Noże tokarskie do stali - jakie polecacie?

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce metalu ręcznej jak i za pomocą CNC

Autor tematu
bambam
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 2
Posty: 18
Rejestracja: 02 mar 2015, 21:42
Lokalizacja: Nysa

Noże tokarskie do stali - jakie polecacie?

#1

Post napisał: bambam » 28 sty 2016, 13:56

Witam,
jak w temacie.
Jakie mi doświadczeni koledzy możecie polecić noże tokarskie do toczenia w stali S235, ew. S355? Który producent ma najlepszy stosunek jakości do ceny?
Bo przypuszczam, że w taniznę nie ma co się pchać?
Myślę o nożach z wymiennymi płytkami, bo raczej nie mam za bardzo możliwości ostrzenia stępionych noży, a tutaj wystarczy, że obrócę płytkę :mrgreen: Chyba, że bardziej opłaca się kupować noże stałe i częściej wymieniać - tutaj również proszę o opinie.
A może zakup tańszych noży składanych i inwestycja w lepsze płytki?
Czekam na podpowiedzi. :smile:
Pozdrawiam



Tagi:

Awatar użytkownika

Czesio
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 320
Rejestracja: 22 lut 2011, 19:47
Lokalizacja: Ustroń

#2

Post napisał: Czesio » 28 sty 2016, 19:09

To są 2 najgorsze gatunki stali do toczenia. Dają się obrabiać dowolnymi nożami do stali.


InzSpawalnik
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1693
Rejestracja: 28 gru 2012, 01:04
Lokalizacja: Galaktyka

#3

Post napisał: InzSpawalnik » 28 sty 2016, 20:46

W nic nie inwestuj tylko poczytaj troszke chociarz poradnik tokarza. To sa jak kolega napisal najzwyklejsze gatunki I nie ma do nich zadnych specjalnych waymagan.


Autor tematu
bambam
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 2
Posty: 18
Rejestracja: 02 mar 2015, 21:42
Lokalizacja: Nysa

#4

Post napisał: bambam » 28 sty 2016, 23:20

Wiem, że to najzwyklejsza stal i że łątwo się ją będzie toczyć, ale czy lepiej używać noży stałych czy składanych?


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 5349
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

#5

Post napisał: jasiu... » 29 sty 2016, 11:35

Oczywiście, że nóż z płytką jest wygodniejszy. Choćby dlatego, że nie musisz umieć ostrzyć płytki wlutowanej, masz zawsze te same kąty (te same warunki skrawania) no i ten sam, przewidywalny promień zaokrąglenia naroża, co jest niesamowicie istotne przy toczeniu CNC (kompensacja).

Z drugiej strony płytka na swoje wymagania co do szybkości skrawania. I jeśli masz słabiutką maszynę (z klasyczną skrzynką przełożeń), to czasem nie da się na niej toczyć gwintu, bo za ciężko i wówczas ratuje sytuację nóż z HSS i drastyczne zmniejszenie szybkości skrawania (moment obrotowy wówczas wzrasta).

Awatar użytkownika

ASOR
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 2
Posty: 232
Rejestracja: 18 sty 2011, 18:13
Lokalizacja: Warszawa

#6

Post napisał: ASOR » 10 lut 2016, 21:04

To są zwykłe stale niskowęglowe. Obrabiają sie średnio, szczególnie S235 ale nie z racji oporów skrawania, tylko klejenia sią wóra, bo są plastczne i wiór się ciągnie. Jeżeli możesz to tocz z automatówki - jest tak samo gówniana, ale dobrze sie toczy - skład stali automatowych jest tak dobrany, żeby wiór się łamał. Typowa automatówka to A10 (wg PN) odpowiednik wg EN to 1.0715 albo 11SMn30.

Co do noży to jestem zwolennikiem noży lutowanych - nauczyć się ostrzenia noża na ręczniej szlifierce nie jest trudno, a jeżeli nie zrobisz jakichś karygodnych rzeczy w rodzaju dramatycznego wyrwania przdmiotu z uchwytu i oderwania płytki taki nóż można przeostrzyć z 10 razy. Płytkę, zależnie od rodzaju można obrócić 2 do 4 razy czasem można ją naostrzyć ale zasadnoiczo to jednorazówka.

Nóż lutowany 20x20 kosztuje ok. 20zł netto. Oprawka 20x20 kosztuje ok. 120zł netto. Jedna płytka do tego noża ok 40zł netto. Więc rachunek ekonomiczny jest prosty: lutowanym jeden okres trwałości kosztuje 2zł, składakiem, nie licząc oprawki 20zł. Przy okresie 60 minut to spora różnica.

Prawdą jest, że płytki zapewniają 100% powtażalność, co w przypadku automatów albo CNC jest faktycznie dużą zaletą i oszczędza czasu na ustawiania. Na maszynie konwencjonalnej nie ma to takiego zanczenia. Jest jeszcze jedna zaleta płytek - występują w wersji do jednoprzejazdowego toczenia gwintów. Co prawda na każdy skok gwintu potrzebna jest inna płytka, ale gwint można zrobić bardzo szybko i bardzo dokładnie.

