Cześć,
Czy ktoś z Was stosował w swojej maszynce prowadnice z wałków liniowych z tulejami ślizgowymi zamiast łozysk liniowych? Czytałem gdzieś tutaj, że na chińskich wałkach łożyska odgniatają rowki, także myślałem o tulejach zamiast nich (które przy okazji są tańsze). Czy jest duża różnica w płynności ruchu?
Przy okazji: planuję wałki fi20, zamocowane po 5cm w ramę z każdej strony, 40cm długości swobodnej - ma to sens?
Póki co nie chcę podpartych, bo koszty...
Tuleje ślizgowe zamiast łożysk liniowych
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 4689
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Tuleje ślizgowe zamiast łożysk liniowych
Podparty znacznie mniej się ugina, może to być ten sam koszt. Rozumiem że kasy mało, bo inaczej mógłbyś kupić wałki chromowane. Ostatnio oglądałem starą frezarkę i tam jaskółka była chromowana, chrom nie zdarł się przez 30 lat.
Tuleja będzie na pewno lepsza od chińskich łożysk nie wiadomo jakiej jakości. Lepiej będzie znosić nacisk z różnych stron, tylko że tuleje polimerowe same nie są zbyt sztywne... Najlepiej to chyba kupić zwykłe oprawy pod łożyska liniowe i dotoczyć sobie tuleje za grosze. Ale ja bym radził oprawy od MTM, są bardzo tanie a łożyska też nie najgorsze.
Tuleja będzie na pewno lepsza od chińskich łożysk nie wiadomo jakiej jakości. Lepiej będzie znosić nacisk z różnych stron, tylko że tuleje polimerowe same nie są zbyt sztywne... Najlepiej to chyba kupić zwykłe oprawy pod łożyska liniowe i dotoczyć sobie tuleje za grosze. Ale ja bym radził oprawy od MTM, są bardzo tanie a łożyska też nie najgorsze.