Mocowanie płaskownika w uchwycie tokarskim
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 344
- Rejestracja: 01 lis 2012, 14:20
- Lokalizacja: prawie wrocław
Mocowanie płaskownika w uchwycie tokarskim
Witam
Muszę zrobić 3 otwory nieprzelotowe w płaskowniku grubości 16mm , do dyspozycji mam tylko tokarkę i uchwyt 4 szczękowy niezależny . I teraz moje pytanie , czy takie zamocowanie jest bezpieczne? Jeśli tak to jakie maksymalne obroty zastosować by nie wyrwało materiału? A może jakieś inne metody mocowania? Z góry dziękuję za wszystkie sugestie.
Muszę zrobić 3 otwory nieprzelotowe w płaskowniku grubości 16mm , do dyspozycji mam tylko tokarkę i uchwyt 4 szczękowy niezależny . I teraz moje pytanie , czy takie zamocowanie jest bezpieczne? Jeśli tak to jakie maksymalne obroty zastosować by nie wyrwało materiału? A może jakieś inne metody mocowania? Z góry dziękuję za wszystkie sugestie.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2688
- Rejestracja: 08 gru 2015, 12:23
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
-
- Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 81
- Rejestracja: 09 maja 2017, 20:42
- Lokalizacja: ;)
Jest "bezpieczne", dopóki nikt nie stoi w płaszczyźnie obrotu . Im słabiej dokręcisz szczęki, tym mniejsze obroty. A tak na poważnie, jeśli chcesz w ten sposób obrabiać, to maksymalne obroty to te minimalne.piotrfire pisze:czy takie zamocowanie jest bezpieczne? Jeśli tak to jakie maksymalne obroty zastosować
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 7608
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
hej.
no i właśnie z uwagi na okrutnie niewyważoną masę obroty muszą być małe.
przy zbyt dużych maszyna będzie spacerować po warsztacie.
pomijając fakt że jej szkoda - łożyska wrzeciona , itp.
nie raz toczyłem podobne fiku - miku .
ścisnąć szczękami i złapać łapą - prosta sprawa.
pzd.
no i właśnie z uwagi na okrutnie niewyważoną masę obroty muszą być małe.
przy zbyt dużych maszyna będzie spacerować po warsztacie.
pomijając fakt że jej szkoda - łożyska wrzeciona , itp.
nie raz toczyłem podobne fiku - miku .
ścisnąć szczękami i złapać łapą - prosta sprawa.
pzd.
Mane Tekel Fares
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 4419
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
Rozumiem że nawiercenie wcięć pod szczęki czy jakiś element w rowkach teowych nie wchodzi w grę. Możesz za to złapać koniec płaskownika drutem i owinąć dokoła szczęk. Tylko trzeba go mocno spiąć.
A tak ogólnie to moim skromnym zdaniem żle to robisz. Najpierw płaskownik na suport, wiercić wiertłem, a następnie toczyć chociażby nożem umocowanym w uchwycie niezależnym (fly cutter dla ubogich, który de facto łatwo wykonać samemu)
Ewentualnie na koniec wsadzić tak jak na zdjęciu i skorygować położenie.
A tak ogólnie to moim skromnym zdaniem żle to robisz. Najpierw płaskownik na suport, wiercić wiertłem, a następnie toczyć chociażby nożem umocowanym w uchwycie niezależnym (fly cutter dla ubogich, który de facto łatwo wykonać samemu)
Ewentualnie na koniec wsadzić tak jak na zdjęciu i skorygować położenie.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 344
- Rejestracja: 01 lis 2012, 14:20
- Lokalizacja: prawie wrocław
[ Dodano: 2017-05-12, 20:27 ]
Zrobiłem tak: Dwie śruby teowe w rowkach .połączone płaskownikiem z otworami fasolkowymi który dociskał płaskownik , do niego dospawałem kolejny płaskownik z haczykiem na końcu który zabezpieczał obrabiany płaskownik przed wyrwaniem spowodowanym siłą odśrodkowa. Obroty 180 , posów 0,08mm/obr i poszło. Do zrobienia była jedna sztuka , przy serii bym kombinował.
Dzięki wszystkim za zaangażowanie pomógł poszło
Zrobiłem tak: Dwie śruby teowe w rowkach .połączone płaskownikiem z otworami fasolkowymi który dociskał płaskownik , do niego dospawałem kolejny płaskownik z haczykiem na końcu który zabezpieczał obrabiany płaskownik przed wyrwaniem spowodowanym siłą odśrodkowa. Obroty 180 , posów 0,08mm/obr i poszło. Do zrobienia była jedna sztuka , przy serii bym kombinował.
Dzięki wszystkim za zaangażowanie pomógł poszło
Ostatnio zmieniony 12 maja 2017, 21:41 przez piotrfire, łącznie zmieniany 1 raz.