Panowie, czy może być awykonalne nacięcie gwintu M8 narzynką na stali kwasoodpornej ?
Znalazłem jakiś wałek w warsztacie, najbliższy wymiarowi kołka jaki miałem zamiar wykonać.
Tylko podejrzewam, że to kwasówka z wyglądu i pochodzenia, ale sprawdzę jeszcze chociaż magnesem jak będę w warsztacie. Innej metody nie znam.
Problem wygląda tak, że stoczyłem kołek do wymiarów, zostawiając na końcu odcinek fi 8 z zamiarem nacięcia na nim gwintu narzynką.
W zwykłej stali, tu mam pewność

Podtaczałem czy szlifowałem wejście stożkowe i narzynka chwytała nacinając tyle gwintu ile potrzeba.
Tym razem, narzynka po wprowadzeniu początkowym, zmieliła materiał, weszła kawałek i zerwała wszystko do gołego pręta o średnicy wewnętrznej.
Ki czort ? Oczywiście nie wiem co to za materiał, ale przy toczeniu, zbierając 0,25, wiór ciągnął jednolitą długą wstążkę, bez zmiany barwy lub trochę w stronę niebieskiego na początku średnicy materiału ok. 19 mm.
Tylko nie krzyczcie, bo żaden ze mnie ślusarz czy tokarz
