mam do wykonania nakrętki koronowe.

Duże bo M39 z HM QT. Żeby oszczędzić na czasie, wykonałem pryzmę 60stopni żeby ścięcia wykonywać głowicą (każde ścięcie oddzielnie na płasko) Problem jest z w tym, że po takim wykonaniu, kiedy sześciokąt wrzucam na tokarkę to mam otwór nie w osi aż o 0,5mm. Ktoś ma pomysł dlaczego, skoro sześciokąt miał prawie idealne odległości od ścian (60mm)?