Spawanie blachy perforowanej czy wypalenie laserem

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce metalu ręcznej jak i za pomocą CNC

Autor tematu
tom-ek
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 2
Posty: 2
Rejestracja: 30 wrz 2014, 20:28
Lokalizacja: Kraków

Spawanie blachy perforowanej czy wypalenie laserem

#1

Post napisał: tom-ek » 30 wrz 2014, 20:50

Witam,
napotkałem w pracy na duży problem. Miałem przyciąć laserem blachę perforowaną na dany wymiar. Następnie miała ona być wygięta na prasie krawędziowej. Niestety dostałem zły wymiar i blacha ta została ucięta o 10 cm za dużo. Cały arkusz miał jakieś 2,5 metra.
Blacha czarna 2mm, o perforacji Lvl 5x20 9x24.

Mogę problem rozwiązać na 2 sposoby:
-dospawać ucięty kawałek i przyciąć ponownie laserem na dany wymiar,
-wyciąć od nowa blachę laserem (fiber) na konkretny już wymiar.
Koszty raczej nie wchodzą w grę. Chodzi głównie o czas. Zamówienie takiej blachy potrwa za długo.

Zrobiłem program na tą perforację i na fiberze, dużym konturem cięłaby się 2,5 h. Jest też duże ryzyko, że cała blacha by się zniekształciła.
Nie lepsze byłoby dospawanie tego kawałka? Czy przy takim rozkładzie otworów i tej grubości blachy nie byłoby problemów? Mam do dyspozycji na warsztacie MIGa i TIGa no i oczywiście spawaczy, którzy wcześniej takich rzeczy nie robili.

Będę wdzięczny za pomoc.



Tagi:


binek
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 1
Posty: 84
Rejestracja: 13 wrz 2007, 20:20
Lokalizacja: Wołów

#2

Post napisał: binek » 30 wrz 2014, 22:20

Łączyłem kiedyś taką blache ,mozolna robota


kamalberski
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 1
Posty: 22
Rejestracja: 04 sty 2014, 13:25
Lokalizacja: Kozodrza

#3

Post napisał: kamalberski » 01 paź 2014, 11:36

www.perforacja.eu

Zapytaj może mają na magazynie.


InzSpawalnik
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1693
Rejestracja: 28 gru 2012, 01:04
Lokalizacja: Galaktyka

#4

Post napisał: InzSpawalnik » 01 paź 2014, 14:21

Tomek,
Jesli to laczenie ma byc na duzej dlugosci to napewno piwygina po spawaniu. Jesli to produkt ktory ma cieszyc oko to na 100% bedziesz to widzial i juz w gestii klienta bedzie czy to zaaprobuje.
Takie blachy perforuje sie tloczac. , jesli wytniesz laserem to bedzie wygieta.
Mozesz sprobowac tigiem szybko chlodzac i po kawalku, jeszcze mlotkiem kazdy element rozklepac starannie jak jeszcze goracy ale idealnie nie bedzie.... Raczej tylko gorzej...
Trzeba dobrze czytac rysunek techniczny :)


Autor tematu
tom-ek
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 2
Posty: 2
Rejestracja: 30 wrz 2014, 20:28
Lokalizacja: Kraków

#5

Post napisał: tom-ek » 01 paź 2014, 19:40

Łączenie miało być na długości 920mm. Po wygięciu miała być to maskownica grzejników, ale nie w widocznym miejscu. Osobiście problem rozwiązałbym w inny sposób. Padła decyzja z góry, że trzeba wyciąć laserem no i poszło ...
Jak widać wyszły fale dunaju, ale po zagięciu wyszło w miarę prosto.
Obrazek


InzSpawalnik
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1693
Rejestracja: 28 gru 2012, 01:04
Lokalizacja: Galaktyka

#6

Post napisał: InzSpawalnik » 01 paź 2014, 21:35

Jeszcze mozna takie fale dunaju podratowac umiejetnie uderzajac duzym mlotkiem drewnianym we wlasciwym miejscu


Mariuszczs
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2382
Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
Lokalizacja: Sulmierzyce

#7

Post napisał: Mariuszczs » 02 paź 2014, 11:40

D.. tam młotek. Przez walce zwijarki zwinąć trochę potem odwrócić materiał przy wkładaniu ale już na poluzowanym walcu gnącym tak aby po wyjściu wychodziła bez zwinięcia. Jeśli zwinęło trochę to obrucić i poluzować minimalnie walec i tak w kółko parę razy .

Spawałem niedawno blachę perforowaną i nie faluje jej bo naprężenie nie przenosi się przez to że ginie na otworze. .


InzSpawalnik
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1693
Rejestracja: 28 gru 2012, 01:04
Lokalizacja: Galaktyka

#8

Post napisał: InzSpawalnik » 02 paź 2014, 14:18

Mlotek tez dziala. Nie w kazdym warsztacie sa walce.
Mialem prace pare lat temu - 30 arkuszy 2,5m x 1.2m w 3mm 304. Otwory 9 mm 18mm c/c.
Blacha przyszla po wygieciu z wybrzuszeniami od dostawcy . Gorzej bylo pigiete niz to co na zdjeciu kolegi. Czas byl po przeciwnej stronie. Bardzo ladnie udalo sie te arkusze uzdrowic wlasnie przez uderzanie mlotem drewnianym i z podparciami pod ( tez drewno ).

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka metali”