Nauka... wiercenia
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 16
- Rejestracja: 08 mar 2009, 09:28
- Lokalizacja: Bochnia
Nauka... wiercenia
Witajcie!
Ostatnimi czasy zacząłem kompletować osprzęt do małego warsztatu majsterkowicza. Zacząłem od zakupu małej wiertarki stołowej - Proxxon TBH. Zadania jakie będę przed nią stawiał są mniej więcej takie jak te, o których mówi katalog producenta - otwory do 10 mm średnicy, głównie tworzywa/metale kolorowe, rzadziej stal.
Moje problemy są następujące;
1. Wybór wierteł do powyższych zastosowań (póki co kupiłem Metabo HSS z kobaltem)
2. Dobór parametrów.
po kilku testach udało mi się chyba stopić końcówkę wiertła fi2, złamać wiertło fi1, i stępić drugie fi2.
Czy jest jakieś kompendium wiedzy ślusarskiej w którym będą nie tyle zebrane w tabelach parametry wiercenia co sposoby określenia czy parametry dobrane są dobrze (wiór, temperatura, powierzchnia ścianki otworu)?
Mam też pewne wątpliwości co do jakości wiertarki, a dokładniej wielkości bicia. Jak je zmierzyć, żeby pomiar był wiarygodny (wiertara musiałaby jechać do Niemiec, wolę nie wysyłać jej bez powodu)?
pozdrawiam,
Maciek
Ostatnimi czasy zacząłem kompletować osprzęt do małego warsztatu majsterkowicza. Zacząłem od zakupu małej wiertarki stołowej - Proxxon TBH. Zadania jakie będę przed nią stawiał są mniej więcej takie jak te, o których mówi katalog producenta - otwory do 10 mm średnicy, głównie tworzywa/metale kolorowe, rzadziej stal.
Moje problemy są następujące;
1. Wybór wierteł do powyższych zastosowań (póki co kupiłem Metabo HSS z kobaltem)
2. Dobór parametrów.
po kilku testach udało mi się chyba stopić końcówkę wiertła fi2, złamać wiertło fi1, i stępić drugie fi2.
Czy jest jakieś kompendium wiedzy ślusarskiej w którym będą nie tyle zebrane w tabelach parametry wiercenia co sposoby określenia czy parametry dobrane są dobrze (wiór, temperatura, powierzchnia ścianki otworu)?
Mam też pewne wątpliwości co do jakości wiertarki, a dokładniej wielkości bicia. Jak je zmierzyć, żeby pomiar był wiarygodny (wiertara musiałaby jechać do Niemiec, wolę nie wysyłać jej bez powodu)?
pozdrawiam,
Maciek
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 2558
- Rejestracja: 04 paź 2007, 01:32
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
wbrew pozorom obróbka takich metali kolorowych jak miedź czy mosiądz bądź miękkie alu nie jest taka prosta bo są miękkie, zaklejają ostrza tnące rozszerzają się przy nagrzewaniu i td itp
trzeba z nimi powolutku. ale stopienie końcówki wiertła CO na tych rzeczach to wow
stępienie owszem może nastąpić po iluś tam odwiertach.
używam zwykłych HSSek (irwiny turbomax niestety wycofali z leroya a to były moje ulubione) i wcale nie metabo bo zwykłe dextery. dużo zależy też od głębokości wiercenia, czasem warto wiertło wyciągnąć i cosik psiknąć dla smarowania, idzie wtedy lepiej. za bardzo na siłę w dół cisnąć nie wolno ale głaskać też nie będzie dobrze. kwestia wyczucia jak na mnie
trzeba z nimi powolutku. ale stopienie końcówki wiertła CO na tych rzeczach to wow

stępienie owszem może nastąpić po iluś tam odwiertach.
używam zwykłych HSSek (irwiny turbomax niestety wycofali z leroya a to były moje ulubione) i wcale nie metabo bo zwykłe dextery. dużo zależy też od głębokości wiercenia, czasem warto wiertło wyciągnąć i cosik psiknąć dla smarowania, idzie wtedy lepiej. za bardzo na siłę w dół cisnąć nie wolno ale głaskać też nie będzie dobrze. kwestia wyczucia jak na mnie
Nie otrzymasz koni wyścigowych krzyżując dwa osły
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 16
- Rejestracja: 08 mar 2009, 09:28
- Lokalizacja: Bochnia
To przytopienie to akurat efekt "próby precyzji"... wierciłem wzdłuż prowadnicy liniowej wyjętej z napędu CD czy DVD. No i jakoś na głębokości jakoś 1cm się zaświeciło na czerwono, jak wyjąłem wiertło to wyglądało jak wyglądało. Ale do tego momentu wiór był ładny, długi - chyba taki być powinien?
Jeszcze jedno pytanie mi się nasunęło. Czy w przypadku wiercenia na wiertarce stołowej punktowanie jest też konieczne (żeby wiertło nie tańczyło), czy służy tylko temu żeby łatwiej trafić w konkretny punkt?
Jeszcze jedno pytanie mi się nasunęło. Czy w przypadku wiercenia na wiertarce stołowej punktowanie jest też konieczne (żeby wiertło nie tańczyło), czy służy tylko temu żeby łatwiej trafić w konkretny punkt?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 2558
- Rejestracja: 04 paź 2007, 01:32
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
przy cieńkich wiertłach sie przyda punktować jak chcesz trafić dokładnie, chyba że jest odpowiednio naostrzone wiertło żeby nie bujało ale i tak ma prawo cośik uciec.
ja tam przejmuje zasade że twarde obrabiam czymś twardszym wiec to stopienie wiertła wcale mnie nie dziwi, prowadnica okazała się twardsza
ja tam przejmuje zasade że twarde obrabiam czymś twardszym wiec to stopienie wiertła wcale mnie nie dziwi, prowadnica okazała się twardsza

