Frezarka górnowrzecionowa i falownik LG IC5 - ustawienia

[TomekL]

Witam,
Niedawno kupiłem frezarkę górnowrzecionową do drewna starego typu. Wrzeciono napędzane jest przetwornicą częstotliwości starego typu zasilaną napięciem trójfazowym. Niestety w miejscu w którym chce pracować nie ma zasilania 3-fazowego, stąd pomysł na zakup falownika zasilanego jednofazowo. Zdecydowałem się na zakup falownika LG IC5 1,5 kW.

Zdjęcie maszyny:




Poniżej przedstawiam dane znamionowe elektrowrzeciona z tabliczki na silniku:
Model GDK 127/2/10Cu
obroty: 17200/min
300HZ
165V
6.0A
1.0 kW
cosL: 0,82

Mam kilka pytań:

1. Wrzeciono ma praktycznie takie samo zakończenie i mocowanie jak na zdjęciach zapożyczonych od kol. Gmaro:



Chciałbym w taki sposób zamontować oprawkę na tulejki zaciskowe:



Czy przy kupnie normalnej oprawki i wciśnięciu jej będzie się trzymała? Czy będę musiał ją nagwintować tak jak oprawkę na zdjęciu poniżej?



2. W stole jest bolec kopiujący. Chciałbym mieć różne bolce do frezów różnej średnicy. Czy macie jakieś pomysły na wykonanie takich bolców, oprócz wytaczania każdej pożądanej średnicy do średnicy frezu u np. ślusarza?

Z góry dziękuję za wyrozumiałość i pomoc!

Tomek.

[Andrzej 40]

Moim zdaniem należy wziąć pod uwagę prąd 6A, bo napięcie max. można obniżyć programowo do 165V. Przy takim założeniu falownik 1,5kW powinien wystarczyć.

[TomekL]

Witam,
oczywiście, tylko w których falownikach można właśnie tak obniżać napięcia? Bo np. LG nie mają takiej funkcji. A jeśli chodzi o sterowanie to skalarnie, czy wektorowo?

[Andrzej 40]

Nie mają możliwosci wprowadzenia wartości nominalnych silnika? Nie mam czasu w tej chwili sprawdzić, ale byłoby to dziwne. Jeżeli chodzi o "mają" to np. MICROMASTER Siemensa. Poza tym wystarczy jeśli będzie można ograniczyć prąd. Skalarnie czy wektorowo to trzeba wypróbować na konkretnym silniku. Większość falowników pozwala na pracę wektorowa do 300 Hz, czyli nominalną dla tego wrzeciona.

[TomekL]

Powołując się na tabliczkę znamionową wrzeciona:



i odkręceniu włączników (wychodzą trzy kable, myślę, że silnik połączony jest w trójkąt:


Po przeczytaniu całej instrukcji postanowiłem, że ustawię w ten sposób parametry falownika (znaki zapytania ustawiłem tam, gdzie nie wiedziałem co ustawić):

H30 - 1 kW
H31 - liczba biegunów napędzanego silnika - ?
H32 - znamionowy poślizg silnika (0 : 10 Hz) - ?
H33 - znamionowy prąd silnika (1.0 : 50 A) - 6A
H34 - prąd silnika bez obciążenia (0.1 : 20A) - 2A (jako 1/3 prądu znamionowego z tabliczki)
H40 - wybór sterowania - 3 wektorowy
H41 - autotuning - 1 TAK

F1 - blokada kierunku pracy silnika - 2 (blokada pracy silnika do tyłu)
F21 - 300Hz
F22 - 300Hz
F39 - regulacja napięcia wyjściowego (40:110%) - 75?, tak żeby uzyskać 165V?

Frq - 2 (sterowanie potencjometrem znajdującym się na falowniku)
drv - tryb sterowania napędem START/STOP - aktualnie manualny czyli - 0

I2 - minimalne napięcie wejścia V0 (0:10V) - ?
I3 - częstotliwość odpowiadająca napięciu I2 (0:400Hz) - ?
I4 - maksymalne napięcie wejścia V0 (0:10V) - ?
I5 - częstotliwość odpowiadająca I4 (0:400Hz) - ?

Te ze znakiem zapytania są dla mnie niewiadomymi.
Jakie parametry należy jeszcze ustawić? Czy o czymś zapomniałem? Jeśli okaże się, że silnik jest połączony w gwiazdę to przy ustawieniu falownika na nastawy dotyczącę połączenia w trójkąt spalę silnik?

Dzięki

[Andrzej 40]

Moim zdaniem: H31 - 2; H32 - 4,4% ; F39 -72%; I2 - proponuję 2V; I3 - wybierz minimalną częstotliwość odpowiadającą minimalnym obrotom załączanym przy 2V na potencjometrze ( np. 100Hz = 5733 obr/min); I4 - 10V; I5 - 300 Hz jeżeli nie chcesz przekraczać obrotów znamionowych, jeśli chcesz to 400 Hz.
To czy silnik połączony jest w gwiazdę czy w trójkąt nie ma żadnego znaczenia. Jeżeli nie był przełączany to jego nominalne napięcie pracy w firmowej konfiguracji wynosi 165V. Na tabliczce nie ma symbolu potwierdzajacego możliwość przełączania.
Przy połączeniu w gwiazdę i ustawieniu napięcia jak dla trójkąta nie spali się silnika. Dla trójkąta mamy niższe napięcie, większy prąd, dla gwiazdy wyższe napięcie , mniejszy prąd.

[TomekL]

Wczorajsze podłączenie wrzeciona we frezarce okazało się owocne! Wszystko pracuje jak należy. Dziękuję Ci Andrzej za poświęcony dla mnie czas. Wciskam "pomógł"
Mam jeszcze jedno pytanie:
czy jeśli oprawki starego typu miały nagwintowany koniec, to kupując nową oprawkę do tulejek er muszę ją nagwintować, żeby stożek nie wypadł?

[Andrzej 40]

czy jeśli oprawki starego typu miały nagwintowany koniec, to kupując nową oprawkę do tulejek er muszę ją nagwintować, żeby stożek nie wypadł?

Wg mnie wszystkie oprawki do tulejek ER są z urzędu nagwintowane. Proponuję kupno bezpośrednio od Bisona, są tańsze niż np. na Allegro - oczywiście też Bisona a nie chińskie.

[TomekL]

Chodziło mi bardziej o nagwintowanie na zakończeniu jak na załączonym zdjęciu:



Tutaj jak widać ktoś sobie poradził tak, że nagwintował oprawkę ISO 40 tak, żeby wchodziła w tą nakrętkę.
Moje pytanie dotyczy tego, czy da się wepchnąć oprawkę na stożku Morse'a i będzie się sama z siebie trzymała, czy również muszę zastosować taki sam patent jak na zdjęciu.

[Andrzej 40]

Chodziło mi bardziej o nagwintowanie na zakończeniu jak na załączonym zdjęciu:
Tutaj jak widać ktoś sobie poradził tak, że nagwintował oprawkę ISO 40 tak, żeby wchodziła w tą nakrętkę.
Moje pytanie dotyczy tego, czy da się wepchnąć oprawkę na stożku Morse'a i będzie się sama z siebie trzymała, czy również muszę zastosować taki sam patent jak na zdjęciu.

Jeżeli ta oprawka ISO 40 jest do tulejek ER to moim zdaniem nikt tego zaznaczonego gwintu nie przerabiał. Widoczna wewnątrz tulejka zaciskowa musi być wciskana i wyciągana nakrętką.
Oprawka Morse'a będzie trzymała "bez patentu" przy wierceniu, przy frezowaniu raczej nie.