Witam wszystkich serdecznie!
Mam dylemat. Kupiłem wrzeciono - "mokry chińczyk 2,2kW". GDZ-80-2.2B, 220V 2,2Kw 8A.
Mam falownik Invt GD100-2R2G-4F, jest to falownik zasilany 3f czyli maksymalne napięcie wyjściowe może być 400V. Niby mam parametr P02.04 napięcie znamionowe silnika do ustawienia i mogę ustawić tam 220 ale czy to wystarczy? Czy lepiej zasilać takie wrzeciono z falownika 1f z napięciem wyjściowym 3*220V max? Zastanawiam się czy zrobić próbę czy odpuścić ze względu na możliwość uszkodzenia wrzeciona. Może ma ktoś jakieś doświadczenie?
Pozdrawiam, Bartek
Wrzeciono 220 falownik 400V
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 26
- Rejestracja: 10 lip 2015, 22:16
- Lokalizacja: Baborów
Temat rozwiązany. Można tak zasilać wrzeciono. Nic się nie dzieje ale, maksymalny prąd falownika zasilanego 3f przy 2,2kW to 5 A. Wrzeciono nigdy nie osiągnie swojej maksymalnej mocy. Sterowanie falownikiem wektorowym mija się z celem. Zakupiłem więc falownik skalarny też invt z serii GD10. Wrzeciono zasilam z niego. Wektorowy GD100 wraca na swoje miejsce do silnika tokarki
Myślałem że może będę obsługiwał dwie rzeczy jednym falownikiem ale to i tak było by mało funkcjonalne a falownik skalarny 2,2kW nie kosztuje fortuny. Teraz trwa walka falownik-modbus-mach3.
Pozdrawiam wszystkich.

Pozdrawiam wszystkich.