Czy koledzy maja jakiś patent aby przy gwintowaniu ręcznym gwintownik wszedł w materiał idealnie w osi otworu.Niestety zawsze nieco mi ucieka z osi i przy dłuższym gwincie niestety widać to nawet "na oko"
: 10 mar 2013, 23:01
autor: RomanJ4
Gwintownik wprowadza się w otwór poprzez prowadzenie najczęściej w postaci krążka z otworami o tak dobranej średnicy żeby wszedł gwintownik, ale bez możliwości kolebania się na boki jak znajdę jakąś fotkę to wkleję
w tokarce czy wiertarce zaś można osiowo prowadzić albo klasycznie mocując w uchwycie wiertarskim w koniku, albo takim sposobem
Miał ktoś może do czynienia ze statywem jak poniżej lub podobnym? Zdarzają mi się ostatnio detale z PA9, z gwintem M12x1,25 na długości prawie 40mm. Ciężko to ręcznie idealnie równo nagwintować. Chyba, że "od spodu" zrobić parę milimetrów na większą średnicę w ramach prowadzenia gwintownika? A może jeszcze jakiś inny sposób?
Da się te "prowadniki" kupić w Polsce? Czy trzeba sobie dorobić?
Trudno powiedzieć raczej przez naszych "fachofcóf" uważane za niekoszerne
Tutaj masz już podobny temat i kol. Roman podaje link do sklepu w GB pomocy-krzywo-zrobiony-gwint-t65150.html
Kiedyś potrzebowałem konkretnie pod M8 to sobie wytoczyłem taki krążek
Re: Gwintowanie ręczne
: 18 wrz 2020, 09:16
autor: rynio_di
Mam statyw podobny do tego jak ze zdjęcia powyżej . Miałem go adoptować właśnie do takiego celu ( gwintowania prostopadłego) . Tylko ja gwintowałem M3 do M10 Jeżeli jesteś zainteresowany , mogę odsprzedać . Wymiary mogę podać wieczorem.
Każdy sposób dobry jeśli osiąga się założony cel. Rozumiem, że gwintowałeś w ten sposób wszystkie te otwory. Z mojej strony gratulacje za cierpliwość, znam takich którzy po pierwszym rzędzie gwintownik mieli by w bity ... w ścianę
Re: Gwintowanie ręczne
: 18 wrz 2020, 10:55
autor: RomanJ4
gozdd pisze:Miał ktoś może do czynienia ze statywem jak poniżej lub podobnym?
W warsztatowych warunkach można też gwintować prostopadłe do powierzchni podstawy detalu za pomocą statywu do wiertarki ręcznej(jeśli posiadamy takowy).
Można do tego wykorzystać jako wrzeciono taki uchwyt a' 20+PLN, wystarczy dorobić tulejkę prowadzącą mocowaną do statywu https://alle gro.pl/oferta/uchwyt-do-gwintownikow-z-grzechotka-m3-m8-245mm-6883822459?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_DIO_pla_dom_narzedzia&ev_adgr=Spawarki,+szlifierki+i+polerki+oraz+pozosta%C5%82e&gclid=Cj0KCQjwtZH7BRDzARIsAGjbK2YMLfpRdhOVNcW2g8Nc_HhSL8NczgtMusNZkAI_G-nr3fXZfy0BhQ8aAuPMEALw_wcB
albo mocując w statywie np zakrętarkę czy wiertarkę z zamocowanym gwintownikiem. Na wolnych obrotach gwintuje się bardzo dobrze.
Przy dłuższych otworach przelotowych gwint sam wciąga, przy nieprzelotowych, płytkich, najlepiej ustawić sprzęgło zakrętarki tak by ledwo ciągnęło i zadziałało kiedy gwintownik dojdzie do dna. Albo kręcić ręcznie. Gwintownik do nieprzelotowych najlepiej spiralny, będzie wyrzucał wiór na zewnątrz(od 0:08)