Dokładnie wszystko zależy od tego jak się frezuje i jakich programista używa strategii obróbczych. Ale zgodzę się z tym że przy frezowaniu różnych konturów, czyli kiedy frezujemy i płaszczyznę i jednocześnie odwzorujemy kształt okrągłe płytki nie zdają egzaminu. Narzędzia firmy SECO ogólnie pracują dość topornie i generują duże opory skrawania. Miałem okazje pracować i na SECO i na WNT i na SANDVICK i jakimś koreańskich TEGAU czy coś

Najlepiej pracowało się na Sandvicku, ale cenowo są dość drogie, teraz używam WNT, cena do zaakceptowania płytki dość długo wytrzymują i nie ma problemu z obróbkami nawet na dużych wysięgach. Np frezem fi20 na 3 płytki R0,8 spokojnie pracuje na wysięgu do 120mm, oczywiście daje się wtedy przybieranie po 0,3mm w dół i narzędzie pracuje cicho i nie wpada w wibracje, przy większym wysięgu należy również zejść w dół z obrotami. Mam też taką samą głowicę fi25 i frezuje nią do głębokości 170mm. Tyle że jest ona już mocowana w Weldona a nie w urygę tak jak ta fi 20.
U mnie przy tej głowicy fi 20 na 3 płytki na wysięgu 100mm daje 2500 obr./min. zejścia w dół po 0,3mm chyba że materiał ma znikomą twardość albo jest w stanie surowym przed obróbką cieplną to można dać i po 0,4. I przy takich zejściach i obrotach posuw jest w granicach 2 000 - 3 000 mm/min. Wszystko zależy od tego co i jak się frezuje.
Pzdr.