Tuleje rozprężne "by SKOCZEK", wersja ZRÓB TO SAM

Dyskusje na temat elementów przeniesienia napędu oraz przekładni


Autor tematu
skoczek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1092
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:04
Lokalizacja: Cieszyn/Kraków

Tuleje rozprężne "by SKOCZEK", wersja ZRÓB TO SAM

#1

Post napisał: skoczek » 04 paź 2013, 17:29

Witam serdecznie :)
Z racji że miałem zapytania o to jak zrobić w warsztatowych warunkach tulejki rozprężne poniżej wklejam parę zdjęć jak to u mnie wygląda. Stosuję to rozwiązanie od dawna i jestem z niego bardzo zadowolony.

Do zastosowań takich jakie spotyka się na ogół na tym forum jest to rozwiązanie wystarczające i nie wymagające stosowania klinka. Mi się jeszcze nie udało zerwać połączenia jakie wytworzyło się za pośrednictwem tarcia na powierzchni stożków i czopów.

Minusem tego rozwiązania jest to, że nadaje się ono w takiej postaci do kół o dość dużych średnicach. Ja często stosuję koła HTD5M-48 ponieważ ta ilość zębów jest dla mnie dość uniwersalna ze względu na podział, a przy okazji te tulejki dobrze pasują do niej. Oczywiście Ci którzy nie mają czasu się tak bawić mogą zrobić zakup w sklepie i kupić gotowe koła z tulejami taper-bush lub ich wariacjami.

Tulejki można wykonać na zwykłej tokarce, przy skręceniu suportu nożowego. Ja stosuję kąt około 7 stopni tworzącej stożka.
W zasadzie powinno się je szlifować po toczeniu, ale dla "nie-purystów" wersja toczona jest wystarczająca.

Kryptoreklama, ale oświadczam że ta firma widoczna na zdjęciu nic mi nie odpala za to ;)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Nacięcia dla kół które mają być zrobione "na wczoraj", albo gdy ktoś nie ma frezarki poziomej można wykonać fleksą. Mało to estetyczne ale działa. Na zdjęciach pokazuję że warto zrobić je "na mijanego" czyli tak by nie nachodziły na siebie.
Obrazek

Dodatkowo pomiędzy 6 otworami na śruby które widać na zdjęciu warto zrobić dwa dodatkowe otwory gwintowane do rozłączania stożków. Co prawda któreś z 6 otworów można nagwintować i wkręcać większą śrubę, ale niszczy to gwinty tulei która jest wsunięta w koło zębate gdy oprze się o nie śruba do rozłączania zespołu.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Zdjęcia nie są rewelacyjnej jakości bo zrobione telefonem, ale mam odwieczny problem z aparatem więc tak musi być ;). Trochę "pobazgrane" by nie rozpraszać uwagi widza ;).

Tuleje w wykonaniu "bolsze" ale tak lubię - śmiało można zrobić delikatniejsze i stosować mniejsze śruby od moich (M6). Zewnętrzna średnica kołnierza tulei to około 55mm (piszę z pamięci), średnicy koła nie pamiętam, ale jak wspomniałem wcześniej jest to HTD5M-48 więc śmiało może sobie ktoś sprawdzić w katalogu.

Gdyby ktoś potrzebował dorobić takie tuleje albo powytaczać koła zębate to służę pomocą :).
Jeżeli ktoś ma jakieś pytania to śmiało walić - jak w dym ;).

Pozdrawiam serdecznie,
skoczek


Podstawą materialną narodu jest ziemia, przemysł i handel. Kto ziemię, przemysł i handel oddaje w ręce cudzoziemców, ten sprzedaje narodowość swoją, ten zdradza swój naród. - Hipolit Cegielski


Dudi1203
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1350
Rejestracja: 07 sty 2009, 18:42
Lokalizacja: Pabianice

#2

Post napisał: Dudi1203 » 04 paź 2013, 20:08

Zamiast dwuelementowej tulejki możnaby w kołku zrobić stozek i gwinty, a dociągać jeden element. Mniej tokarstwa :)


Autor tematu
skoczek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1092
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:04
Lokalizacja: Cieszyn/Kraków

#3

Post napisał: skoczek » 04 paź 2013, 20:18

Wiem, wiem, tak jak oryginalnie się kupuje koło z otworem stożkowym. Jednak ja wolę mieć dwie takie tuleje. Jak coś pójdzie nie tak z kołem zębatym to mniejszy kłopot ;). Dla mnie to niewielki problem wytoczyć drugi stożek.
Poza tym w zamyśle mam zamiar szlifować te stożki, tylko że czasu brakuje na uruchomienie i ustawienie szlifierki. Do tej pory obywam się bez szlifu bo po toczeniu wychodzi to całkiem elegancko, zależnie jak się człowiek przyłoży, ale jednak wolałbym w końcu robić szlifowane. A większe koła często są dostępne jako aluminiowe.
Podstawą materialną narodu jest ziemia, przemysł i handel. Kto ziemię, przemysł i handel oddaje w ręce cudzoziemców, ten sprzedaje narodowość swoją, ten zdradza swój naród. - Hipolit Cegielski

Awatar użytkownika

rockykon
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 919
Rejestracja: 13 maja 2005, 22:24
Lokalizacja: Wawa

#4

Post napisał: rockykon » 04 paź 2013, 21:51

W jaki sposób wytaczasz koła HTD?


