronie na wale łożysko ( calowe - oczywiście ) a po drugiej mizerniutka panewka.
Żeby wydłubać pompę oleju ( była sucha skrzynka ) to trzeba było wykręcić sekretną szpilkę i długim śrbokręcikiem odkręcić tajną śrubkę
Ale za to felgi były z alu ( 21 " przód ) i zbiornik też.
Ale to już przeszłość.
pzd.
Rzadki - rzadki - mało zostało.
Ajs miał sporo modeli i jak to Angole co rusz to rzeźba.
Po jednej stronie na wale łożysko ( calowe - oczywiście ) a po drugiej mizerniutka panewka.
Żeby wydłubać pompę oleju ( była sucha skrzynka ) to trzeba było wykręcić sekretną szpilkę i długim śrbokręcikiem odkręcić tajną śrubkę

Ale za to felgi były z alu ( 21 " przód ) i zbiornik też.
Ale to już przeszłość.
pzd.
Mane Tekel Fares
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 728
- Rejestracja: 16 gru 2016, 10:44
- Lokalizacja: śląsk
Re: Stal z gatunku E355+C jako rura nosna amortyzatora motocyklowego
Możesz zbadać przecież te które masz skorodowane - o to mi chodziło. Będziesz znał skład + grubość ścianki, z tego już można coś policzyć, pewnie pójdzie dopasować materiał o podobnym składzie żeby obliczyć np. wytrzymałość na zginanie.kopa60 pisze: ↑03 maja 2018, 16:11Ale nie w tym problem aby ustalić z czego ktoś robi repliki, bo faktycznie mogę kupić te rurki za 2000zł i dowiedzieć się na złomie, że rury z podobnego materiału dostanę po 20zł za metr:), ale to bez sensu przecież.
Przyjąłem że skoro współczesna bardzo replika jest ze stali hi-ten (nazywają tak np. stop 1020) to gatunek E355 będzie nawet lepszy od niego. Sek w tym że końcowa obróbka cieplna ma ogromne znaczenie dla końcowych parametrów stali.
I drugi sęk w tym, że to ze ktoś robi repliki zastępując stal CrMo stalą Hi-Ten w dość cienkich jak na współczesne standardy rurkach (motocykl 160kg a rurki cieńsze niż w wsk 125) i masowo to sprzedaje na cały świat nie znaczy automatycznie, że robi dobrze...
Współczesna replika jest z innego materiału (tańszego), więc może mieć grubszą ściankę, żeby zachować taką samą wytrzymałość.
Chyba jednak da się znaleźć taniej:
https://www.ebay.co.uk/itm/AJS-Matchles ... 3544927791
http://en.vintage-motorcycle.com/index. ... &limit=150
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 16
- Rejestracja: 03 maja 2018, 14:29
Re: Stal z gatunku E355+C jako rura nosna amortyzatora motocyklowego
A to się źle zrozumieliśmy, to dobry pomysł w sumie. No jest taniej, jakby było chromoly to bym poważnie przemyślał ale to hi-tensile jednak mnie odstrasza (w tym względzie że za duże pieniądze dostanę rurę konstrukcyjną wcale nie lepszą od tej którą mam)
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 513
- Rejestracja: 12 lut 2017, 14:28
- Lokalizacja: Lódź
Re: Stal z gatunku E355+C jako rura nosna amortyzatora motocyklowego
Mój koleś w dawnych czasach dawał dorabiać lagi do CBR 1000f, spece dorobili mu te rury niby z dobrej stal, lecz niestety po dwóch hamowaniach rury się wygięły. W końcu stanęło na tym że kupił używane lagi i było po problemie.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 7735
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
Re: Stal z gatunku E355+C jako rura nosna amortyzatora motocyklowego
Hej.
Przez ładnych kilka lat robiłem z tzw. " rucholami "
W zakres wchodziło również prostowanie lag od Urali . M72 , itp.
Tylko do K750 nie trzeba było prostować
To wszystko było krzywe jak cholera - wózek robił swoje.
Do " ścigaczy " to lepiej nie kombinować - może być bumm ! Ale motor Kol. to raczej do toczenia się a nie do wyścigów.
Nawiasem mówiąc - ostatni motor na jakim jeździłem to Ducati 450 - ten to miał lagi jak Simson ( no może trochę grubsze ).
pzd.
Przez ładnych kilka lat robiłem z tzw. " rucholami "

W zakres wchodziło również prostowanie lag od Urali . M72 , itp.
Tylko do K750 nie trzeba było prostować

To wszystko było krzywe jak cholera - wózek robił swoje.
Do " ścigaczy " to lepiej nie kombinować - może być bumm ! Ale motor Kol. to raczej do toczenia się a nie do wyścigów.
Nawiasem mówiąc - ostatni motor na jakim jeździłem to Ducati 450 - ten to miał lagi jak Simson ( no może trochę grubsze ).
pzd.
Mane Tekel Fares