Czyszczenie materiału podczas obróbki
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 3730
- Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Czyszczenie materiału podczas obróbki
Witam,
Wypatrzyłęm w YT filmik z frezowaniem breloczka.
Moją uwagę skupiłem na przemiataniu frezowanego przedmiotu pędzelkiem. Rozumiem przepłukiwać obrabiany detal chłodziwem, wyciągać odkurzaczem, ale ten pędzelek ...
Jakie macie zdanie o takiej metodzie? Większość przemysłówek ma obieg cieczy, a jak sprawa wygląda z naszymi amatorskimi maszynami?
Pozdrawiam,
Paweł
Wypatrzyłęm w YT filmik z frezowaniem breloczka.
Moją uwagę skupiłem na przemiataniu frezowanego przedmiotu pędzelkiem. Rozumiem przepłukiwać obrabiany detal chłodziwem, wyciągać odkurzaczem, ale ten pędzelek ...
Jakie macie zdanie o takiej metodzie? Większość przemysłówek ma obieg cieczy, a jak sprawa wygląda z naszymi amatorskimi maszynami?
Pozdrawiam,
Paweł
Tagi:
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 442
- Rejestracja: 11 mar 2008, 10:22
- Lokalizacja: B-ce
Stosuje się to często m. in. przy metalach kolorowych, żeby łatwiej było odzyskać wióry - chłodziwo spłucze nie wiadomo gdzie, powietrzem tak samo. Poza tym, można chyba tak czyścić obrabiany obszar podczas obróbki wykańczającej, żeby jakiś wiórek nie zaciągnął po powierzchni - tak by się mogło zdawać 

-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 225
- Rejestracja: 13 maja 2006, 20:20
- Lokalizacja: Różnie
Ja mam obróbkę prawie tylko i wyłącznie srebra, odzyskiwanie wiórów (właściwie to rodzaj pyłu jest) przy dzisiejszych cenach srebra jest sprawą kluczową. Chłodziwo leci małym strumyczkiem z 1 mm mosiężnej rurki (pompuje je mała modelarska pompa zębata zanurzona w zbiorniku pod frezarką. Nastepnie rozlewa się po małym stoliku zabierając opiłki które w większości przyklejają się za spawą oleju w chłodziwie do powierzchni blachy. Zbieram je pędzelkiem. Potem kapie do małej metalowej wanienki w której osadzony jest cały stolik i tam osadza się reszta opiłków, potem po drodze sa jeszcze dwa osadniki aż chłodziwo trafia do zbiornika na dole gdzie jest jeszcze jeden osadnik z małego syfonu umywalkowego. Miesięcznie odzyskuje w ten sposób jakiś 1 kg srebra i nie mam żadnych filtrów wszystko osadza się grawitacyjnie albo zatrzymuje wykorzystując napięcie powierzchniowe.
Czasami robię coś w mosiądzu albo w aluminium - też działa ale musze poświęcić 15--20 minut na wyczyszczenie stolika żeby potem mieć czyste srebro.
Czasami robię coś w mosiądzu albo w aluminium - też działa ale musze poświęcić 15--20 minut na wyczyszczenie stolika żeby potem mieć czyste srebro.
Wszyscy jesteśmy bardzo dojrzali dopóki ktoś nie przyniesie folii bąbelkowej.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 225
- Rejestracja: 13 maja 2006, 20:20
- Lokalizacja: Różnie
Nieee, to moneta 10 groszowa. Dla pokazania skali położyłem, akurat nic innego nie było. Blachę przyklejam na taśmę dwustronną Tesa (mocna-zielony pasek na opakowaniu) do wykładzin z marketu budowlanego. Tylko taka nie odkleja sie pod wpływem chłodziwa. Blacha nie bezpośrednio do stołu tylko z przekładką (przekładka z odpadów cienkiego akrylu, lub z innego materiału o stałej grubości z tolerancją 0.01).
Wszyscy jesteśmy bardzo dojrzali dopóki ktoś nie przyniesie folii bąbelkowej.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 225
- Rejestracja: 13 maja 2006, 20:20
- Lokalizacja: Różnie