witam.
panowie - wspinamy się na wysokie poziomy abstrakcji .
to naprawdę można przeciąć bez problemów - po co kombinować ?
jeżeli brzeszczot będzie wystawiony tylko tyle ( no może ciut ) więcej niż grubość ścianki - to jak można uszkodzić ramę ?
jak zareaguje lakier na kontakt z ługiem sodowym ?
ja nie wiem - ale mam obawy.
można sprawę " udoskonalić " .
w sztycy umieścić kołek nacięty wzdłuż i w tym nacięciu prowadzić brzeszczot .
dlaczego przesadziłem z 2 dniami ?
to tak z okładem napisałem.
no chyba że sztyca jest z tytanu - to gorzej .
pozdrawiam.
rozwiercenie sztycy w rowerze
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 8
- Posty: 8
- Rejestracja: 15 lip 2012, 13:21
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 8
- Posty: 8
- Rejestracja: 15 lip 2012, 13:21
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
o racja, wybaczcie, nie zwróciłem uwagi na tę opcję - już klikam
edit:
mam nadzieję, że nikogo teraz nie pominąłem
wszystkim jestem ogromnie wdzięczny za zabranie głosu i chęć pomocy.
Szczególne podziękowanie należy się koledze - Punkury. Wczucie się w "delikatność sprawy" i dopasowanie porady do sytuacji wydaję się bardzo cenne!
Janek99 - Tobie też szczególnie mocno dziękuję - podsunąłeś pomysł awaryjny! I to taki którego w ogóle nie było w mojej wyobraźni.
edit:
mam nadzieję, że nikogo teraz nie pominąłem

wszystkim jestem ogromnie wdzięczny za zabranie głosu i chęć pomocy.
Szczególne podziękowanie należy się koledze - Punkury. Wczucie się w "delikatność sprawy" i dopasowanie porady do sytuacji wydaję się bardzo cenne!
Janek99 - Tobie też szczególnie mocno dziękuję - podsunąłeś pomysł awaryjny! I to taki którego w ogóle nie było w mojej wyobraźni.