Jak się produkuje koła zębate?

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce metalu ręcznej jak i za pomocą CNC

zdzicho
Posty w temacie: 7

#41

Post napisał: zdzicho » 22 wrz 2014, 20:19

To jest prosty przypadek. Rzadko kiedy zdarza się stopień pokrycia 1. Z reguły zawsze jest większy od 1 .
To pytanie do producenta. Nie wiemy ,czy to efekt zamierzony ,czy przypadkowy.
Mogę jedynie zakładać ,ze zamierzony i ma na celu zwiększenie płynności ruchu przekładni ,bo to jest najistotniejsze w takim mechanizmie.



Tagi:

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 14
Posty: 11624
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#42

Post napisał: RomanJ4 » 22 wrz 2014, 21:31

zdzicho pisze:pojedynczy zwój śruby drobnozwojnej,ma mniejsza wytrzymałość na ścinanie ,czy nacisk powierzchniowy ,ale jest ich więcej. Wszystko można wyregulować długością nakrętki
tak też napisałem..
liczone dla jednakowej danej długości nakrętki (wytrzymałość na ścinanie "grubego" i "drobnego" na danej długości).
kamar pisze:Zęby niby proste ale nacięte z przesunięciem osi ok. 10mm - po co ?
może się majstrowi oko omskło...? :mrgreen:
pozdrawiam,
Roman


trzasu
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1330
Rejestracja: 10 cze 2007, 00:16
Lokalizacja: o/Bełchatowa

#43

Post napisał: trzasu » 22 wrz 2014, 21:35

Gwint drobnozwojny ma zdecydowanie lepszą wytrzymałość niż gwint zwykły, mówimy tutaj o przemyśle maszynowym gdzie połączenia są poddawane często obciążenią zmiennym, przy zwykłym gwincie karb, powstały na skutek nacięcia gwintu, który decyduje o wytrzymałości jest zdecydowanie większy, nie wspominając o tym iż gwint zwykły jest głębiej nacięty wiec i rdzeń przy takim gwincie jest mniejszy.

Połączenia śrubowe ze zwykłym gwintem są lepsze w przypadku gdy takie połączenie jest często demontowalne lub połączenia pełnią role mechanizmu śrubowego, wówczas dochodzi do ścierania się gwintu przez co gwint "grubszy" będzie się zużywał zdecydowanie dłużej.

Jeśli ktoś nie wierzy to niech zrobi sobie test, kupi śrubę M6 z gwintem zwykłym i z gwintem drobnozwojnym, nakręci na te śruby nakrętkę plus nakrętka kontrującą, wsadzi łeb śruby w imadło i zacznie próbować ukręcać śrubę kręcąc zblokowanymi nakrętkami, na bank śruba ze zwykłym gwintem ukręci się szybciej niż śruba z gwintem drobnozwojnym ...


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 16275
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#44

Post napisał: kamar » 23 wrz 2014, 05:28

RomanJ4 pisze:
kamar pisze:Zęby niby proste ale nacięte z przesunięciem osi ok. 10mm - po co ?
może się majstrowi oko omskło...? :mrgreen:
Najprędzej :)

Obrazek

Większe to wcześniejsze "omsknięcie" wymontowane z jakiejś przekładni.
Osobiście stawiałbym na to, ze w jedną stronę lżej się kręci a w drugą jest bardziej "samohamowne".
zdzicho pisze: Rzadko kiedy zdarza się stopień pokrycia 1. Z reguły zawsze jest większy od 1 .
Teoretyzujesz. Prosty ząb może mieć większe pokrycie od 1 tylko z inseminatorem przy idealnym zarysie :)

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 14
Posty: 11624
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#45

Post napisał: RomanJ4 » 23 wrz 2014, 08:55

Tu akurat sprawa tego przesunięcia jest prosta - w przekładni kątowej o zębach skośnych chodzi o zazębienie więcej niż jednego zęba na raz, co zmniejsza głośność przekładni (szlifierki kątowe i inne, choć c o zębach łukowych hałasują jeszcze mniej), oraz podnosi moc przenoszoną.
Obrazek Obrazek
pozdrawiam,
Roman


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 16275
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#46

Post napisał: kamar » 23 wrz 2014, 11:37

RomanJ4 pisze:Tu akurat sprawa tego przesunięcia jest prosta -]
No nie tak do końca :) Te zeby są PROSTE a nie śrubowe. przekrój zęba tylko w środku jest prawidłowy. Na brzegach koła jest podcięty .


zdzicho
Posty w temacie: 7

#47

Post napisał: zdzicho » 23 wrz 2014, 20:58

kamar pisze: Teoretyzujesz. Prosty ząb może mieć większe pokrycie od 1 tylko z inseminatorem przy idealnym zarysie :)

Ty nawet nie teoretyzujesz ,lecz mędrkujesz,bo masz o tym blade pojecie. Umiejętność obsługi maszyny do wykonywania uzębień,a nawet jej przeróbka na cnc, nie idzie jak widać w parze z wiedzą o przekładniach zębatych.Kończę ten wywód ,bo jednak mam odczynienia z laikiem w tym przedmiocie. :sad:


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 16275
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#48

Post napisał: kamar » 24 wrz 2014, 05:20

zdzicho pisze:[Umiejętność obsługi maszyny do wykonywania uzębień,a nawet jej przeróbka na cnc, nie idzie jak widać w parze z wiedzą o przekładniach zębatych.:
Ciekawe czy to dziala w druga stronę :)
Tak w ogóle, to średnio mnie interesuje czy stosunek (pokrycie ? :)) łuku do podziałki wynosi 1 czy 1,05 .


zdzicho
Posty w temacie: 7

#49

Post napisał: zdzicho » 24 wrz 2014, 22:16

W moim przypadku akurat działa (oprócz przeróbki na cnc ) . Znam natomiast człowieka ,który w zeszłym miesiącu zrobił więcej kół zębatych niż ty i ja przez całe życie. Nie wie o nich praktycznie nic ,ale za to bardzo zręcznie ładuje półfabrykaty do podajnika i pieknie układa gotowe w skrzynkach. :mrgreen:


Autor tematu
rc666
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 19
Posty: 1255
Rejestracja: 27 cze 2011, 14:48
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce

#50

Post napisał: rc666 » 24 wrz 2014, 23:26

Panowie,

Ciekawa rozmowa ale, czy mozna wrocic do tematu?

Bardziej chodzi mi juz teraz o sam sposob wykonania takiego kola zebatego jak pokazalem wczesniej.
Chcialbym zaznajomic sie z radami osoby ktora ma jakiekolwiek doswiadczenie w produkcji kol zebatych.
Kola te nie beda narazone na ogromne obciazenia. tak ze sprawa wytrzymalosci nie jest az tak istotna.
Nie ma głupich pytań, są tylko głupcy którzy ich nie zadają...

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka metali”