
Mamiony reklama kupilem kilka sztuk frezow DOLFA 1S - 3 AL - K30
sa to frezy do aluminium 1-piorowe, polerowane, srednica 3mm.
Znalazlem chwile czasu i zalozylem frez na chinczyka, zeby zobaczyc
jak tnie. To co zobaczylem wprawilo mnie w zdumienie szczerze mowiac -
powierzchnia ciecia jest jak poszatkowana, wyraznie widac skosne ciecia,
ktorych gestosc ma zwiazek z predkoscia obrotowa i posowem...
Moze bym to zlozyl na karb chinskiego badziewia (maszyna), gdyby nie to
ze tne innymi frezami, duzo tanszymi i mniej "zaawansowanymi" i efekty sa
wyraznie lepsze...
Zaintrygowalo mnie to tak, ze zrobilem test porownawczy - zamocowalem
na stole solidny kawalek blachy al. i wyfrezowalem ten sam ksztalt czterema
frezami. Efekty sfotografowalem, a poniewaz na zdjeciach nie do konca
umialem to oddac to opisuje ponizej...
Frez 1. Frez dwustopniowy robiony na zamowienie. Mocowanie 6mm,
czesc robocza 3mm o dl. 5mm. Napewno najsztywniejszy.
Mocno uzywany, ostrze pionowe juz z mikro-szczerbami zostawia kreski
na cietej powierzchni.

Ogolne wrazenie niezle - widac poziome rysy od pracujacego freza,
ale tak jak pisze frez sporo juz pracowal.
Frez 2. Wspomniany frez Dolfy. Srednica 3mm, mocowanie 3mm.
Jednopiorowy, polerowany. Nowka, nie smigana.

Ogolne wrazenie - tragedia. Powierzchnia jak widac.
Frez 3. "Frez do aluminium za 8zl z Allegro"

Jednopiorowy, weglik chyba tylko na ostrzu czolowym. Srednica 2mm.

Ogolne wrazenie niezle. Powierzchnia gladka, widac niewielki nierownosci,
pewnie juz od samej maszyny.
Frez 4. Jak poprzedni tylko za okolo 20zl

Jednopiorowy, weglik (chyba), srednica 2mm.

Jak widac ma ryse na pionowym ostrzu - juz byl uzywany.
Ogolnie powierzchnia chyba najlepsza (pomijajac ta ryse),
choc na zdjeciu moze to wygladac inaczej. Efekt podobny do freza 1.
Wszystkie frezy pracowaly przy takich samych parametrach:
- obroty 16tys.min, postep 1200mm/min, zaglebienie 0.3mm,
ostatnie ciecie na calej wysokosci - 800mm/min, zbierane 0,2mm.
Obfite chlodzenie denaturatem.
Widoczne "wybranie" ma okolo 15mm szerokosci.
Czy ktos ma pomysl o co chodzi z tymi frezami z Dolfy?
Liczylem na cud a tu kicha... Co ciekawe - wior z freza ma powierzchnie
cieta idealnie lustrzana - tak jak powierzchnia freza.
Za to powierzchnia ciecia na materiale wyglada fatalnie...
Bylbym to zwalil na chinskich partaczy

wczesniej innymi frezami i efekty byly (i sa) wyraznie lepsze.
Maszyna cudem nie jest, ale bez jaj...
Ps. Ciete przyklady nie sa krzywe - to dystorsja obiektywu

Z gory dzieki za komantarze.
Jakub