Tępienie krawędzi na tulei ze stali kwasoodpornej

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce metalu ręcznej jak i za pomocą CNC
Awatar użytkownika

ASOR
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 232
Rejestracja: 18 sty 2011, 18:13
Lokalizacja: Warszawa

#11

Post napisał: ASOR » 09 mar 2016, 10:18

donaks pisze:Dobry! pogłębiacz stożkowy(np. FANAR),a nie jakiś wynalazek z allegro do wkrętarki i element wystarczy trzymać w ręce,ewentualnie podeprzeć na stole. Ja tak robię i jest dobrze. Zakładam,że inne krawędzie są sfazowane,nie są ostre,bo inaczej trzymać w rękawicy skórzanej.
Dokładnie. Chciaż raczej zamocował bym detal w imadle z pryzmą. I trzeba cać odpowiednio niskie obroty, maksymalnie 150. Oraz smarowć emulsją.



Tagi:

Awatar użytkownika

clipper7
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2379
Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
Lokalizacja: Poznań

#12

Post napisał: clipper7 » 09 mar 2016, 18:34

Karrol pisze:co masz na myśli ?
Chodzi o to, że obróbka wibracyjna, bębnowanie itp. najbardziej działają na ostre krawędzie detalu, skutecznie je tępiąc. Tego typu obróbka nie nadaje się do usuwania dużych naddatków i pozostałości, szczególnie o większej grubości. Poza tym, ścierniwo działa na całą powierzchnię detalu (chyba, że stosujemy maskowanie), co najmniej ją matując.
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ


Autor tematu
Karrol
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 4
Posty: 4
Rejestracja: 07 mar 2016, 18:44
Lokalizacja: małogoszcz

#13

Post napisał: Karrol » 09 mar 2016, 21:37

130 szt do zrobienia, spróbuję tym pogłębiaczem w weekend i zobaczymy co z tego będzie

Awatar użytkownika

Zienek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 3730
Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

#14

Post napisał: Zienek » 09 mar 2016, 22:03

130 sztuk to żadna wielka seria. Takim pogłębiaczem Fanar'a spokojnie sobie poradzisz. Obok na stanowisku postaw sobie spodeczek, dużą nakrętkę, czy jakiekolwiek naczynko, po każdej sztuce maczaj pogłębiacz w dobrym oleju. Od biedy może być sam emulgol bez wody, ale pro będzie, jak kupisz sobie Terebor (jest specjalnie do likwidowania tarcia przy gwintowaniu i taka buteleczka 0.5 litra Ci się pewnie jeszcze nie raz w życiu przyda i nie jeden gwintownik uratuje. Nie patrz na to, że wydasz 50 zł na Terebor, bo to powinni w aptece dla 'obróbkowców' zamiast melisy sprzedawać ;)

Jak nie masz wiertarki stołowej, to wynajdź wygodną pozycję i jakieś imadełko, które Ci nie zniszczy powierzchni detalu i wal z ręki. Przy 130 sztukach spokojnie w 2-3 godziny dasz radę, a jak zepniesz pory, to i w godzinę wszystko machniesz.

Awatar użytkownika

Zienek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 3730
Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

#15

Post napisał: Zienek » 09 mar 2016, 22:03

130 sztuk to żadna wielka seria. Takim pogłębiaczem Fanar'a spokojnie sobie poradzisz. Obok na stanowisku postaw sobie spodeczek, dużą nakrętkę, czy jakiekolwiek naczynko, po każdej sztuce maczaj pogłębiacz w dobrym oleju. Od biedy może być sam emulgol bez wody, ale pro będzie, jak kupisz sobie Terebor (jest specjalnie do likwidowania tarcia przy gwintowaniu i taka buteleczka 0.5 litra Ci się pewnie jeszcze nie raz w życiu przyda i nie jeden gwintownik uratuje. Nie patrz na to, że wydasz 50 zł na Terebor, bo to powinni w aptece dla 'obróbkowców' zamiast melisy sprzedawać ;)

Jak nie masz wiertarki stołowej, to wynajdź wygodną pozycję i jakieś imadełko, które Ci nie zniszczy powierzchni detalu i wal z ręki. Przy 130 sztukach spokojnie w 2-3 godziny dasz radę, a jak zepniesz pory, to i w godzinę wszystko machniesz.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka metali”