Nie otrzymasz koni wyścigowych krzyżując dwa osły
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 16
- Rejestracja: 08 mar 2009, 09:28
- Lokalizacja: Bochnia
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 16
- Rejestracja: 08 mar 2009, 09:28
- Lokalizacja: Bochnia
A jakie zalety mają poszczególne "bajety"? TiN, HSS-G? Takie faktyczne, nie to co mówi producent 
A tekst o tym, że dzięki specjalnemu kątowi końcówki nie trzeba punktować ma sens, czy to chwyt marketingowy?
[ Dodano: 2014-02-07, 10:13 ]
A jakie zalety mają poszczególne "bajery"? TiN, HSS-G? Takie faktyczne, nie to co mówi producent
A tekst o tym, że dzięki specjalnemu kątowi końcówki nie trzeba punktować ma sens, czy to chwyt marketingowy?

A tekst o tym, że dzięki specjalnemu kątowi końcówki nie trzeba punktować ma sens, czy to chwyt marketingowy?
[ Dodano: 2014-02-07, 10:13 ]
A jakie zalety mają poszczególne "bajery"? TiN, HSS-G? Takie faktyczne, nie to co mówi producent

A tekst o tym, że dzięki specjalnemu kątowi końcówki nie trzeba punktować ma sens, czy to chwyt marketingowy?
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1743
- Rejestracja: 03 sty 2007, 14:27
- Lokalizacja: Wiedeń
Z mojego - amatorskiego - punktu widzenia:szpadelkomando pisze:A jakie zalety mają poszczególne "bajety"? TiN, HSS-G? Takie faktyczne, nie to co mówi producent![]()
TiN - wiertła ładnie się prezentują w stojaku

HSS-G - czyli szlifowane, IMHO wiór ładniej spływa (bardzo się przydaje do wiercenia w aluminium) i otwory jakoś ładniej wyglądają. Używam do otworów na dokładności których mi szczególnie zleży. IMHO są ostrzejsze i przyjemniej się nimi pracuje niż walcowanymi ale nie są tak idiotoodporne.
Moja polityka - zestaw tanich walcowanych czarnych wierteł do zastosowań ogólnych, kilka sztuk HSS-G dobranych pod gwintowniki i rowiertaki.
Przy zakupie wierteł warto sprawdzić czy są proste (choćby "przeturlać" po blacie stołu) - tępe więrtło mozna (próbować) naostrzyć, krzywe nadaję się tylko do kosza
Jak jest dobrej jakości - to ma sensszpadelkomando pisze: A tekst o tym, że dzięki specjalnemu kątowi końcówki nie trzeba punktować ma sens, czy to chwyt marketingowy?

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 2558
- Rejestracja: 04 paź 2007, 01:32
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
przy domowym użytku dostrzegłem tylko że te TiN tępią się jakby mniej, ale po pierwszym ostrzeniu i tak powłokę szlag trafia więc jaki jest sens kupowania tego.
najlepiej sprawują się u mnie te białe wiertła chociaż czernionych też mam parę i jest ok. najbardziej cenie sobie właśnie irwin turbo max i ono niby to jest samocentrujące ale przy małych średnicach i tak chce uciekać. co prawda wiercę przeważnie z ręki więc to może być to.
co to jest to HSS-G? nie spotykałem
najlepiej sprawują się u mnie te białe wiertła chociaż czernionych też mam parę i jest ok. najbardziej cenie sobie właśnie irwin turbo max i ono niby to jest samocentrujące ale przy małych średnicach i tak chce uciekać. co prawda wiercę przeważnie z ręki więc to może być to.
co to jest to HSS-G? nie spotykałem
Nie otrzymasz koni wyścigowych krzyżując dwa osły
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
o ile to rzeczywiste powłoki, (a nie malowane, jak to się niestety zdarzaszpadelkomando pisze:A jakie zalety mają poszczególne "bajety"? TiN, HSS-G?

to mają one generalnie podwyższyć odporność narzędzia na ścieranie,
tu ma kolega czarno na białym, co która powłoka i na jakim narzędziu zapewnia..
http://www.narzedziownie.pl/?t=s&i=43
http://gnarzedziowa.nazwa.pl/portal/art.php?id=1070
http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=& ... 9247,d.Yms
pozdrawiam,
Roman
Roman