Mój pierwszy składak własnej produkcji
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 577
- Rejestracja: 12 mar 2006, 21:46
- Lokalizacja: Kraków/Olkusz
Mój pierwszy składak własnej produkcji
Zakupiłem po dobrej cenie płytki VNMG 160404 na znanym portalu i wyfrezowałem sobie taki trzonek, sprawuje się bardzo dobrze.
- Załączniki
-
- składak 2.JPG (35.03 KiB) Przejrzano 1178 razy
-
- składak.JPG (41.62 KiB) Przejrzano 1214 razy
Tagi:
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 577
- Rejestracja: 12 mar 2006, 21:46
- Lokalizacja: Kraków/Olkusz
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Aha..
Na zdjęciu nie widać dokładnie jak przylega do płytki, jeśli krawędzią w połowie płytki to będzie trzymać.
Chodzi o to, że jak płasko całą powierzchnia od końca do śrubki mocującej, to z czasem śrubka wygnie docisk i może trzymać tylko częścią przy śrubce, co może skończyć się pęknięciem lub wyrwaniem spieku. Dlatego fabryczne dociski są mocno hartowane.
Ale konstrukcja całości jak najbardziej..
Na zdjęciu nie widać dokładnie jak przylega do płytki, jeśli krawędzią w połowie płytki to będzie trzymać.
Chodzi o to, że jak płasko całą powierzchnia od końca do śrubki mocującej, to z czasem śrubka wygnie docisk i może trzymać tylko częścią przy śrubce, co może skończyć się pęknięciem lub wyrwaniem spieku. Dlatego fabryczne dociski są mocno hartowane.
Ale konstrukcja całości jak najbardziej..
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 577
- Rejestracja: 12 mar 2006, 21:46
- Lokalizacja: Kraków/Olkusz
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 577
- Rejestracja: 12 mar 2006, 21:46
- Lokalizacja: Kraków/Olkusz
-
- Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 21
- Rejestracja: 13 cze 2010, 23:24
- Lokalizacja: podlaskie/czarna b.
Wyrafinowany sprzęt zrobiłeś. Ale ja zrobiłem to prościej i też działa. Te płytki, to jak widzę tzw. "łezki" - rombowe o kącie wierzchołka 35 stopni. Ustawione jak na zdjęciu robią za prawy wykańczak. Możesz jeszcze zrobić z nich wykańczak lewy jako lustrzane odbicie prawego oraz nóż do kół pasowych ustawiając płytkę prostopadle do osi kłów. To tylko kwestia wyfrezowania gniazd w trzonkach, co jak widzę już opanowałeś. Ja wywierciłem otwór w trzonku, nagwintowałem i przykręciłem płytkę śrubą od głowicy frezarskiej (np.T15 od Pafany). Trzyma i pracuje bez zarzutu. Gdzie kupiłeś płytki?
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 577
- Rejestracja: 12 mar 2006, 21:46
- Lokalizacja: Kraków/Olkusz
Płytki z popularnego portalu aukcyjnego, miałem trochę szczęścia że akurat były do nierdzewki. Zrobienie tego na samej śrubie ... pewnie działa ale ta płytka ma bardzo mały otwór więc śruba byłaby małej średnicy a docisk realizowany tylko prostopadle. Te płytki oryginalnie są właśnie tak mocowane, jednocześnie dociskane do powierzchni oporowych. Gdyby otwór był większy pod śrubę ustawioną mimośrodowo do tegoż otworu to takie mocowanie bym właśnie zrobił. O nożu lewym już myślałem jest w planach jak chwilę czasu znajdę. Ustawienie prostopadle do osi przedmiotu (symetrycznie) też będzie działać ale i tak w jednym kierunku bo to są płytki ujemne więc z drugiej strony będzie d. ocierał.
-
- Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 21
- Rejestracja: 13 cze 2010, 23:24
- Lokalizacja: podlaskie/czarna b.
Racja, śruba to zastępczy patent, ale oryginalnie takie noże chodzą w tokarkach cnc na maksymalnie wyżyłowanych parametrach i muszą spełniać książkowe wymogi. Na zwykłej nie ma takiej potrzeby, ani chyba nawet możliwości, więc można trochę odejść od ortodoksji. U mnie w każdym bądź razie działa na śrubie, nie takiej znów małej, bo M4 (płytki w głowicach frezarskich mocowane są np. wkrętami M2 a robią w nieporównywalnie cięższych warunkach). Można do takich samoróbek wykorzystać też inne płytki. Np. trójkątne frezarskie tpkr 2204 odpowiednio osadzone i zamocowane oryginalną śrubą (np. od głowicy dolfamex) polecam do obtaczania spawów, wypaleń i innej twardzizny - nie "siadają " jak zwykłe noże z węglikiem. Mają przy tym jeszcze parę innych zalet.