Awatar użytkownika

viper
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 9
Posty: 490
Rejestracja: 23 wrz 2013, 13:44
Lokalizacja: Polska

#7

Post napisał: viper » 10 lut 2016, 21:55

ASOR pisze:Jedna płytka do tego noża ok 40zł netto

chyba żartujesz :shock: Podam przykłada
WNMG 060408 BAILDONIT/ PAFANA poniżej 15 zł
WNMG 060408 japońskie SUMITOMO/MITSUBISHI poniżej 20 zł
TNMG 160408 R BAILDONIT poniżej 13zł

Pokaż mi te płytki za 40zł :shock: Owszem są i droższe ale nie do toczenia amatorskiego ale dla specjalnych zastosowań.
ASOR pisze:Płytkę, zależnie od rodzaju można obrócić 2 do 4 razy czasem można ją naostrzyć ale zasadnoiczo to jednorazówka.
2-4 razy przy dodatnich płytkach. A najczęściej do toczenia używa się ujemne 4-8 razy
przykład: SNMG 120412 poniżej 16zł - 8 stron


Mam mówić dalej o kosztach ?? ;)

Jak dla mnie to lutowanie noże to prehistoria i gdybym miał na tym robić to wcześniej chyba bym zwariował. A gdzie Vc (prędkość skrawania) które jest bardzo małe.

A co powiesz o udarności a właściwie jej brak... Nowoczesne płytki mają odpowiednie gatunki węglika i pokrycia. Co pozwala na ekstremalne toczenie.


Patyk69
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 1
Posty: 64
Rejestracja: 29 mar 2013, 20:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

#8

Post napisał: Patyk69 » 11 lut 2016, 09:41

Jezeli mowimy tu o 235 i 355 to wiem ze u nas na zakladzie jakiego noza bys nie zalozyl to bedziesz to toczyl

tak jak kolega viper opisal noze lutowane to juz zabytek moze na tokarkach konwencjonalnych zdaja egzamin bo mozesz go sobie naostrzyc jak chcesz jesli masz taka potrzebe np pod specjalny kanalek itp

ale jesli chodzi o CNC to tylko skladane a w tych czasach masz wybor praktycznie nieograniczony wyboru narzedzi pod roznego rodzaju roboty do zrobienia

Jesli bedziesz dobieral odpowiedni parametry skrawania to i na jednym narozu plytki mozesz i kilka zmian przerobic czego mysle nie uda sie zwyklym nozem


jesli popatrzec na koszty plytek to tu roznice sa duze w zaleznosci od producenta jak i gatunku plytek i ich powłok

Awatar użytkownika

ASOR
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 2
Posty: 232
Rejestracja: 18 sty 2011, 18:13
Lokalizacja: Warszawa

#9

Post napisał: ASOR » 13 lut 2016, 23:08

viper pisze:Nowoczesne płytki mają odpowiednie gatunki węglika i pokrycia. Co pozwala na ekstremalne toczenie.
A płytki lutowane mają nieodpowiednie gatunki? Osobiście nie potrzebuję uprawiać toczenia ekstremalnego, tylko dobre. Na tokarce manualnej. I noże lutowane sprawdzają mi się w 100%. Podszlifowanie noża zajmuje niewiele więcej czasu niż wymiana płytki a mogę sobie zależnie od rodzaju obróbki i materiału skorygować zarys i kąty, wyszlifować łamacz itd. I mogę mimo wszystko kupić spory zestaw noży za cenę paczki płytek.

Awatar użytkownika

viper
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 9
Posty: 490
Rejestracja: 23 wrz 2013, 13:44
Lokalizacja: Polska

#10

Post napisał: viper » 14 lut 2016, 09:32

ASOR pisze: A płytki lutowane mają nieodpowiednie gatunki?
NIE. W lutowanym nożu masz tylko zwykł węglik bez różnego rodzaju pokryć który jest bardzo kruchy w stosunku do płytek.
Weź sobie jakiś detal który jest spawany i tocz te spawy albo jeszcze lepiej detal po wypalaniu palnikiem gazowym.
ASOR pisze:Podszlifowanie noża zajmuje niewiele więcej czasu niż wymiana płytki

chyba żartujesz :D

Jak zaczynałem przygodę z tokarką 15 lat temu to na TUD50 już wtedy toczyłem płytkami KORLOY. Noże lutowane (nowe) pojechały na złom.

Wiesz moim zdaniem to po prostu nie znasz się na narzędziach składanych (nie da się ukryć), nie miałeś okazji z nimi popracować i teraz wysuwasz takie wnioski że lepsze jest lutowane.
Tłumaczenie Tobie to jak bicie głową w mur :)
ASOR pisze: I mogę mimo wszystko kupić spory zestaw noży za cenę paczki płytek.
z tym też bym się kłócił i moim zdaniem wyjdzie sporo taniej płytka biorąc pod uwagę oszczędność czasu przy obróbce dzięki 2-4 razy wyższymi parametrami. Nawet w garażu robiąc amatorsko detal raz na jakiś czas.

Masz tu filmik pierwszy z brzegu
tak wygląda robota u większości z nas, z tego forum na narzędziach składanych.
pooglądaj i przestań pleść głupoty.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka metali”