Autor tematu
skoczek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1092
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:04
Lokalizacja: Cieszyn/Kraków

#5

Post napisał: skoczek » 04 paź 2013, 22:06

Wytaczam normalnie walcowy otwór tyle że nie muszę się starać by był idealnie pasowny. Jak wychodzi dycha większy to się nic nie dzieje bo obie tuleje rozprężają się radialnie. Tu dopowiem że dobrze jest by w miejscu gdzie kończy się nacięcie zrobić otwór tak jak jest to często robione w tulejkach mocujących narzędzie - inaczej się odkształca i dzięki temu równomierniej przylega. Ta tulejka była robiona na prędkości bo taka była konieczność i nawet frezarki poziomej nie przezbrajałem tylko nacięcia zrobiłem fleksą.

Dopowiem jeszcze odnośnie wytaczania stożka bezpośrednio w kole które ma tą niekorzystną cechę w przypadku wymiany koła na inne musimy ponownie ustawiać kąt. Tocząc taki zespół jak ten pokazany na zdjęciach na ogół udaje się zachować ten sam kąt ponieważ nie przestawiamy sanek. Zdarzyło mi się już tak że przewidziałem przełożenie, które okazało się być za małe i musiałem wymieniać koło na większe. Tocząc taki zespół nie musimy się martwić ponownym ustawianiem sanek na ten sam kąt co stożek wytoczony bezpośrednio w kole.
Podstawą materialną narodu jest ziemia, przemysł i handel. Kto ziemię, przemysł i handel oddaje w ręce cudzoziemców, ten sprzedaje narodowość swoją, ten zdradza swój naród. - Hipolit Cegielski

Awatar użytkownika

rockykon
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 919
Rejestracja: 13 maja 2005, 22:24
Lokalizacja: Wawa

#6

Post napisał: rockykon » 05 paź 2013, 21:28

Zrozumiałem że sam robisz zarys zęba koła HTD....

Awatar użytkownika

bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 8363
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

#7

Post napisał: bartuss1 » 05 paź 2013, 21:42

rockykon pisze:Zrozumiałem że sam robisz zarys zęba koła HTD....
pisiorem chyba
chyba że ma frezik ksztaltowy, poziomke i podzielnicę, ale i tak czasochlonne by to bylo, zresztą w pierwszym poscie widać ze kola są made in ... siakas tam firma, to domyslac należaloby się ze chodzi o sposób mocowania tegoż kóleczka, a że same kółeczka kosztują tam parenascie - paredziesiat zł, to komu by sie oplaciło produkowac kilka sztuk dla siebie?

skoczek powiedz lepiej jaką scianke ma ta pierwsza tulejka ? 1mm? 1,5?
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

Awatar użytkownika

grg12
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1743
Rejestracja: 03 sty 2007, 14:27
Lokalizacja: Wiedeń

#8

Post napisał: grg12 » 06 paź 2013, 20:45

bartuss1 pisze: chyba że ma frezik ksztaltowy, poziomke i podzielnicę,
Co to jest frezik kształtowy i podzielnica - wiem, ale "poziomka" to mi się tylko z owocami kojarzy...

A żeby było w temacie - moje tulejki:
Obrazek

Otwór w kole ( podziałka MXL ) jest stożkowy - jest własnej roboty więc nie było z tym problemu :)

Awatar użytkownika

bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 8363
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

#9

Post napisał: bartuss1 » 06 paź 2013, 21:08

grg12 pisze:wiem, ale "poziomka" to mi się tylko z owocami kojarzy...
skrot myslowy od frezarki poziomej, na której wrzecionie z podporką montujemy frez modulowy, a w zamocowanym przedmiocie w podzielnicy poziomej możemy nacinac zęby.
oczywiście podzielnicę możemy ustawić pod roznymi katami, technologia czasochlonna, acz doś prosta do wykonania w przydomowym małym warsztacie.
chyba latwo skojarzyć o co chodzi z poziomką, bo technologia nacianania tego typu nasuwa się sama przez szybkie skojarzenia
poza tym brzmi smakowicie :P
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign


Autor tematu
skoczek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1092
Rejestracja: 15 lis 2006, 22:04
Lokalizacja: Cieszyn/Kraków

#10

Post napisał: skoczek » 06 paź 2013, 21:46

Bartuss obie części mają stożek. Ta wewnętrzna tulejka ma na końcu ściankę o grubości około milimetra (nie pamiętam ile dokładnie) a przy kołnierzu parę mm.

Kolego grg12, bardzo fajne wrzecionko :). Sam całe robiłeś? Jak się sprawuje i jak szybkie jest?
Widzę że preferujesz wciąganie stożka nakrętką.
Elegancka robota :)
Podstawą materialną narodu jest ziemia, przemysł i handel. Kto ziemię, przemysł i handel oddaje w ręce cudzoziemców, ten sprzedaje narodowość swoją, ten zdradza swój naród. - Hipolit Cegielski

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Przeniesienie napędu, Przekładnie Pasowe, Przekładnie Zębate, Listwy zębate”